reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Tusia, bądź dobrej myśli, może jeszcze nie wszystko stracone. Trzymam mocno kciuki i przytulam gorąco! Nie wyobrażam sobie naszego forum bez Tusi :(:(:(:(

Beata1808 nie stresuj się tak proszę :) Ten pulsujący punkcik to właśnie serduszko, bo w zasadzie to ono jest na początku najbardziej widoczne. Moja ginka mówiła, że na początku nie słucha się bicia serduszka, w pierwszej ciąży włączyła mi chyba dopiero na połówkowym badaniu. Teraz też jeszcze nie słyszałam, a wy pozostałe dziewczyny słyszałyście już odgłos bicia na tak wczesnym etapie? Wszystko jest dobrze kochana :)

Ja też od wczoraj na L4, ale wcześniej byłam na urlopie rodzicielskim więc nawet na 1 dzień nie wróciłam do pracy :( Trochę mi tego szkoda, bo lubię moją robotę, no ale sama tak zdecydowałam.

Ja jeździłam autem do samego końca, w dnu terminu porodu pojechałam wieczorem sama na wizytę, wróciłam do domu i w nocy już rodziłam :)

Klaudyna to krótko śpi twoja córcia, moja to przeważnie od 20 do 8 rano bez pobudki. I to od czasu jak zaczęłam się tak kiepsko czuć, bo wcześniej czasami budziła się w nocy. Chyba podświadomie chciała mi trochę ulżyć :)

A moja córcia kończy dziś roczek! Jestem taką dumną mamą!!!!!:-) I powiem wam że wspominam dziś mój poród i nie mogę doczekać się kolejnego :) te uczucia są po prostu niezapomniane!!! :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
schauma - dziękuję bardzo za słowa uspokojenia, ale i tak idę na jutrzejszą wizytę, po prostu muszę... :nerd:

Wszystkiego najlepszego dla twojej córci :-) Niedługo będzie miała z kim się bawić :-)
Jak napisałaś że tak cudownie wspominasz poród i że jest to niezapomniana chwila, to aż ciarki mnie przeszły :-) jej... :happy:
 
Drobi ja mieszkam w Płońsku tzn. 60km od Warszawy w stronę Gdańska i właśnie tu chodzę do lekarza.
bluelovi ja też wczoraj czułam się dobrze i dużo czasu spędziłam na spacerkach, a dziś znów senność mnie dopadła, planowałam poukładać w szafie i poprasować, a skończyło się na leżeniu pod kocem :no:
Etka1, kamila92 witamy :-)
kasiegaw masz wizyty co 3 tg. zazdroszczę;-)
Tusia G u mojej siostry dopiero w 8tc biło serduszko także trzymam kciuki :blink:
schauma ja już słyszałam bijące serduszko w 5t6dc, właśnie też byłam w szoku bo kiedyś rozmawiałyście że w tak wczesnej ciąży nie słucha się serduszka. Widocznie mój gin. ma dobry sprzęt...
PS. 100lat dla córci :wink:

Jest nas coraz więcej, ale większość z pierwszej połowy kwietnia... A
Ale jestem śpiąca, muszę na chwilę przymknąć oko bo za godzinkę po córcię do szkoły jadę... oczywiście czytam na bieżąco :-)
 
Ostatnia edycja:
Tusia kochana, tak mi przykro :-( Tulę cię mocno- jeszcze nie wszystko stracone...

Dziewczyny lista poprawiona, sprawdźcie czy się zgadza i kogo jeszcze dopisać niech da znać :happy:
Martita widziałam brzuszek, owszem urósł troszkę od ostatniego razu tylko się trzeba przyjrzeć bo taka szczuplutka jesteś że można nie zauważyć :happy:
 
Beata, żebyś tylko nie pomyślała, że było tak pięknie i w ogóle nie bolało ;) Bo bolało okropnie, ale do przeżycia, trwało stosunkowo krótko no i na końcu czeka nagroda i najwspanialsze uczucia na świecie których nie da się z niczym porównać :)
Pamiętam jak miałam skurcz i krzyczę do męża, że przy drugim dziecku tylko cesarka wchodzi w grę!!! A on mi na to że widocznie nie jest tak źle skoro rodząc pierwsze już myślę o drugim :-D
 
Dziękuję i cieszę się że się podoba :)
Co do porodu to sam początek tej ciąży chodziłam jak przerażona jak to będzie- poród, wręcz mnie ta myśl paraliżowała bo pamiętam do tej pory każdy jeden skurcz :-D Ale gdy spojrzałam kiedyś na synka to pomyślałam sobie że przecież oczywiste że nawet już wiedząc jak to jest zrobiłabym dla niego w każdej chwili to samo bez mrugnięcia okiem :happy:
 
reklama
schauma i ode mnie również najlepsze życzenia dla córci :)
Martita ja miałam rodzić z mężem ale u mnie było tak że jak wylądowałam w szpitalu w 34tyg po odejściu wód płodowych a bez skurczy to mnie położyli na patologii a jemu kazali jechać do domu, mi się bóle zaczęły o 2 w nocy ale po męża dopiero zadzwoniłam o 4 jak szłam na porodówkę i zanim dojechał to wszedł na sam koniec także przy samym porodzie był ale wcześniej byłam sama, teraz wolałabym też żeby był ze mną no ale teraz to inaczej bo nie wiem z kim Damian zostanie... Możliwe że będą musieli zostać razem a ja rodzić sama hmmm zobaczymy
 
Do góry