reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Dziewczyny szczesliwego nowego roku!!!!!!



my zaraz spadamy do znajomych ktorzy maja coreczke w wieku lucji dzieciaki sie pobawia a pozniej pewnie padna jak muchy to ich wszystkich polozymy w jednym pokoju :))) zrobilam salatke gyros i mi slinka cieknie na nia juz :))
 
reklama
Szczęśliwego Nowego Roku dziewczyny!!
Ja mam bezalkoholowego szampana i zrobiłam kilka przekąsek, sami w domu siedzimy ja już w sumie śpiąca jestem :D Damian też pewnie padnie o 22 a potem go fajerwerki obudzą :)
 
Annika no to ciezko upArciucha masz malego :)) niedlugo powinno przejsc :)) a tak sobie ostatnio myslalam o tb fajnie ci sie udalo masz starsza corke i syna i teraz maluchy tez corka i syn hehe ;))

Infini no niestety tak to jest u nas takze moj porod w domu z polozna moge odlozyc na bok ;/ no chyba ze mnie zaskoczy porod i nie zdaze wyjsc z domu to urodze z mezem :0

To był celowy zabieg ;) mam dwie parki :)
 
Martita a ty ostatnio pisałaś że mała była odwrócona główką w dół, a czujesz może napieranie tam na dole? Bo ja dziś tak czuję i nie wiem czy nie za wcześnie czy już się martwić...
 
No ja z Damianem pamiętam ze od 30tyg bo wtedy mi też brzuch opadł a teraz jakby ok brzuch się nie stawia tylko tak trochę w tym dole napiera no nic zobaczę co lekarz powie
 
reklama
Moja cora padla po 20:) maz poszedl z psem o 21 poki jeszcze mniej strzelaja. Biedny ciagnal daleko od ludzi i blokow na laki. Pozniej nie chcial wracac siadl i zapieral sie jak osiol. Maz musial go na rekach niesc. Dobrze ze ja nie poszlam bo piesek wazy ok 10kg i nie dalabym rady go niesc a ciagniecie na sile mogloby sie skonczyc tym ze wysunalby sie z obrozy bo juz tak bylo ze 2-3 razy. Ze strachu moblby biedny uciec:( juz do rana nie planujemy z nim wychodzic. Teraz spi kolo nog meza. W domu przy nas jest spokojny. Nie widac zeby sie bal. Jednak ciszej okna zasloniete gra tv to tak nie slychac hukow
 
Do góry