reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

An-ia ja też właśnie rozważam popracowanie teraz te 2 tygodnie, jak mi przedłużą umowę to na zwolnienie. A jak nie to wolne ;) Jestem traktowana jak powietrze, nawet przez resztę pracowników. "O, wróciłaś" - po 2 tygodniach L4 tylko takie zdanie padło. Jest mi przykro...ale co zrobić.
Moja szefowa tez chyba mysli ze bede do konca miesiaca ale nowa osobe praktycznie wyszkolilam na swoje miejsce a teraz siedze obok nudze sie i patrze jak ona pracuje. Do tego wszystkiego męczę sie z mdlosciami i sennoscia. Bez sensu.

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dzien dobry kochane
Kciuki za wszystkie wizytujace dzis &&&&

Ja wczoraj narzekalam ze objawy mi ustapily za to dzisiaj od rana z powrotem wymioty, zawroty glowy i brak sil...

Zaplanowalam sobie na dzis krokiety z pieczarkami i serem i ledwo nalesiki usmazylam. Leze bo w glowie sie kreci i nie ustoje.

Co do jedzienia to u mnie ciezko. Wczesniej mialam apetyt, mogalam wszystko jesc a teraz na sama mysl o jedzeniu mam odruch wymiotny :/
 
Lucy00, wiem jak jest, ale nie mamy na to wpływu, głowa do góry!
Dziwne że najbardziej "zniesmaczeni" są Ci, którzy... już mają dzieci. Naiwnie myślałam, że im najprościej będzie zrozumieć, że czasem w życiu przychodzi taki moment, że to nie wokół pracy kręci się Twoje życie :)
 
Wiecie co... Ludzie są naprawdę straszni. Zazdrosc? Szlak mnie trafia jak czytam jak ludzie reagują na wiesci o ciazy.. Zamiast się cieszyc... Przecież wiadomo, ze jestesmy kobietami i w koncu, przychodzi czas, ze rodzina bierze górę i pracodawca musi sie liczyć z tym, ze jako, kobiety chcemy, mieć rodzine..
Ja cale szczescie zostalam potraktowana super! Pracuje w gastronomii, wiec kiedy poinformowałam kierowniczkę od razu powiedziala ze nie mam na nic patrzec, dziecko najważniejsze i mam iść sobie odpoczywać. Ludzie z pracy rowniez miło mnie zaskoczyli, odwiedzają mnie, chodzimy razem do kina a teraz bedzie impreza pracownicza posezonowa i koniecznie musze na niej byc.. I sama wiem po sobie, jak wazne jest profesjonalne podejscie do sytuacji... A zapewnienie, ze mam powrót i zebym koniecznie wrocila to tez komfort psychiczny..

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
Milkchocolate ale Ci dobrze...wow...genialna sytuacja... I masz rację, że to cholernie przykre, jak ludzie nagle zaczynają ignorować Twoją obecność gdy zachodzisz w ciążę. U mnie w pracy modne jest "zostawanie po godzinach" i jęczenie jak to nie wystarcza im czasu i w domu jeszcze muszą pracować. A kto? Stare panny (przepraszam, młode i jędrne dziewczyny do wzięcia) i mężczyźni, też samotni, albo z odchowanymi dziećmi. Dlatego na kogoś kto wychodzi równo o 16:00 patrzą się dziwnie. "Co ona pracy nie ma?" - miałam, zrobiłam w te 8 godzin które tu siedziałam. Do widzenia. Argh!

Raz byłam świadkiem w poprzedniej pracy jak jeden ze współpracowników chwalił się, że wczoraj siedział do 20:00, że powiedział żonie że w pracy nie wyrabia, a tak naprawdę świetnie się bawił i grał w gry w zamkniętej już firmie, żeby jak to ujął "nie słyszeć krzyku dzieci i nie musieć w domu pomagać". Ręce mi opadły........

Kingusia91 czuję się tak samo. To jakiś koszmar. Z niecierpliwością wyczekuję relacji dziewczyn w II trymestrze, że juz ich nie męczą mdłości. Ale niestety wczoraj moja mama mnie "zastrzeliła"...mówiąc że ona w każdej ciąży miała mdłości co najmniej do 20 tc. Ja nie mogę o_O
 
Milkchocolate ale Ci dobrze...wow...genialna sytuacja... I masz rację, że to cholernie przykre, jak ludzie nagle zaczynają ignorować Twoją obecność gdy zachodzisz w ciążę. U mnie w pracy modne jest "zostawanie po godzinach" i jęczenie jak to nie wystarcza im czasu i w domu jeszcze muszą pracować. A kto? Stare panny (przepraszam, młode i jędrne dziewczyny do wzięcia) i mężczyźni, też samotni, albo z odchowanymi dziećmi. Dlatego na kogoś kto wychodzi równo o 16:00 patrzą się dziwnie. "Co ona pracy nie ma?" - miałam, zrobiłam w te 8 godzin które tu siedziałam. Do widzenia. Argh!

