reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2017

reklama
A ja nadal wieczne mdłości i kłopoty z "odbijaniem" po jedzeniu. Osłabiona jestem, co trochę muszę się kłaść bo mam duszności. W domu bałagan bo nie mam siły....Bóle brzucha na szczęście minęły :) Biorę Mamarin na mdłości, ale niewiele daje, spróbuję na czczo przed wstaniem i folik. Sztucznych witamin nie biorę, w sklepie opór warzyw i owoców, więc warto korzystać :)
No i ...zapomniałam jak się wstawia suwaczek
 
Milkchocolate gratulacje! Lada dzień zacznie bić serduszko! Jak masz jakieś zdjęcie to wrzuć na nasz wątek o usg:-)

Czuje się jakby po mnie walec przejechał. Głowa mi pęka i ledwo na nogach się trzymam ze zmęczenia
 
Dziewczyny a co myslicie o jezdzie na rowerze w ciazy? Ja bardzo duzo jezdzilam przed. Nawet po 30-40 km na dzien. Wczoraj sie wybralam na spokojna przejazdzke po równym terenie, i tylko pare km. Zastanawiam się czy moge jeździć czy lepiej odpuścić.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
No u mnie niestety słabe wiadomości.
Cyntii nie pociesze, bo właśnie mi wbili do kartoteki rozpoznanie "poronienie zagrażające".
Także optymizm troche osłabł bo w pon przecież tak wszystko super było. No a teraz po dokładnym badaniu i usg dzieciaczek ma 7t2d (czyli na plusie 2 dni wzgledem poniedzialkowego badania) zas pecherzyk zoltkowy raptem 5t. Wiec dostałam duphaston, zakaz czegokolwiek, ino leżeć i mieć nadzieje, że maluch da sobie rade. No to juz leże i czekam, za tydzień kolejne usg a jutro "normalna" wizyta, ciekawe czy moj lekarz da mi/nam jakiekolwiek szanse skoro juz 2 tygodnie temu był skory mnie skreślić.
 
Dziewczyny a co myslicie o jezdzie na rowerze w ciazy? Ja bardzo duzo jezdzilam przed. Nawet po 30-40 km na dzien. Wczoraj sie wybralam na spokojna przejazdzke po równym terenie, i tylko pare km. Zastanawiam się czy moge jeździć czy lepiej odpuścić.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom[/Q Skoro wcześniej jeździłaś, to myślę że możesz spokojnie kontynuować. No może tylko nie 30 km....:) nigdy nie wiadomo kiedy osłabniesz
 
No u mnie niestety słabe wiadomości.
Cyntii nie pociesze, bo właśnie mi wbili do kartoteki rozpoznanie "poronienie zagrażające".
Także optymizm troche osłabł bo w pon przecież tak wszystko super było. No a teraz po dokładnym badaniu i usg dzieciaczek ma 7t2d (czyli na plusie 2 dni wzgledem poniedzialkowego badania) zas pecherzyk zoltkowy raptem 5t. Wiec dostałam duphaston, zakaz czegokolwiek, ino leżeć i mieć nadzieje, że maluch da sobie rade. No to juz leże i czekam, za tydzień kolejne usg a jutro "normalna" wizyta, ciekawe czy moj lekarz da mi/nam jakiekolwiek szanse skoro juz 2 tygodnie temu był skory mnie skreślić.
A może skonsultowałabyś to jeszcze z jakimś innym lekarzem? Trzymaj się kochana!! [emoji9]
 
reklama
Ale co tu konsultowac, przeciez nie przepisal mi metotreksatu tylko duphaston. Musze czekac tydzien i zobaczy sie co dalej po prostu.
 
Do góry