Renia - gratuluje! Dominik jest cudny! Ale tesciowej psikusa zrobil
Martita - to moze i mnie termin wywrozysz
Schauma - moja corcia tez byla dosc dlugo zolta i tez w domu tylko jadla i spala nie plakala wcale. Zoltaczka sama zeszla a mielismy ok 14 z tego co pamietam
Antus - trzymam kciuki zeby ospa Was ominela szerokim lukiem
Ja rano wstalsm o 7 piekarnie zaliczylam. Zrobilam sniadanie. O 8 rozwiozlam rodzinke, tzn. corke na busa, meza na przystanek autobusowy bo mi dzis autko zostawil. Pojechalam do lidla, kupilam corce leginsy skarpetki bluzki, wystalam sie w kolejce do kasy i tyle. Byly piekne bluzeczki dla dziewczynek ale od 86 do 116 no sliczne, dla chlopcow zreszta tez. Te wieksze od 122 juz nie takie fajne.
Zaliczylam tez od razu rossmanna skoro mam auto i kupilam te nieszczesne pampersy i mleko, do tego chusteczki do pupy te co sroka polecala, w promocji byly
pojechalam tez do hurtowni po szlafrok ale okropnie brzydkie...no ja niecierpie szlafrokow, 70zl kosztowaly i w koncu stwierdzilam ze pierdziele nie kupie bo i tak tego nie zaloze. Mozna w szpitalu nie miec szlafroka czy tak glupio troche?
Zamowilam za to torbe z xlandera te z nowej kolekcji bo tyle samo co w necie kosztuje. Ma byc do konca tyg.
po drodze kupilam jak ja to nazywam ochlapy na zupe i warzywa i dzis rosol bedzie. Wrocilam o 10 ledwo zywa bo tak mnie klula szyjka i maly sie wiercil jakby chcial wyjsc ale polozylam sie wypilam soczek marchewkowy i troche przeszlo, brzuszek miekki
No i teraz sie nudze i tak mysle co by tu dzis porobic jeszcze