Hej,
przyznaję, że na ten wątek nie zaglądałam od bardzo dawna, a widzę, że tu nawet fotki wstawiacie
Dzieciaczki urocze
Co do problemów brzuszkowych, nam zalecono biogaię, bobotic forte oraz czopki viburcol. Tych ostatnich nie użyliśmy ani razu(trzy razy próbowałam zaaplikować czopek glicerynowy, ale nie dałam rady;P), biogaię odstawiłam jakiś czas temu, a bobotic podaję raz dziennie, 6 kropelek. U nas poprawa jest od kilku dni, ale sądzę, że po prostu układ pokarmowy oraz nerwowy zaczęły dojrzewać.
Jeśli chodzi o dietę, to od początku jadłam wszystko i nie zauważyłam, aby to miało jakikolwiek wpływ na Maluszka. Ponieważ jednak płakał, a nawet krzyczał przed każdą kupą, czy bąkiem, tydzień poeksperymentowałam z marchewką i kurczakiem, żeby sprawdzić, czy aby na pewno. Poprawy nie było więc wróciłam do normalnego jedzenia, dochodząc do wniosku, że problemy muszą wynikać z dyschezji. Ciężko było, a pierwsze 6 tygodni, to był prawdziwy koszmar. Teraz mamy 2m1d i od kilku dni jest duuużo lepiej. Mam nadzieję, że już na stałe zachowamy tę tendencję i Wam, dziewczyny, też życzę szybkiej i stałej poprawy u Maluchów
Mały chętnie leży na brzuszku i ładnie trzyma głowę, ale przekręcać się nie potrafi. Czasem z pleców na bok się uda, ale mam wrażenie, że to kwestia przypadku
Ogólnie nie lubi leżeć na plecach na płaskim, szybko się wkurza i nie ma mowy o współpracy w ćwiczeniach
Kurczę, ja to ślepa jestem, bo nie widzę na zdjęciu żeby ząbki się wyżynały :/ Niemniej jednak - gratuluję!