reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2016

Z tym spaniem to my kupiliśmy naszemu hrabiemu łóżko od razu na szerokość 140cm bo już to wcześniej przewidziałam że się pewnie wędrówki będą zdarzać do niego :-D Wieczorem raczej trzeba się przy nim położyć, poczytać książeczki itd ale chociaż tyle że usypia szybko, jak się w nocy obudzi to któreś wtedy do niego idzie i się kładzie przy nim także dobrze że jest to łóżko, jak się będzie budził to teraz mąż będzie chodził do niego a ja z młodszym.
 
reklama
Julia ma standardowe lóżko, wiec nie ma opcji żebym spala razem z nią. Jak jest potrzeba tzn. jak jest chora i bardzo skacze jej temperatura to spie na materacu obok jej lozka.

Bluelovi od kilku tygodni faktycznie czas leci szybko, najbardziej dluzyl mi się pierwszy trymestr...
 
Juz po wizycie, wszystko ok, zdrowy chłopczyk :) lozysko na tylnej ścianie i nie przoduje. Bardzo mnie to cieszy, bo poprzednio było na przedniej ścianie a do tego przodujace. Niby mam szanse tym razem na poród naturalny ale nie wiem czy chce.
Co do mikstury położnych, z pierwszym synkiem to wypiłam i do dzis tego żałuje. Miałam cały dzień mega sraczke, tylko sie odwodnilam a porodu to nie przyspieszyło bo w 42 tygodniu zrobili mi cc z powodu odejścia zielonych wód. Olej rycynowy przenika przez lozysko, matka ma biegunke i dziecko tez moze puścić smółkę wewnątrz, a to juz grozi wieloma powikłaniami. U nas juz rozpoczynał sie stan zapalny i syna mi ledwo żywego wyjęli, groziło mu zapalenie płuc. Moze gdybym nie wypila tego świństwa to wywołali by mi poród i wody nie były by zielone od smolki, moze urodzilabym sn (choć czy to lepiej to akurat mam wątpliwości ;) ). Tak czy siak, znalazłam w sieci trochę podobnych historii, dlatego po raz drugi nie narażę dziecka. Mi to nie pomogło a dziecku byc moze zaszkodziło.
 
Kasia każdy olej przenika przenika przez łożysko ale dziecko z tego powodu nie dostaje biegunki w brzuszku. Smółkę moze oddać tak samo z powodu jakichkolwiek problemów żołądkowych matki czy innej sytuacji stresującej. Ja tez w tamtej ciazy rożne rzeczy czytałam, ale teraz jak zapoznałam sie na żywo z opinia lekarza to jest to po prostu naturalna metoda indukcja ale zadziała tylko wtedy gdy mamy szyjkę przygotowana już do porodu. W niektórych klinikach w Niemczech podają olej zanim użyją oxy. Uważam ze oxy jest duzo bardziej inwazyjna i to właśnie po niej duzo porodów kończy sie spadkiem tętna u dziecka.

Moj Mikołaj śpi sam w osobnym pokoju , od pół roku ma swoje duże łóżko 90 na 2m. Czasami gdy ma zła noc to budzi sie, ale wystarczy go pogłaskać i znowu idzie spać. Wieczorem zasypia po kołysance i bajeczce. Ale zeby tak to wyglądało to bardzo sie starałam jak miał kilka miesięcy bo nie było tak kolorów, było wiele nocy zarwanych, ale wiedziałam ze jak tego nie dopilnuje od początku to będzie kiepsko.

Wczoraj mi w brzuchu tak Maleństwo szalało.... AZ dziwnie
 
Nasza córka też sama spi, wiadomo jest już starsza ale ja pilnowałam tego od początku, sama spała w łóżeczku, nie było tak ze niemowlak spał z nami w łóżku, od małego miała tłumaczone ze każdy ma swoje łóżeczko, mama z tatą swoje i nadia swoje, jak miała ok 2-3 lat to było najgorzej, budziła się w nocy i przychodziła, i tak po kilka razy w nocy ale konsekwentnie ja odprowadzałam, Powiem Wam ze nie chciało mi się jak jasna cholera, wybudzało mnie to, później zasnąc nie mogłam a wiadomo rano do pracy, ale jak miałam chwile załamania to mąż wkraczał, nie pozwalał zebym się poddała. W efekcie córka spi sama, zasypia tez sama po przeczytaniu bajki albo i nie, czasami chce żeby z nia zasnąc to się kładziemy z nia ale to sporadycznie jak jest mocno zmeczona albo coś, czasami sama się z nia kłade żeby zwyczajnie poplotkować przed snem, opowiada co w szkole, jak koledzy, takie babskie pogaduchy sobie urządzamy;-) Spi ze mną jeśli np. mąz wyjedzie i nie ma go w nocy to wtedy Ona się cieszy ze tata jedzie na szkolenia i od razu pyta czy za to będzie mogła spać ze mną, wiec wtedy pozwalam ale wie ze to tylko na noc czy dwie, jak tata wraca to wiadomo ze spi u siebie, nie robi problemów. A i spi jeszcze ze mna jak jest mocno chora, ma duza gorączkę albo mocno kaszle czy nos zawalony, po prostu tak bezpieczniej i praktyczniej, wtedy mąż spi w jej łożku. Jak urodzi się drugi dzidziuś to planuję robić podobnie, ale czy się uda? Zobaczymy, kazde dziecko jest inne i nie zawsze jest tak łatwo:-)

