reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2016

Bluelovi dobrze, że już za Wami pobyt w szpitalu...
Annika, Beatka trzymajcie się kochane. Zdrówka dla dzieciaczków.
Kitki pewnie bardziej się umęczyłaś, niż odpoczelaś??
dzoana zdążysz się przygotować przed wyjazdem do szpitala, zapewniam Cię :tak:
Marciosz, Marzenka tak jak dziewczyny piszą na tym etapie wszystkie mamy już różne dolegliwości. Jedne mniejsze, inne większe. Niech się już w końcu coś rusza:rofl: żebyśmy wszyskie urodziły najpóźniej w dniu terminu:-p
Aluniawdz ja to męża wyśle jak będziemy jeszcze w szpitalu...
 
reklama
Antus ja popierwszym porodzie czulam sie chyba calkiem niezle i na pewno w domu doszlabym szybciej do siebie, ja w szpitalach nie umiem spac, do tego rodzilam po calej nocy nieprzespanej i bardzo sie meczylam na sali 6osobowej. Bardziej chodzi mi o dziecko, gdyby cos sie dzialo to zawsze jest lekarz na miejscu. A do pomocy bede miala mame, bo tylko czeka zeby wziac urlop ;) ale masz racje, zobacze jak to bedzie wygladalo juz po i wtedy zdecyduje...
 
Kitki no to teraz odpocznij sobie po tych wczasach :D ja to też nigdy nie potrafię odpocząć gdzieś na wyjeździe a co tu jeszcze mówić jak ma się brzuch na końcówce

Antuś no to żeby udało się umówić szybkie cc :)

A ja dzisiaj uwięziona w domu jestem bo zostałam bez samochodu, poszłam tylko na pocztę ale już ledwo doczłapałam się z powrotem. Odzwyczaiłam się już spacerów. Nie wiem jak ja urodzę z tą moją kiepską kondycją:errr:
 
Ja w szpitalu też nie mogłam spać :/ My wyszłyśmy na 5 dobę, bo Maja miała żółtaczkę i przez te wszystkie dni prawie nie spałam, bo przeszkadzało mi światło, pani chrapiąca na łóżku obok, myśl że ja też mogę chrapać i panie o 5 rano sprzątające sale i mierzące temperaturę. Oczywiście jak tylko udało i się zasnąć, to budziła się Maja.
 
Schauma my też dziś z córcia same do 21, bo.mąż długo pracuje i tak do środy...
Antus trzymamy kciuki za szybki termin cc &&
My weekend spędziliśmy poza domem, w sobotę byliśmy u teściowej, a wczoraj u mojej mamy na obiedzie. Córcia poszła z babcią do kościoła palmę poświęcić, bo ja nie daję rady wysiedziec już w kościele...
Wczoraj wieczorem zamówiłam jeszcze kilka rzeczy dla maleństwa, jakoś zebrać się nie mogłam. 2 kpl. pościeli, rożek, parasol do wózka i biustonosz do karmienia dla.siebie w rozmiarze 75 E :szok: mam nadzieję, że będzie dobry:-p
Dziś u nas też piękne słoneczko, po szkole wyjdziemy z córcia i pieskiem na spacer.
Nie mam zadnych innych planów na dziś, będę odpoczywać. A tak w ogóle to od soboty męczy mnie katar:-( :(

Dziewczyny, a jak to jest przy planowanej cc. Jeśli poród zacznie się wczesniej to.musimy się jakoś bardziej spieszyć do szpitala??? Może być taka sytuacja, że będzie za późno na cc??:sorry2:
 
Ja tez w szpitalu nie mogłam spać, nawet po cc nie usunęłam a mialam o godz. 11:45.
Dopiero w nocy trochę przysnelam...
Na szczęście leżałyśmy tylko 2 doby
 
Martita jak to 6 osobowa sala? O matko:szok: Nie wyobrażam sobie tego i jeszcze jak do każdej rodzącej przyjdą po np. dwie osoby odwiedzające po porodzie toż to tłumy są!! I weź tu teraz dziecko nakarm jak Ci tyle osó na cycki patrzy.

Dziewczyny czasami nie warto za szybko wychodzić ze szpitala. Czasami lepiej zostać dzień lub dwa dłużej, niż śpieszyć się do domu ze szpitala, a potem niestety do niego wracać po paru dniach, bo coś złego zaczęło się dziać.
 
Ostatnia edycja:
dzoana niestety tak trafilam, a zaraz oddali nowy oddzial polozniczy w tym samym szpitalu, sale na 2-3 osoby. A ta sala na 6 osob to i tak nie tak zle, na kilka takich sal byl jeden prysznic i dwie waskie toalety. Bardzo mi wtedy zalezalo zeby tam rodzic bo ten szpital nie odsyla rodzacych, ale podczas pobytu mozna sie bylo nabawic ciezkiej depresji.
 
reklama
Mysle, ze jak sie rodzi mniej wiecej w terminie to juz az takiego duzego ryzyka nie ma, ze cos sie bedzie z dzieckiem dzialo. Pamietam, ze jak pojechalam na zdjecie szwow to przy okazji zeszla do nas pediatra bo wydawalo mi sie, ze Julia byla mocno zolta, a w domu to inaczej dochodzi sie do siebie...
 
Do góry