reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2016

to chyba będę musiała troszkę poczekać bo to dopiero 16 tc, a już chętnie kupiłabym coś mojemu maluszkowi, bo póki co nic moja gin nie powiedziała,
 
reklama
Marzenka krwiaka znalazła moja gin w pl.ona mi powiedziała że ze zdjęć z 12 tyg ( z UK) tego krwiaka tez widać. Oni tu w UK mają wyrabane na takie " *******y ". Mojej koleżance w uk krwiak pękł, dziecko żyło wiec to olali.
Ja myślę że dr wysłał mnie na to usg bo myśli ze sciemniam, że mi na zwolnieniu zależy. A ja mam tłumaczona opinie mojej gin i zdjęcia z usg. Zobaczę co jutro powiedzą, pewnie ze przesadzam.
 
Ojej Ania ... Krwiak w ciąży to samo przez siebie mowi ze sprawa nie jest czymś co należy lekceważyć ..a ja myślałam ze w Pl opieka medyczna na bakier a tu proszę...a czujesz jakies niedogodności związane z tym krwiakiem?...najlepiej zeby sie wchłonął ..napewno lekami jakos wspomogą jego wchłonięcie ..a jak ogólnie jest z porodami i opieka nad kobietami w stanie odmiennym w Uk?
 
Ja dziś miałam mega stresujący dzień bo córcia rozcięła sobie wargę o ławę. Ryk, krew się lała jak to z wargi, ja cała w stresie szybko na SOR, maluch w brzuchu zaczął szaleć-od razu wyczuł negatywne emocje. Całe szczęście obyło się bez szycia, lekarz stwierdził że to raczej stłuczenie i nie powinno być żadnej blizny - zęby wyglądają na całe tylko warga mega spuchnieta i fioletowa od środka i ze strupkami na zewnątrz,nie wygląda to za fajnie ale humor małej dopisuje, je i pije bez marudzenia więc podejrzewam że ja to bardziej przeżyłam niż ona :-( Mam tylko nadzieję że maluchowi ten mój chwilowy stres nie zaszkodził, przynajmniej się rozruszał bo rano pisałam, że od dwóch dni kiepsko z ruchami.

Ja byłam świadkiem na weselu u przyjaciółki jak Laura miała 3,5 tygodnia. Ślub cywilny 15 minut w urzędzie, później wesele - poszliśmy na obiad ale z takim maluchem to ciężko więc w zasadzie wyglądało to tak że się z mężem zmienialiśmy raz ja spacerowałam z mała w plenarze raz on a druga połówka w tym czasie uczestniczyła w weselu. Parę godzin byliśmy i zmyliśmy się do chaty. I zaznaczam że ja bardzo szybko doszłam do siebie po porodzie SN, ale bardziej bałam się o maluszka. Więc jeśli już to raczej wchodzi opcja ślub+obiad, chociaż tydzień po porodzie to nawet tego sobie nie wyobrażam. A gdzie tańce...? No i stanowczo trzeba zadbać żeby Ci każdy do wózka nie zaglądał...

Marzenka odpoczywaj jak najwięcej, pamiętam że Ty chyba masz trochę fizycznej pracy, dbaj o siebie, maluszek teraz najważniejszy.

Miladyy mi czasami brak słów na lekarzy, jak można być takim konowałem bez krzty empatii, współczuję Ci stresów, trzymaj się!
 
Ostatnia edycja:
Dziękuje ci Shauma [emoji173]️..po pracy duzo leżę ..nawet w domu dzieci i maż nalegają żebym odpoczywała....a dzis moj synek napisał krótkie przedstawienie z rolami dla siebie,siostry i taty..w trosce o moje lepsze samopoczucie :)kochani sa..Oh jak dobrze ze u córci obyło sie bez szycia...i ze wszystkie zabki na swoim miejscu..ah te dzieciule nasze kochane..moja Martusia we wrześniu miała szyte czoło ..niewinnie stuknęła czołem o metalowa ławkę..stres był mega a krew sie lała jak woda z kranu...buziaczki dla córci i życzę z całego serca i zeby usteczka pięknie sie zagoiły
 
Z dolegliwości to tylko ból w dole brzucha. Nic po za tym. Leki mam, ale one są bardziej na podtrzymanie ciąży aniżeli na krwiaka.on powinien sam się wchlonac, a zbyt duża aktywność fizyczna go podrażnia dlatego ten odpoczynek. Nie wiem jak jest w uk w szpitalu w czasie porodu i po bo mała rodziłam w pl.
Ogólnie mówiąc pl biedniejszy kraj ale opieka medyczna o niebo lepsza. Nawet moja gin narzekala na uk, wszystko olewaja a później pełno wczesniakow się rodzi albo dzieci wymagających rehabilitacji
 
dziewczyny ale sie robie na wieczór depresyjna i płaczliwa. Wszystko widzę w czarnych kolorach. Płakać albo mi sie chce albo płaczę. Chyba muszę zacząc chodzić wcześniej spać, bo w ciągu dnia jest znacznie lepiej.
 
reklama
Do góry