reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2016

Nie wiem jak powinno się to robić ale ja bym poszła od razu. I to z dzieckiem, oczywiście jak gorączka zejdzie. Lekarz chyba powinien zgłosić to gdzieś dalej, ale większość chyba to bagatelizuje. Ale niech ci to wpisze w książeczkę chociaż bo jest tam taka rubryka.
Wejdz na stronę stopnop, tsm powinno być więcej info.
 
reklama
Zglos od razu i nie daj sie zbyć lekarzowi, ze to nie nop. Jezeli lekarz nie będzie chcial zgłosić to możesz napisać na niego skargę. Tak jak Alunia radzi wejdź na stopnop i tam znajdziesz wszelkie informacje.
 
Tak jak dziewczyny pisza, idz do lekarza od razu i zglos. Nie daj sie zbyc. I nie wyrzucaj sobie ze szczepilas bezplatnymi bo to bez znaczenia. Moja kolezanka szczepila platnymi i tez starszy dostal nop. Odczyn poszczepienny wyszedl mu pod oczkiem.
 
Jutro z rana pójdę z nią do pediatry, na pewno macie racje i będą próbowali mnie zbyć. Wczoraj jak próbowałam doktorkę dopytać o nie które sprawy to w sumie nic się nie dowiedziałam... Jeszcze małej wyskoczyła czerwona plamka na główce , która wygląda jak pęknięte naczynko, czy to też może być skutek szczepienia? Im więcej czytam na temat nop tym bardziej się stresuje, oby wszystko było w porządku bo na prawdę nie wyobrażam sobie kolejnego szczepienia .
 
Ostatnia edycja:
Jutro z rana pójdę z nią do pediatry, na pewno macie racje i będą próbowali mnie zbyć. Wczoraj jak próbowałam doktorkę dopytać o nie które sprawy to w sumie nic się nie dowiedziałam... Jeszcze małej wyskoczyła czerwona plamka na główce , która wygląda jak pęknięte naczynko, czy to też może być skutek szczepienia? Im więcej czytam na temat nop tym bardziej się stresuje, oby wszystko było w porządku bo na prawdę nie wyobrażam sobie kolejnego szczepienia .
Hej! I jak Malutka się czuje? Już w porządku?
No i jak poszło u lekarza? Zgłosiłaś? Zareagowała jak należy?
 
Witajcie dziewczyny i mnie bardzo dawno nie było. Też mamy troszkę problemów z brzuszkiem, ale da się przezyc, ja daję infacol ale tylko w ostateczności. Aluniawdz mam tak samo z tym karmieniem, w nocy zjada szybko ładnie bez żadnego problemu,a w dzień raz czy dwa coś mojemu maluchowi nie pasuje, pręży się wygina odpycha(karmie przez nakładkę) i nie chce jeść tylko na spiocha wtedy go karmię. Kunoichi mój Krzyś też zniósł słabo pierwsze szczepienie płakał ze 3 godziny pod rząd z rąk nie chciał mi zejść dopóki nie zrobiłam okładu z sody. Pół łyżeczki sody rozpuść w połowie szklanki wody zrób okład(najlepiej to zawiń to miejsce gdzie było szczepienie i tak powtarzaj co jakiś czas. Mi pielęgniarka kazała altacetem posmarować ale to nie podziałało. I jeszcze podałam Pedicetamol jedna dawkę i miałam spokój, płacz jak ręką odjął. Ale siię rozpisałam, pozdrawiam Was :)
 
Cześć dziewczyny ! Od lekarza dowiedziałam się tyle, że nie które dzieci tak płaczą i nie widzi nic niepokojącego... Fakt faktem nic się później nie działo i od tamtej pory jest w porządku, ale zamierzam iść do innej lekarki w tym tygodniu, podobno jest bardziej komunikatywna. Muszę iść też ze względu na to, że małej się strasznie ulewa po enfamilu i żeby doradziła mi może inne mleko (tylko, żeby nie wyszło nam to na gorsze bo póki co żadnych kolek a ni nic nie ma, jedynie troszkę się męczy przy wypróżnianiu ). Widzę , że za szybko podjęłam decyzje o dokarmianiu skoro i wy macie takie problemy z prężeniem przy jedzeniu, mogłam nie panikować, że się nie najada tylko przystawiać do skutku... Niestety teraz próby przystawiania małej do piersi kończą się z niepowodzeniem, jak łapie za nakładkę to nawet nie ssie tylko czeka żeby samo leciało a jak nie leci to jest wielki krzyk. :/ A butelkę kupiłam z aktywnym ssaniem, miała być niby bezpieczna dla karmienia piersią... I pokarmu mam co raz mniej bo brakuje mi czasu na odciąganie... Ściągam minimalne ilości więc położna mi doradziła że mogę chociaż po 20 ml dodawać mojego mleka do modyfikowanego i dzięki temu jedzonko będzie bardziej lekko strawne. No i faktycznie jak tak robię to mała nie stęka przy robieniu kupy a raz nie dodam to później bardzo się męczy .

Madzia a ten Pedicetamol to tylko od gorączki ? Okłady z sody robiłam, opuchlizna zeszła, ale żeby łagodząco to działało wtedy to nie zauważyłam . A byłaś już z małym na kolejnym szczepieniu ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lekarka Cie zbyla i tyle. Trzeba bylo jej powiedziec ze ma Ci wpisac w karte ze zglaszasz nop i niech napisze najwyzej ze sie z tym nie zgadza ale ty zglaszasz. Jak nie to trzeba bylo ja postraszyc zlozenirm na nia skargi. Niestety czasem trzeba byc stanowczym i sie nie dac.
Dobrze z coreczka juz lepiej
 
Do góry