Cześć dziewczyny ! Od lekarza dowiedziałam się tyle, że nie które dzieci tak płaczą i nie widzi nic niepokojącego... Fakt faktem nic się później nie działo i od tamtej pory jest w porządku, ale zamierzam iść do innej lekarki w tym tygodniu, podobno jest bardziej komunikatywna. Muszę iść też ze względu na to, że małej się strasznie ulewa po enfamilu i żeby doradziła mi może inne mleko (tylko, żeby nie wyszło nam to na gorsze bo póki co żadnych kolek a ni nic nie ma, jedynie troszkę się męczy przy wypróżnianiu ). Widzę , że za szybko podjęłam decyzje o dokarmianiu skoro i wy macie takie problemy z prężeniem przy jedzeniu, mogłam nie panikować, że się nie najada tylko przystawiać do skutku... Niestety teraz próby przystawiania małej do piersi kończą się z niepowodzeniem, jak łapie za nakładkę to nawet nie ssie tylko czeka żeby samo leciało a jak nie leci to jest wielki krzyk. :/ A butelkę kupiłam z aktywnym ssaniem, miała być niby bezpieczna dla karmienia piersią... I pokarmu mam co raz mniej bo brakuje mi czasu na odciąganie... Ściągam minimalne ilości więc położna mi doradziła że mogę chociaż po 20 ml dodawać mojego mleka do modyfikowanego i dzięki temu jedzonko będzie bardziej lekko strawne. No i faktycznie jak tak robię to mała nie stęka przy robieniu kupy a raz nie dodam to później bardzo się męczy .
Madzia a ten Pedicetamol to tylko od gorączki ? Okłady z sody robiłam, opuchlizna zeszła, ale żeby łagodząco to działało wtedy to nie zauważyłam . A byłaś już z małym na kolejnym szczepieniu ?