Byłam wczoraj u gina na wizycie fotelowej, na wstępie stwierdził ze dziś bez usg ale jak zapytał jak minęły 3 tyg i stwierdziłam ze pierwszy po wizycie dobrze jak zawsze a kolejne 2 to czekanie do następnej wizyty czy wszystko ok, to powiedział ze w takim razie chodźmy na usg przyłoży tylko głowicę zebym posłuchała serduszka i się uspokoiła:-) Także chyba detektora tętna nie ma w gabinecie skoro mnie zabrał na usg. Poleciałam jak na skrzydłach:-D Dzidziuś ok, serduszko pięknie biło, miód dla moich uszu:tak: lekarz stwierdził ze mam takiego banana na twarzy ze w takim razie będzie jeszcze mikołajem i sprawdzi tylko płeć i koniec:-D no i wszystko wskazuje na to ze będziemy mieli jednak synka:-) Za usg nie wziął kasy także w porządku jak zawsze :-) dziewczynka z 13tc zamieniła się w syneczka w 16tc i teraz tez tak wyszło wiec chyba tak zostanie chociaż lekarz stwierdził zebym poczekała do połówkowego na ostateczne potwierdzenie:-) Jedyne czym mnie zmartwił to to ze jest problem ze szpitalem w którym robiłam prenatalne, ze się wycofują z tego programu i raczej usg połówkowego nie będę już tam miała, czyli będę miała u niego w gabinecie i będę musiała normalnie zapłacić choć wiekowo przysługuje mi za darmo:baffled: no trudno, nie można mieć wszystkiego:-(

Jakie macie plany na dziś??? U mnie nic szczególnego, będę się obijać jak codzien;-)
 
Kitki fajnie, że zrobił Ci usg :-) i gratuluję synka. Ciekawe jak Twoja córka zareaguje na brata, bo moja marzyła o siostrze. Ale chyba już się przyzwyczaiła do tego, że będzie brat.

Co do spania naszych dzieciaków to Roksana od poczatku spała vw łóżeczku i do tej pory nie ma problemów. Był czas, że jak się budziła w nocy to zawsze pytała czy może do nas przyjść (narazie mamy wspólną sypialnię) wiec dałam jej misia do spania, bo gdzieś czytałam że jak dziecko sie wvnocy obudzibto nie wie co zrobić i dlatego wola rodziców. Także mała jak się budziła to szukała misia albo małej podusi i tak jest do tej pory, ma już 6 lat.

Drugie dziecko też nie będzie z nami spało i prawdopodobnie od razu swoim pokoju...

Dziś córka do szkoły idzie na popołudnie także jeszcze leżymy w łóżku :-)
Planów na dziś brak, tylko obiadzik muszę ugotować.
 
Kitki gratulacje chłopca

Moje plany na dziś to poćwiczyć, zrobić obiad, troszkę posprzątać, wstawić pranie . Zaraz będę dzwonić do lekarza umówić się na drugie badanie 3d/4d ....Już się nie mogę go doczekać...A jeszcze bardziej nie mogę się doczekać następnego piątku.... jedziemy z mężem do Krakowa <3 uwielbiam kraków...Znajomi jadą z dziećmi na Disney on Ice i jedziemy z nimi :) dość fajna ekipa 20 osób...W Krakowie nie bywam zbyt często bo mamy ponad 400km tam...
 
reklama
Gratulacje chlopaczkow :-)

Mi osobiście nigdy nie przeszkadzalo, ze corka jako niemowlę z nami spala, a nawet więcej, ja to bardzo lubiłam, do tej pory zresztą lubie to jej ciepełko po przebudzeniu :tak: jak przyszedł odpowiedni moment to uznalizmy ze czas na duże lozko i bez problemu się na nie przeniosła, nie było problemów z usypianiem, tylko ze ja zawsze czekam az zasnie z nia w pokoju i ona wie ze ja potem ide so swojego lozka. U nas to przychodzenie do naszego lozka ewidentnie wiaze się z druga ciaza, wydaje mi się ze corka czuje ze niedługo będzie się musiala podzielić rodzicami...
 
Do góry