Dżona, tak jak dziewczyny pisały - nie da się przegapić porodu 
Pamiętaj, że my też byłyśmy pierworódkami i nie przegapiłyśmy Jak zacznie się coś dziać, poczujesz jakieś skurcze (coraz mocniejsze i coraz częstsze) najlepiej sobie licz co ile występują. Ja w ten sposób przekonałam się, że to już a nie miałam wcześniej żadnych skurczy przepowiadających, a moja macica nigdy nie "ćwiczyła" intensywnie Najpierw czułam "coś" nie bolącego mocno co 10 minut, później co 7, coraz mocniej co 5 minut. Uwierz mi, że zdążyłam się wykąpać, spakować do końca i zdążyłam się jeszcze wynudzić bo nie chciałam za wcześnie budzić męża i tak sama siedziałam od 1 w nocy do 6 wydaje mi się, że najważniejsze to nie panikować
Alunia, a co za sprawy chcecie załatwić w urzędzie?? Bez aktu urodzenia nic nie załatwicie.Chyba, że chodzi o jakieś inne sprawy.
Beatka, Fenika, Annika dużo zdrówka dla Waszych maluszków! Jejku, jak kogoś pominęłam to przepraszam ale tak dużo mamy już tych maluszków, że nie ogarniam które już w domku, a które nie
Aniu, Twoje maluszki czekają już tylko na wypis, ale niech zdrowo rosną
Bluelovi ciesze się, że już wszystko dobrze z Maksiem i w końcu możecie się sobą nacieszyć
Klaudyna, malutka jest cuuuudowna
Mnie znowu łapią jakieś dziwne lęki... Śniło mi się, że mąż przyznał, że boi się o mnie bo podczas pierwszej cesarki było ze mną tak źle, że lekarz kazał mu się ze mną już pożegnać... Oczywiście wiem, że to bzdura, bo wszystko przebiegło u mnie sprawnie, ale już zaczynam świrować. Dziewczyny, trzymajcie kciuki - dzisiaj idę zapisać się na cc i zobaczymy co mi powiedzą. Chciałabym żeby w tym tygodniu było już po wszystkim, boje się, że będą chcieli wziąć mnie na stół dopiero po świętach Ale to dlatego, że dopiero dzisiaj idę ze skierowaniem, ale lekarka nie chciała dać mi wcześniej skierowania.
Pamiętaj, że my też byłyśmy pierworódkami i nie przegapiłyśmy Jak zacznie się coś dziać, poczujesz jakieś skurcze (coraz mocniejsze i coraz częstsze) najlepiej sobie licz co ile występują. Ja w ten sposób przekonałam się, że to już a nie miałam wcześniej żadnych skurczy przepowiadających, a moja macica nigdy nie "ćwiczyła" intensywnie Najpierw czułam "coś" nie bolącego mocno co 10 minut, później co 7, coraz mocniej co 5 minut. Uwierz mi, że zdążyłam się wykąpać, spakować do końca i zdążyłam się jeszcze wynudzić bo nie chciałam za wcześnie budzić męża i tak sama siedziałam od 1 w nocy do 6 wydaje mi się, że najważniejsze to nie panikować Alunia, a co za sprawy chcecie załatwić w urzędzie?? Bez aktu urodzenia nic nie załatwicie.Chyba, że chodzi o jakieś inne sprawy.
Beatka, Fenika, Annika dużo zdrówka dla Waszych maluszków! Jejku, jak kogoś pominęłam to przepraszam ale tak dużo mamy już tych maluszków, że nie ogarniam które już w domku, a które nie
Aniu, Twoje maluszki czekają już tylko na wypis, ale niech zdrowo rosną
Bluelovi ciesze się, że już wszystko dobrze z Maksiem i w końcu możecie się sobą nacieszyć
Klaudyna, malutka jest cuuuudowna
Mnie znowu łapią jakieś dziwne lęki... Śniło mi się, że mąż przyznał, że boi się o mnie bo podczas pierwszej cesarki było ze mną tak źle, że lekarz kazał mu się ze mną już pożegnać... Oczywiście wiem, że to bzdura, bo wszystko przebiegło u mnie sprawnie, ale już zaczynam świrować. Dziewczyny, trzymajcie kciuki - dzisiaj idę zapisać się na cc i zobaczymy co mi powiedzą. Chciałabym żeby w tym tygodniu było już po wszystkim, boje się, że będą chcieli wziąć mnie na stół dopiero po świętach
Ale to dlatego, że dopiero dzisiaj idę ze skierowaniem, ale lekarka nie chciała dać mi wcześniej skierowania.
