Mialam przebijane uszy jak skonczylam 7 lat bo niby sama chcialam........a darlam sie tak ze mnie cala okolica slyszala. Ale pozniej bylam bardzo dumna ze mam taaaaaaakie kolczyki ;-). Jako dorosla osoba raczej bym sobie nie przebila bo jestem za duzy cykor. Mojeej coreczce przebije uszka jak skonczy roczek moze 1, gora 2 miesiace szybciej.
reklama
lidia24
Mama Polci,Ducatistka ;-]
Rzeczywiscie takie malensrwa z bransoletami wygladaja dziwnie-kolczyki moge zrozumiec , ale to juz chyba nie.....choc tez juz widzialam takie kruszyny z lancuszkiem na szyjce....tragedia
Rybcia_21
Fanka BB :)
justynka1 moja córeczka ma juz ponad rok czasu kolczyki i nigdy nam się nie zdarzyło aby córa się o coś zaczepiła kolczykiem bo nie ma jakiś wiszących kolczyków tylko bardzo malutkie kolczyki na śrubkę.
A czy kto w jakim wieku przebije dziecku uszyto jest każdego indywidualna sprawa.Ja zrobiłam tak jak zrobiłam inie żałuje bo uszka mojej córy się szybko zagoiły inic nam nie ropiały
A czy kto w jakim wieku przebije dziecku uszyto jest każdego indywidualna sprawa.Ja zrobiłam tak jak zrobiłam inie żałuje bo uszka mojej córy się szybko zagoiły inic nam nie ropiały
Jak to, "zdecydował doktor"??? Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem, to jakieś zdrowotne kolczyki były?moja mala miala kolczyki w 5 miesiacu tak zadecydowal doktor goi sie super i wyglada bosko wiec sie nie zastanawiaj tylko jej przebij.
Uważam, że kolczyki powinny być świadomą, 1000 razy przemyślaną decyzją. Ja miałam przekłute uszy w wieku 15 lat, moja córka w wieku 10, kiedy byłam pewna, że naprawdę tego chce i nie będzie chciała ich zdjąć za kilka dni czy tygodni.
edyta27
O&M
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 7 586
Jak to, "zdecydował doktor"??? Przepraszam, ale nie bardzo rozumiem, to jakieś zdrowotne kolczyki były?
Uważam, że kolczyki powinny być świadomą, 1000 razy przemyślaną decyzją. Ja miałam przekłute uszy w wieku 15 lat, moja córka w wieku 10, kiedy byłam pewna, że naprawdę tego chce i nie będzie chciała ich zdjąć za kilka dni czy tygodni.
Jestem tego samego zdania.
Chyba z pewnymi rzeczami lepiej poczekać aż dziecko będzie miało możliwość samo podjąć świadomą decyzję.
Mia26
mamineczka lipcóweczka ;)
ja raczej bym się nie zdecydowała na przekłuwanie uszek mojej córci.Niech sama dorośnie do tej decyzji i niech inicjatywa wyjdzie od niej;-)
Ja osobiście jestem przeciwna tak wczesnemu przekłuwaniu uszu dziecka.Po pierwsze nigdy nie ma pewności czy ranki szybko się zagoją, a jeśli nie to po co dodatkowe cierpienie dla dziecka a po drugie to przecież dzidzia nie jest świadoma że ładnie wygląda i ma śliczne kolczyczki , może próbować je ściągać choć nie wiem jak bardzo by były małe,więc chyba lepiej poczekać aż sama będzie chciała i wtedy będzie większa radość:-). Choć u mojej koleżanki która mieszka w Hiszpanii bardzo dużo matek daje przekuć uszka już w szpitalu tylko tak naprawdę po co, bo taka moda???
Ja zgadzam sie z moimi przedmowczyniami. Takie male dziecko nie powinno nosic kolczykow, przeciez moze sobie zrobic krzywde Raz tylko widzialam dziewczynke moze 8 miesieczna z kolczykami w uszach i wygladalo to dziwnie... jak na moje oko...
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2007
- Postów
- 5
Ja bym przebijała mojej córci uszka, jak skończy rok.
reklama
Witam!
Michalina ma kolczyki od 11 mc życia!
Nie uwazam żeby to było coś strasznego....pewnie jakby miała jakies 6-7 lat sama by je chciała jak to dziewczynki..zobaczyłaby u kogos w szkole i wtedy byłby problem..swiadomosc takiego dziecka jest wieksza, wie że to boli..itd...chcialam jej tego stresu oszczędzieć
Jak przekuwaliśmy jej uszka zapłakała przy drugiej dziurce i to było tylko "zachlipanie", nic sie z uszkami nie działo, dotkneła je pierwszy raz, poczuła że boli i juz nie dotykała..teraz juz nawet nie wiem że je ma...jest to dla niej cos normalnego i wygląda z nimi ślicznie, nigdy o nic nie zczepiła bo to sa specjalne kolczyki dla maluszków..z blokadkami zeby uszka nie zciskały takie że nie przeszkadzaja w spaniu.
ja miałam uszka przekłute jak miałam roczek..moja siostra jako 7 latka biegała do szkoły z jednym jak pankówa bo nie dała se drugiej zrobic..mc błagania i płczu..stres straszny, jak szła z mama zrobic druga to pamiętam do dzis że wygladała jakby ja na rzeź prowadzili..nie chiała ani wyjac tamtego, ani zrobic drugiej..masakra!!!
Ja sie ani chwili nie zastanawiałam czy zrobic jej dziurki czy nie...ale to jest kazdego prywatna decyzja i nikt nikogo nie zmusza do przekuwania córce uszu!
Michalina ma kolczyki od 11 mc życia!
Nie uwazam żeby to było coś strasznego....pewnie jakby miała jakies 6-7 lat sama by je chciała jak to dziewczynki..zobaczyłaby u kogos w szkole i wtedy byłby problem..swiadomosc takiego dziecka jest wieksza, wie że to boli..itd...chcialam jej tego stresu oszczędzieć
Jak przekuwaliśmy jej uszka zapłakała przy drugiej dziurce i to było tylko "zachlipanie", nic sie z uszkami nie działo, dotkneła je pierwszy raz, poczuła że boli i juz nie dotykała..teraz juz nawet nie wiem że je ma...jest to dla niej cos normalnego i wygląda z nimi ślicznie, nigdy o nic nie zczepiła bo to sa specjalne kolczyki dla maluszków..z blokadkami zeby uszka nie zciskały takie że nie przeszkadzaja w spaniu.
ja miałam uszka przekłute jak miałam roczek..moja siostra jako 7 latka biegała do szkoły z jednym jak pankówa bo nie dała se drugiej zrobic..mc błagania i płczu..stres straszny, jak szła z mama zrobic druga to pamiętam do dzis że wygladała jakby ja na rzeź prowadzili..nie chiała ani wyjac tamtego, ani zrobic drugiej..masakra!!!
Ja sie ani chwili nie zastanawiałam czy zrobic jej dziurki czy nie...ale to jest kazdego prywatna decyzja i nikt nikogo nie zmusza do przekuwania córce uszu!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 720
Podziel się: