reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2016

reklama
U mnie w szpitalu jeszcze przed remontem były sale nawet 8os. i jedna łazienka na korytarzu w fatalnym stanie. Na szczęście dla kobiet po cc była sala 4 os. i akurat we 2 leżałyśmy i łazienkę miałyśmy bliżej z której pielęgniarki korzystały.
A teraz podobno są sale 2 os. i 1 łazienka na 2 sale. Czyli dużo lepiej.
Niedługo się przekonamy jakie teraz warunki panują w szpitalach.
 
Antus, Martita ja juz chyba z 11 dobę w szpitalu :( wszystko dla maluszka ale jestem juz na skraju wycienczenia właśnie z tych powodów o których piszecie. Plus w domu mogłabym trochę poleżeć a mąż zajałby się mała a tu muszę sama nie licząc odwiedzin... Malutka znów troszkę bardziej żółta, będziemy badać bilirubine jutro. Odrobinkę przybyla ale bardzo malutko.
 
Cześć dziewczyny ☺
Jejku w końcu Was doczytałam ile to trwało, tyle się dzieje że nie ogarniam w głowie wszystkiego ;)

Gratuluję mamuśkom które nie dawno urodziły. Ciesze się razem z Wami ;) Dużo sił i wytrwałości życze i zdrówka dla maluchów, żeby ładnie przybierały na wadze.
Jestem z wami myślami żebyście szybko wróciły z zdrowymi maluszkami do domu.

U mnie bez zmian nadal w trójpaku :) czuje się różnie czasami jestem taka osłabiona kręci mi się w głowie ale to pewnie przez niskie ciśnienie.
Noce są czasami ciężkie boli w kroczu jak się obracam albo mam wstać. Bywają i bóle @ ale najgorzej się męczę z obracaniem, trochę pośpie-poleże na boku i jak się chce obrócić to czuje takie ciągnięcie brzucha i jest bardzo twardy że czasami aż mam łzy w oczach ale po chwili przechodzi. Stawianie się brzucha mam często bywa że w przeciągu godziny z 3 razy co 10 minut ale później jest długa przerwa. Nikt nie mówił że będzie lekko.

Bardziej w głowie mi siedzi temat porodu. Czy lepiej zdecydować się na cc czy może sn dałabym rade. Mam taki mętlik w głowie, przez tego mojego lekarza. Nie wiem co jest lepsze dla bąbelków.

W sobotę miałam przez chwilę trochę energii to pozmywałam odkurzyłam i wytarłam kurze i padłam energii zabrakło na mycie łazienki i podłóg. Mąż trochę psioczył że miałam odpoczywać ale jak on cały dzień ciął drzewa to sie wystarczająco napracował więc musiałam ruszyć w końcu dupsko z łóżka ;) a wczoraj zrobiłam nawet dewolaje na obiad aż byłam w szoku że wytrzymałam ale chociaż raz kiedyś musze, bo tak to ciągle obiady robi mama - zginęlabym bez niej. Dziś mycie okien i pranie firan ale moja mama nas wyręcza. Podziwiam was dziewczyny że dajecie jeszcze radę w domu robić i dzieckiem - dziećmi się zająć.

Fenika musisz być silna dla dzieciątka. Jak musisz to sobie popłacz to mi zawsze pomaga i zawsze możesz nam się tu wyżalić. Przytulam :*
 
Ostatnia edycja:
Schauma, tak. Alexia pisała, że jeśli weekend minie spokojnie, to w poniedziałek będzie rodzić. Tak więc trzymamy kciuki i czekamy na informacje. Może teraz Sweetka będzie zdawać relacje :)
Fenika, już 11? Ale ten czas leci! Głowa do góry, wkrótce będziesz u siebie, przynajmniej taką mam nadzieję i tego Ci życzę.
Antus ma się pochwalić wyznaczonym terminem cc. I wydaje mi się, ze któraś jeszcze miała na dziś zaplanowany poród? Może mi się pomyliło, ostatnio co raz większy mętlik mam w głowie, nic nie umiem zapamiętać na dłużej...
Chyba wezmę się za pakowanie torby w końcu :)
 
ja siedzę w poczekalni, zaraz mam spotkanie z lekarzem i dowiem się daty porodu :szok: stresa mam jak nie wiem, mały chyba z wrażenia czkawke dostał :D
 
Milka ja tez dzis wizytuje :) i dowiem sie co tam w srodku sie dzieje :) wieczorami z samopoczuciem jest fatalnie skurcze, bóle, kłucie, rwanie w plecach...ja od 2 nocy śpię duzo duzo lepiej jak zmieniłam stronę spania..ze tak powiem wącham stopy męża :) polecam zmianę poduszki na przeciwna stronę łóżka ...maz szczęśliwy ze ma zonę w lozku :) wczesniej uciekałam na kanapę bo ciezko było mi znaleźć sobie pozycje do spania..szkoda ze tak późno przyszło mi do głowy z ta zmiana :(
 
reklama
Do góry