reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Tusia logicznie myśląc byłam oczywiście w ciąży z moim ex... obecnego męża poznałam jak młody miał 2 latka. Nie umiałabym ciągnąć dwóch związków na raz... Najpierw zamknęłam jeden rozdział życia, potem byłam samotną mamą a potem poznałam obecnego mężulka :)
 
reklama
A Wy jakie witaminki łykacie, ja kupiłam femibion natal 1 do końca 12tc. od 13tc. jest chyba femibion natal 2

Co do objawów ciąży to w pierwszej tylko lekkie poranne mdłości, po prostu musiałam coś zjeść i mi przechodziło...
A teraz ból piersi, lekkie mdłości i również muszę coś zjeść i przechodzi... jem często a małe porcje bo jak czuję głód to zaraz mnie mdli. Jeszcze budzę się rano przed 7:00 i nie mogę spać, a później muszę zrobić drzemkę poobiednią :-p jak niemowlak.
 
Zmęczenie bym zniosła, ból piersi, ale tych ciągłych mdłości to ciężko. Przez to nie mam ochoty nic robić, tylko cła rozdrażniona jestem. A mój kochany małżonek zero współczucia. tylko sie złości ze to nie zrobione, obiad nie dokończony. Pranie nie złożone.. :-:)-(... buubububbu
 
dzieki dziewczyny, nie slyszlam serduszka, tylko pikajacy punkcik w czrnej dziurze :wściekła/y:
moje objawy to przede wszystkim sennosc, a brak snu w nocy. nudnosci raczej nie mam, choc przez poł dnia czuje jakby gule w gardle..
powinnam dzis zaczac te zastrzyki clexane i troche sie boje, naczytalam sie o jakis krwotokach i innych skutkach ubocznych, maz mnie wyzwal ze nic mam nie wstrzykiwac a juz sama nie wiem??
Annika79 źle sie czuesz? moze zadzwon do lekarza?
 
Ja dziś znów czuję się coraz lepiej i zaczynam oczywiście świrować czy wszystko jest ok a następna wizyta dopiero 15 września :angry: i to już będzie prenatalna...

Powiedziałam dziś w pracy o ciąży. Chciałam iść powiedzieć osobiście bo chyba tak wypada, ale nie czuję się jeszcze na tyle dobrze. Zadzwoniłam do kierowniczki, a ona pogratulowała i mówiła, że się cieszy (sama wróciła niedawno z macierzyńskiego więc zna temat:)) Potem wystosowałam oficjalnego maila do kadrowej, kierowniczki i jeszcze dyrektorki, żeby było na piśmie :) I ostatecznie mail zbiorowy do znajomych z pracy + odbieranie gratulacji :) Chciałam poczekać do 12 tyg ale kończy mi się rodzicielski i tak bym mnie kadrowa ścigała za kilka dni. Rok już nie chodzę do pracy i chyba dwa kolejne lata nadal się tam nie pojawię... trochę mi smutno bo lubię swoją pracę :(
 
Dorota, skad ja to znam, też zero zrozumienia ze strony narzeczonego, tylko sie wkurza, że cały dzień bym spała :crazy:
W ogóle ja jakaś taka rozbita jestem od kilku dni, w sumie piersi mnie nie bolą, brzuch od czasu do czasu, mdłości też niezbyt często, ale ta senność mnie dobija i czuję się jak spuchnięty balon :baffled:

A wizyta w czwartek, nie mogę się doczekać :)
 
Aniabuu to pewnie tylko rozciąganie macicy ale dyskomfort jest...

Clexane brały moje koleżanki z innego forum. Miały zapobiegać powstawaniu skrzepów we krwi, które zatykając naczynia krwionośne doprowadzały do obumarcia zarodka z powodu braku dopływu krwi, a co za tym idzie tlenu i składników odżywczych.Ostatecznie powodując poronienie miedzy 7-12tc. Dziewczynom, które miały zakrzepicę, po wielu poronieniach pozwoliły te zastrzyki wreszcie szczęśliwie donosić ciążę. Tylko pod koniec miały odstawione żeby nie doprowadzić do krwotoku podczas porodu, bo one rozrzedzają krew.Myślę wiec, ze to bardzo ważne żeby je brać jesli lekarz zlecił. Widocznie miał powody.
 
Dorota, Infini z facetami tak jest... Dlatego to my chodzimy w ciąży i rodzimy. Oni przy tych wszystkich dolegliwościach już by umierali ;) W myśl zasady, że facet nie ma kataru, on walczy o życie;)
 
reklama
Ja na mojego chłopaka nie mogę narzekać :-) gotuje dla mnie, biega do sklepu po każdą zachcianke, stara się chłopak :-)
Co do ślubu i chrztu to wiem, że w mojej rodzinnej parafi proboszcz nie zgodzi się na chrzest dzidziusia, ba nawet ślubu bym tam nie mogła wziąć bo nie udziela parom mieszkającym razem przed ślubem...
Wiem, że nie będę miała życia ze strony rodziny :/ ciągłe wyrzuty i namawiania będą.
Co do witamin to ja nadal mam brać tylko kwas foliowy.
 
Do góry