🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

[Mademoiselle_Nika]

Mademoiselle_Nika wróciła to nabija postów Nie chcecie trzonować to Was na forum rozruszam

 

[Mademoiselle_Nika]

Nie dostaje
Wszystko trzyma u siebie

Prywata czy NFZ?

 

[KaMaLi]

Prywata czy NFZ?

prywata,klinika niepłodności

 

[penguinlicious]

Mademoiselle_Nika wróciła to nabija postów Nie chcecie trzonować to Was na forum rozruszam

No ja bym nawet chciała, ale mąż mi wczoraj z domu uciekł

 

[Doktur_M]

Mademoiselle_Nika wróciła to nabija postów Nie chcecie trzonować to Was na forum rozruszam

Trzonowanie, właśnie! Nie mogłam sobie tego określenia przypomnieć

@KaMaLi Hmm, mój nieszczęśliwy epizod z kliniką niepłodności jednak dawał mi wydruki... Ale jak powiedzieli, że grube, to tego się trzymajmy! Jajo jest, endo jest, trzonowanie było, czekamy na krechy!

 

[Mademoiselle_Nika]

prywata,klinika niepłodności

To chyba go pogięło, że sobie zostawia USG. To jest Twoja własność W takich sytuacjach pamiętajcie żeby sobie wziąć zdjęcia z pomiarami z USG. Opis może zawierać błędy. A to jest Wasza dokumentacja medyczna. Idąc do innego lekarza to dobry lekarz patrzy na pomiary i wygląd z USG a nie opis. To jak z dobrym neurologiem; opis przeczyta, ale rezonans sobie włączy żeby zinterpretować obraz.
Także apeluje: upominać się o swoją dokumentacje medyczną.
Ja chodząc prywatnie mam zawsze zdjęcie z USG z opisem, lekarka ma zapisane USG w swoim sprzęcie do porównania, a chodzę do niej lata.

 

[Mademoiselle_Nika]

No ja bym nawet chciała, ale mąż mi wczoraj z domu uciekł

To lasso i na trzon!

 

[Doktur_M]

To chyba go pogięło, że sobie zostawia USG. To jest Twoja własność W takich sytuacjach pamiętajcie żeby sobie wziąć zdjęcia z pomiarami z USG. Opis może zawierać błędy. A to jest Wasza dokumentacja medyczna. Idąc do innego lekarza to dobry lekarz patrzy na pomiary i wygląd z USG a nie opis. To jak z dobrym neurologiem; opis przeczyta, ale rezonans sobie włączy żeby zinterpretować obraz.
Także apeluje: upominać się o swoją dokumentacje medyczną.
Ja chodząc prywatnie mam zawsze zdjęcie z USG z opisem, lekarka ma zapisane USG w swoim sprzęcie do porównania, a chodzę do niej lata.

Dokładnie! Mi lekarz każe trzymać te wszystkie USG i wyniki, bo może zacznie mi się jakaś akcja w obcym miejscu albo on będzie niedostępny i na podstawie poprzednich wyników lekarz numero dos może lepiej zadziałać.

 

[Gosia0132]

W sumie ja z kliniki też nic nie dostaje Tylko mi na głos mówi wielkość pęcherzyka, endo dobre i na swoim monitorkiem patrzę co tam aktualnie sprawdza

 

[Mademoiselle_Nika]

To zacznijcie się upominać o Waszą dokumentację medyczną, bo za to płacicie i to nie małe pieniądze. A co jeżeli będziecie chciały iść do innego lekarza na konsultacje? Jak odniesiecie się do wcześniejszego okresu starań? Nie każdy lekarz jest skory do słuchania 20 minutowych opowiadań, często z dygresjami i podłożem emocjonalnym z naszej strony. A tak przedstawiacie mu suche fakty, dowody. Może działać z jakąś podstawą merytoryczną aby Wam pomóc. Inaczej to trochę startowanie "od zera".

I nie mówię tutaj do nikogo konkretnie, po prostu z doświadczenia widzę, że na forum było wiele przypadków, że lekarze okazywali się konowałami, bo mówili "ładne Endo" a Endo cienkie jak wypłata netto.