Raz byłam świadkiem w poprzedniej pracy jak jeden ze współpracowników chwalił się, że wczoraj siedział do 20:00, że powiedział żonie że w pracy nie wyrabia, a tak naprawdę świetnie się bawił i grał w gry w zamkniętej już firmie, żeby jak to ujął "nie słyszeć krzyku dzieci i nie musieć w domu pomagać". Ręce mi opadły........

Kingusia91 czuję się tak samo. To jakiś koszmar. Z niecierpliwością wyczekuję relacji dziewczyn w II trymestrze, że juz ich nie męczą mdłości. Ale niestety wczoraj moja mama mnie "zastrzeliła"...mówiąc że ona w każdej ciąży miała mdłości co najmniej do 20 tc. Ja nie mogę o_O

Ja wedlug usg zaczynam.dzis 12tydzien i nic lepiej nie jest.
W pierwszej ciazy wymiotowalam do konca. Nie codziennie ale zdazalo mi sie co 2-3 dzien, jeszcze w szpitalu przed porodem wymiotowalam.
 
Moja mama wymiotowała codziennie rano od początku ciązy do dnia porodu. Przy wszytskich 3 ciążach (sic!) Mi się zdarzyło raptem kilka razy, o rożnych porach dnia - nie ma reguły. Ja w 11 tyggodniu coraz lepiej "rozumiem sie" z moim organizmem - jak jestem wypoczęta i zrelaksowana, jem małe porcje, ale co ok. 2 godziny to na mdlości nie narzekam. najdziwniejsze jest to jak np. jednego dnia czuje sie strasznie, mdłości, torsje i zawroty głowy cały dzień, wyczerpany akumulator i ogólnie beznadzieja, a następnego dniq jest dobrze i ... juz zapominam jak to jest w gorsze dni :) Mamy które były juz kiedyś w ciązy może wiedzą, czy jest coś takiego jak pociążowa amnezja? Że jak juz jest po wszystkik, przestaje sie pamiętać?
 
Dziewczyny ja podziwiam to, że pracujecie, ja gdybym miała iść do swojej lecznicy to na wejściu bym pawia puściła z powodu zapachu...a bywa tak, że stałam przy operacjach po 3 godziny wcześniej ok 30 minut przygotowywałam salę i pacjenta i po zabieu sprzątałam, nierzadko przenosząc nawet 30 kg bezwładne zwierzęta na szpital do wybudzenia. Nie dałabym rady, są takie dni, że ja ledwo dom ogarniam. Ostatnio w miarę nieźle się czuję, piersi prawie nie bolą, mdłości tylko lekko rano i trochę bardziej wieczorem i może nawet mniej senna jestem :) a dopiero zaczełam 8 tc więc mam nadzieję, że tak już pozostanie :D
a gdybym pracowałą to też byłabym traktowana jako chyba nawet trzecia kategoria, bo moja szefowa antyprorodzinna jest choć ogólnie w porządku kobieta.
U mnie niby same kobiety pracują a też jakies nastawienie dziwne jak sie dowiedziały o ciąży. Olewka totalna nie ma co sie przejmować takimi ludźmi

Napisane na Che2-L11 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzien dobry kochane
Kciuki za wszystkie wizytujace dzis &&&&

Ja wczoraj narzekalam ze objawy mi ustapily za to dzisiaj od rana z powrotem wymioty, zawroty glowy i brak sil...

Zaplanowalam sobie na dzis krokiety z pieczarkami i serem i ledwo nalesiki usmazylam. Leze bo w glowie sie kreci i nie ustoje.

Co do jedzienia to u mnie ciezko. Wczesniej mialam apetyt, mogalam wszystko jesc a teraz na sama mysl o jedzeniu mam odruch wymiotny :/
Moze kawe sobie wypij? Mi właśnie od niskiego ciśnienia kręci się w głowie albo boli głowa. Ale zawroty mam masakryczne kawka pomaga

Napisane na Che2-L11 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
An-ia ja też właśnie rozważam popracowanie teraz te 2 tygodnie, jak mi przedłużą umowę to na zwolnienie. A jak nie to wolne ;) Jestem traktowana jak powietrze, nawet przez resztę pracowników. "O, wróciłaś" - po 2 tygodniach L4 tylko takie zdanie padło. Jest mi przykro...ale co zrobić.

Lucy ja mam podobną sytuację do Ciebie, z tym, że ja wiem ze umowy mi nie przedłuża (mam do końca września). Jestem na L4 i po zakończeniu umowy do dnia porodu ZUS płaci zasiłek chorobowy, więc nie jest tak najgorzej ;) Zorientuj się jak będzie u Ciebie - czy planują Ci przedłużyć tą umowę.
 
Do góry