reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2017

Cześć dziewczyny !
Miło mi, ze moge dołączyć do kwietniowych mam:-) ja mam termin na 20.04.2017.
7 tydzień, moja fasolka jest bardzo mała. Ostatnio byłam u lekarza i powiedział ze dzidziuś jest umiejscowiony w środku macicy a powinien w dole. Czyli jest za wysoko :-( czy wiecie coś może na ten temat ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No patologia najczesciej pije i gdzies maja zdrowie dziecka. Jak chore to jeszcze wiecej kasy wyciagna...taka prawda...

Moj mezus tez gotuje i robi to zarabiscie. Tak ma ze wyszukuje przepisy w necie i pisze"robie dzis obiad/kolacje",a ja zajadam pyszności. Tylko szkoda ze strasznie przy tym brudzi,ale wybaczam,bo mu dobre wychodzi[emoji3]
Co do obowiazkow to w sumie nie ma co kto robi. Sprzatamy tak ze ktos omiata kto ma czas w tygodniu a w pt/sob Sprzatamy wspolnie,na zakupy kto ma czas ale i tak najczesciej wspolnie,jedyne wyznacZone obowiazki to wyjscie z psami bo mamy podział na rano i wieczor a popoludniu kto jest pierwszy w domu[emoji3]
Szczecze współczuję dziewczyna ktore zapierniczaja przy mezu. Moja kolezanka jak opowiada co sie dzieje u niej w domu to dramat...ja bym sie nie przyznala a dla niej to normalne..ona jak nawet chleba nie kupi to nie ma go w domu bo on nie pomysli chociaz wie ze nie ma. Ona wszystko przy dziecku,a jak uspi dziecko to do 23 sprzata i np gotuje na nastepny dzien a maz na rower albo przed kompem. Pracuja tak samo po8h i rowno do domu docieraja...nawet jak w ciazy byla to w pracy do 8miesiaca i dookola meza latala...

Kingusia moj tez ma byc leczony kanalowo,ale nie mowila nic o tym ze nie mozna leczyc wcześniej tylko nie chciała bo jej zdjecia nie dalam.

Sobota intensywna i padam,ale szybko minela i coraz blizej wtorek!! [emoji1][emoji1][emoji1][emoji1][emoji1]


f2w33e3ksyo3aiyy.png
 
Tal, ja tez mam kolezanke, gdzie maz nie zrobi nic.. Jeszcze jak poprosi o zakupy ,.zeby poszli, razem to zrobia większe to wyskakuje, ze pracuje w biedronce to przyzwyczajona do dźwigania.. A on tylko gry, siłownia, gry..
Ja sobie nie wyobrazam takiej sytuacji.. Wiadomo teraz np jestem. W domu, Moj pracuje to jak wroci to, nie kaze mu sprzatac bo posprzątane jest, ale kazdy ma swoje obowiazki i w sobote sprzątamy wspólnie, a zakupy to jakbym dźwigała jakies wieksze to bym dostala opierdziel; p

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
Ja byłam zapisana na dwie wizyty z zębami, ale jak się dowiedziałam , że jestem w ciąży dentystka przełożyła mi wizyty po 12tc., nie mam nic pilnego, a nie zrobię bez znieczulenia, bo panicznie się boję. Jednego zęba robiłam ze znieczuleniem, jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży.
 
Aal - masz racje, ze tak to niestety w patoli wygląda :( jak widze dziecko z typowa buzia FAS, to sztywnieje, bo nie potrafie pojac sytuacji.... problem uzaleznienia od alkoholu jest bardzo złożony.. i niestety tez dotyczy tez dużej ilości osob z wykształceniem... Uzależnionym mozna byc pijac co weekend, wcale nie trzeba pic codziennie. Stereotypowy alkoholik to ten, co pije na umor, wpada w ciagi. A niestety bardzo czesto uzależniony to i ten, który pije jedno/dwa piwa, ale codziennie... Przerazajace jest jak szeroki to jest problem. No bo kto nie zna alkoholika w otoczeniu/rodzinie?
Ja znam paru trzezwych alkoholikow. Cieszy mnie, ze im się udalo.


Ada - dobre wiesci! Bardzo krwawisz? Oszczędzaj się, lez ile mozesz. Ja plamilam lacznie 5 tyg z synkiem.


Kingusia - cos z nim zrobić trzeba, bo w ciazy latwiej o wieksze infekcje od chorych zębów. A rozwazasz wyrwanie? A dasz rade teraz na apapie 3x w ciagu doby po wyrwaniu? Brrrrrrrr ;)


Milk - jej, a nie wkurza Cie, ze maz nie gotuje? Ja mojemu czesto to wyrzucam ;)
 
W moim otoczeniu osoba w sumie z rodziny jest taka co pije codziennie piwo(2-3) i mowilam juz ze to uzaleznienie,ale nie dociera....

f2w33e3ksyo3aiyy.png
 
Aal - masz racje, ze tak to niestety w patoli wygląda :( jak widze dziecko z typowa buzia FAS, to sztywnieje, bo nie potrafie pojac sytuacji.... problem uzaleznienia od alkoholu jest bardzo złożony.. i niestety tez dotyczy tez dużej ilości osob z wykształceniem... Uzależnionym mozna byc pijac co weekend, wcale nie trzeba pic codziennie. Stereotypowy alkoholik to ten, co pije na umor, wpada w ciagi. A niestety bardzo czesto uzależniony to i ten, który pije jedno/dwa piwa, ale codziennie... Przerazajace jest jak szeroki to jest problem. No bo kto nie zna alkoholika w otoczeniu/rodzinie?
Ja znam paru trzezwych alkoholikow. Cieszy mnie, ze im się udalo.


Ada - dobre wiesci! Bardzo krwawisz? Oszczędzaj się, lez ile mozesz. Ja plamilam lacznie 5 tyg z synkiem.


Kingusia - cos z nim zrobić trzeba, bo w ciazy latwiej o wieksze infekcje od chorych zębów. A rozwazasz wyrwanie? A dasz rade teraz na apapie 3x w ciagu doby po wyrwaniu? Brrrrrrrr ;)


Milk - jej, a nie wkurza Cie, ze maz nie gotuje? Ja mojemu czesto to wyrzucam ;)


Niee, ja bardzo lubie gotowac, a czas w kuchni jest taki moj :) Dwa razy ugotował obiad i był niejadalny :D Także lepiej, że tam nie zagląda ;p
Ale za to, nie marudzi kiedy obiadu nie ma.. Zrobi sobie wtedy kanapki i nie marudzi :)
A no i wychwala każde zrobione jedzonko przeze mnie:D
 
reklama
Do góry