reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2016

reklama
Z ciekawości sama się zmierzyłam i wyszło, że w obwodzie na wysokości pępka mam aż 113!!!!! ale prawda jest taka, że dzisiaj mam wyjątkowo duży brzuch :/ Wczoraj znajoma mówiła, że prawie nie widać a dzisiaj od rana dosyć mocno mnie rozpycha i brzuch zrobił się jak piłka plażowa :/ Ogólnie mam 5 kg na plusie (27 tydzień). Do tego stopnia mnie dzisiaj rozpychało, że po raz pierwszy w tej ciąży zwymiotowałam, ale na prawdę czuję się, jakby ktoś napompował mi wielki balon w środku i on naciskałby mi na wszystkie wnętrzności :/ Mężuś zrobił pyszną kolacyjkę sylwestrową, a ja mimo tego, że nie jadłam nic od południa, nie miałam miejsca, żeby wcisnąć w siebie :/ może Antoś się tak ułożył a może już tak zostanie do końca....
Pisałyście o cukrzycy ciążowej i ja zaliczam się do tych, które muszą z nią żyć :) Na początku się nie lubiłyśmy, ale już jest lepiej. Ogólnie mam problem jedynie z cukrem na czczo, więc co wieczór insulina a w dzień mierzenie cukru. Dieta nic nie zmienia, więc jem wszystko na co mam ochotę ;) Dobre jest tylko to, że nie będę musiała pić już glukozy :)
 
U mnie +9 kg :( i 91 cm na poziomie pępka.

Z tą położną to nie obowiązek tylko prawo pacjenta do spotkania - moja położna powiedziała, że jeśli chcę się spotkać przed porodem i porozmawiać to ona może przyjechać i mi co nieco poopowiadać. To nasza decyzja czy chcemy. Ja nie korzystałam bo chodziłam do szkoły rodzenia.

Milka mi też się kiedyś śniło, że kota urodziłam i w różku go bujałam :-D

Rsz ja w pierwszej ciąży też do ok 24 tc miałam praktycznie płaski brzuch, a potem jak mnie wybiło w ciągu paru dni to nie mogłam uwierzyć. Myślę, że mięśnie dobrze trzymają macice i dopiero w pewnym momencie się rozluźniają i wtedy brzuszek wyskakuje w ciągu kilku dni. Ćwiczyłaś dużo brzuch przed ciążą?

Ja byłam wczoraj na wizycie, synek ma już 1100 g, więcej opiszę w wątku wizytowym.
 
Szczęśliwego dziewczyny :-* my ze znajomymi w domku u nas siedzimy i dwójkę ogladamy. Gralismy w eurobizness ale ograbilam ich do zera i po grze ;-)
 
Reniu ja boje się wejśc na wagę mam pewnie ponad 10kg moja gin też pewnie zadowolona nie będzie :p
Rsz ja mam nianię elektryczną ale bez monitora, z Ikea, polecam :-) a mam mieszkanie i przydaje się bardzo i w domu i jak gdzieś jedziemy
Milka przebierasz się przed porodem albo w swoją koszulę albo w porodową( ja wolałam w ich ;-) )
Martita ja siedzę przed TV też ale u rodziców :-D
Schauma jejku jaki duży już :-D
ja siedze u rodziców i piję soczek i jem :p ale jestem już padnięta więc pewnie po 24 się położe, córcia śpi, wcześniej szalała i tańczyła z nami, przeciągnęłam ją troszkę i mam nadzieję, że prześpi największe strzelanie, ale raczej kiepsko to widzę bo już teraz tak szaleją a za chwilkę to się zacznie dopiero, mam nadzieję, że to prześpi a jak się obudzi, że nie będzie się bardzo bać, pewnie się wtedy już położę z nią...
kochane życzę wam dużo szczęścia, radości, miłości, spełnienia marzeń i realizacji planów :-)
 
My też siedzimy przed tv z mężem, mieliśmy iść do znajomych, nawet opiekę dla Laury załatwiłam, ale mąż skęcił kostkę, nie może chodzić i jesteśmy uziemieni. Ale chociaż się wyśpię :)
 
schauma to juz ponad kilogram :) moja Kaja miała wczoraj 930 gram ale tak zakładam ze ona względem wymiarów będzie teraz mniejsza i urodzi sie taki mikrus jak siostra.
 
reklama
Do góry