reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Milka, Antus czekamy na informacje dotyczace daty porodow :)
Marzenka kciuki za wizytę.

Martita u nas w Zdrojach po cc wypuszczają na drugą dobę jeżeli nic się nie dzieje. Wszystko zależy od tego o której godzinie urodziło się dziecko
W moim szpitalu z tego co mowili na szkole rodzenia po cc minimum 5 dni trzymaja, a po sn 2-3 dni jesli nic sie nie dzieje. Bardziej niż samego porodu obawiam się właśnie tego co będzie później, braku prywatności, fali odwiedzających - zarówno mnie jak i inne kobiety z sali, itd. Mi już znajomi zapowiedzieli, że jak się Mała urodzi to przyjdą w odwiedziny do szpitala, powiedziałam im że nie chcę odwiedzin żadnych w szpitalu to uznali, że oni nie do mnie a do Małej przyjdą! No więc w takim wypadku informację o narodzinach dostaną jak już w domu będziemy. Wolałabym, żeby tylko mój narzeczony mnie odwiedzał, no ale jestem w stanie jeszcze zrozumieć naszych rodziców, w końcu to ich wnuczka.

Nie wiem jak ja urodzę z tą moją kiepską kondycją
Lusinda boję się tego samego, dojście do łazienki powoduje u mnie zadyszkę i zastanawiam się jak to będzie w czasie porodu :/

Fenika mam nadzieje ze juz blizej niz dalej i na dniach was wypuszcza, trzymam mocno kciuki :)
 
reklama
dziękuję kochane! normalnie siedzę jak na szpilkach! :D a mój musiał zawiezc wujka do mechanika i dopiero jedzie tutaj aaaaa, mam nadzieję, że zdąży!
 
ania50 ja mam tak samo jak Ty, nie wyobrażam sobie zeby miał mnie ktoś w szpitalu odwiedzić, chce mieć tylko męża przy sobie. rodziców bym jeszcze zniosła, ale znajomi?! swoją drogą mają tupet, ze Ci się przeciwstawiaja!
 
a z kondycja mam identycznie jak wy :D jak wchodzę po shodach to potrzebuje chwili na złapanie oddechu, stoję wtedy na szczycie schodów i sapie jak lokomotywa :D
 
Ania50 przepraszam, ale ci Wasi znajomi maja tupet... zrobilabym dokladnie tak jak piszesz, powiedzialabym dopiero jak bylabym w domu, ze urodzilam. My do mojej cioci poszlosmy dopiero jak mala miala miesiac, mimo ze to ich trzecie dziecko, ale wiadomo kazde dziecko jest inne i kazdego trzeba sie nauczyc. Do przyjaciolki tez poszlismy po miesiacu dopiero.

Martita- moja bratowa urodzila o 2:30 w nocy, odwiedziny zaczynaja sie o 12:00 i jej znajoma byla u bratowej w szpitalu jeszcze przed moim bratem. Mowila ze byla w wielkim szoku, ze ona tak szybko przyszla i nie byla jej ta wizyta na reke. Wiadomo pierwsze dziecko, wymeczona po porodzie a tu znajoma przed rodzine sie pcha...

Mnie przyjaciolka pytala czy moga mnie odwiedzic w szpitalu, czy wole nie. Powiedzialam ze zobacze jak sie bede czula i dam znac. Powiedziala ze ok, zebym chociaz dala znac, ze urodzilam i czy z mala wszystko ok, a oni sie dostosuja:blink: wolalabym zeby tesciowie nie przychodzili, ale skoro moja mama bedzie mogla przyjsc, to maz swoich rodzicow tez bedzie chcial...
 
Antus, Milka no i jak terminy porodów zaklepane? :)

Ja też mam nadzieję że nikt nie wpadnie na pomysł żeby odwiedzać nas w szpitalu.
Bardzo obawiam się też pierwszego tygodnia po porodzie w domu żeby wtedy mi nie urządzili jakiś wielkich odwiedzin. Nie wiem jak będę sobie radzić z maleństwem i mam co raz więcej obaw że nie będę potrafiła karmić albo uspokoić dziecka a tu dodatkowe nerwy związane że każdy będzie udzielał swoich złotych rad. Do tego moja siostra wymyśliła sobie że na majowy weekend przyjeżdża i swojej córce nagadała że będzie u mnie spała. Jeśli urodzę w terminie to dopiero do domu wyjdę a ona mi drugie dziecko chce podrzucić. W ogóle jej wizyta mnie nie cieszy bo zawsze wiąże się to z kłótniami w domu i całą masą nerwów.
 
Lusinda a Twoja siostra rozumoem, ze nie ustalila tego z Toba, tylko od razu malej powiedziala, ze bedzie u Ciebie spac, tak? Nie no bardzo madre tak swiezo upieczonej mamie dodatkowy klopot robic.
 
Marzena czekamy na dobre wieści po wizycie.
Milka, Antuś też trzymam kciuki za Was :) kurcze już za trochę dowiecie się terminu ale fajnie.

U nas w szpitalu po porodzie sn trzymają 2 doby a po cc 4 doby.

Widzę że nie jestem sama z tym podejściem do odwiedzin.
Mojego m.rodzina w tym teściowa już się zapowiedzieli że przyjadą zobaczyć maluchy jak się urodzą, chociaż nie wiem po co mi oni. Wiadomo że do mnie też zajrzą a ja nie chce żeby mnie ktoś oglądał po porodzie. W niczym też nie pomogą szczególnie patrzeniem, taki pech że mieszkają w tym mieście gdzie chce rodzić. Mój sie zdziwił jak mu to oznajmiłam i pyta to mam w ogole po kilku dniach ich poinformować nawet moją mame że urodziłaś a ja że dobrze by było ;) też tak samo wole żeby m.był tylko przy mnie.
Jak wrócimy ze szpitala to też nie chce odwiedzin od razu. To ma być czas dla nas. W dodatku już widzę ich spojrzenia jak sobie np. nie radzę przy dwójce. Tylko mi ciśnienie podniosą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dżoana - no właśnie tak jest z tą moją siostrą. Ona nigdy z nikim nic nie ustala i robi tak żeby tylko jej pasowało. Przyjeżdża, bałaganu narobi, nogi podwinie, leży i czeka aż wszystko będzie miała podane. Na wszystkim podobno zna się najlepiej i na samą myśl że ma przyjechać to już kilka nocy nie przespałam bo wiem jak to się skończy.

Justa - przy dwójce tak jak u Ciebie to ja już całkiem bym panikowa
 
Do góry