A ja jestem przeciwna przebijaniu uszu tak małym dzieciom z zupełnie innych względów. Po prostu uważam, że każdy powinien decydować sam czy chce mieć dziurki czy nie a tak to nie daje się dziewczynkom możliwości wyboru. Moje dwie starsze córy miały przebijane uszy jak miały około 5 lat i tylko dlatego, ze same chciały, najmłodsza nie chce i ja jej nie zmuszam, zwłaszcza że z tego co widzę to starsze noszą bardzo rzadko kolczyki i mają często problemy z ropiejącymi dziurkami (a na początku nie miały).
reklama
Mili_22
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2007
- Postów
- 148
Kurcze felek to moi rodzice są chyba jakimiś kosmitami-bo oni nie mają dużych uszu-tak samo moje ciotki i ogólnie wszyscy w rodzinie...Może oni badali stado murzynek,bo murzynki specjalnie rozciągają sobie uszy,a konkretniej to dziurki w uszach,aby zmieścić takie duże "kolczyki" :-):-):-)(żart)super rada.... ja radze poogladac sobie ludzi starszych ..trudno znalezc kogos z malymi uszami....bo roznica miedzy niemowlecymi a doroslymi uszami jest chyba kazdemu znana...
Ostatnia edycja:
L
Lyndwyn
Gość
nie wiem do kogo bylo to skierowane..ale pytanie na poczatku watku bylo o kolczykach w uszach..a taka odpowiedz nie wnosi nic pozytywnego do calej dyskusji...Trzeci miesiąc życia, to na pewno nie za wcześnie, ale dlaczego się ograniczać do uszu??? Od razu trzeba było przebić język i pępek.
mili_22 a widze ze ciebie nawet naukowe argumenty nie przekonuja....trudno
kazdy ma swoje zdanie w tym temacie..ja chcialam tylko napisac co tez wyzej zrobilam -ze nie wszystkie argumenty tu przytoczone przeciw sa zgodne z prawda...
na tym skoncze ...pozdrawiam
nie wiem do kogo bylo to skierowane..ale pytanie na poczatku watku bylo o kolczykach w uszach..a taka odpowiedz nie wnosi nic pozytywnego do calej dyskusji...
Było skierowane do zwolenniczek przebijania uszu. Taka odpowiedź rzeczywiście nie wnosi nic pozytywnego – pokazuje jakim bezsensownym pomysłem jest przebicie uszu niemowlaka.
Dziecko to nie choinka.
Ostatnia edycja:
Mili_22
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2007
- Postów
- 148
Naukowcy też ludzie i też potrafią się mylić.Nie mówię,że mnie nie przekonują,bo może i to prawda,ale w swojej rodzinie i otoczeniu nie zauważyłam takiej zmiany w wyglądzie.mili_22 a widze ze ciebie nawet naukowe argumenty nie przekonuja....trudno
witaj Lidia 24! osobiscie nie wyobrazam sobie 3-miesiecznego szkraba z kolczykami. mamy robia to dla wlasnego widzimisia, nie zwracajac uwagi na minusy noszenia kolczykow u tak malego dzieciaczka. Przeciez przeklucie uszu sprawia bol, uszka mogą ropiec, dziecko może o cos zachaczyc i o nieszczescie nie trudno. Kiedys przekluwano uszy dziewczynkom mniej wiecej na pierwsza komunie. Mysle,ze to dobry czas, poniewaz osmioletnia istotka jest już swiadoma swojego wyboru i bez większego trudu można jej wytłumaczyć co i jak należy robic w przypadku noszenia kolczykow.
a ja mam dziurki w uszach od roczku (czyli 28 lat)..i nadal sa w tym samym miejscu
moja córka ma też od kiedy skończyła rok..nic się nie działo!
nie wiedzę tu żadnego posta mamy, która przekuła uszy dziecku i miała z tym problemy, lub by tego żałowała , nie słyszałam o żadnych powikłaniach, czy wypadkach tym spowodowanych....
Oczywiście warto dmuchać czasem na zimne....ale tylko czasem!
3mc..to za mało jak dla mnie..ale roczna dziewczynka z kolczykami nikogo nie szokuje ....
moja córka ma też od kiedy skończyła rok..nic się nie działo!
nie wiedzę tu żadnego posta mamy, która przekuła uszy dziecku i miała z tym problemy, lub by tego żałowała , nie słyszałam o żadnych powikłaniach, czy wypadkach tym spowodowanych....
Oczywiście warto dmuchać czasem na zimne....ale tylko czasem!
3mc..to za mało jak dla mnie..ale roczna dziewczynka z kolczykami nikogo nie szokuje ....
klik3
Styczeń 2008
Śliczna Ta twoja córeczka :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 598
Podziel się: