reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

reklama
Dzieczyny gdzie Wy sie podziewacie, znowu tutaj cichutko:sick:
U mnie bez zmian @ nadal brak, dzisiejsza tepm 37,1 stoi od kilku dni ...piersi jak nie moje, poranne mdłości , bol podbrzusza....Moze jedan to fasolunia....Czekam cierpliwie z nadzięją na cud.......
 
Masz cierpliwosc! :szok: :-)
Ja jak cos tam widzialam ta druga kreseczke to zaraz jechalam na badania z krwi zeby miec juz pewnosc. Wolalam wiedziec ze nie niz byc w niepewnosci, ale ja to taka jestem na maxa niecierpliwa.

Za kazdy twoj dzien bez 2 trzymam kciuki! :-)
 
Hej Dziewczyny!!!
Jak to jest z tymi objawami, bo ja miałam bóle podbrzusza, napięcie podbrzusza,olbrzymie obolałe piersi, nawet prawdopodobnie siara mi z nich leciała (i do tej pory leci), zmienne nastroje, zawroty głowy, no i co i @ się pojawiła, podejrzewam naturalne poronienie, bo objawy zafasolkowania były silne; test niestety wypadał negatywnie, ale często tak jest, czytałam, że dziewczyna w 7 tygodniu ciąży miała negatywny test, dopiero badania krwi potwierdziły ciążę. Jutro idę na wizytę do lekarza, bo martwi mnie ta ciecz z piersi (ma kremowy wygląd), gdyby nie @ to byłby mój 7 tydzień.

Jak sobie radzicie z kolejną nieudaną próbą, bo ja za każdym nieudanym razem przeżywam załamanie, choć to dopiero 3 próba.

Pozdrawiam Was i ściskam mocno, trzymajcie się i nie poddawajcie, trzymam kciuki.
 
malaladybird, tak bardzo trzymam za ciebie kciuki, że aż mnie już bolą. Ale zdaje mi się że pomału możemy ci gratulować:tak: .
Anita-z Witaj! Wiesz jak przeczytałam twojego posta to przypomniałam sobie swój pierwszy na tym forum. Też wtedy byłam po trzecim nieudanym cyklu i też tak jak ty myślałam że kolejnej nieudanej próby chyba nie przeżyje. Od tego czasu minęły jeszcze 3 cykle, a ja dalej nie mam mojego szkrabka. Szczerze ci powiem, że ja sobie nie radzę, za każdym razem załamuję się coraz bardziej. Ale w każdym cyklu po paru dniach depresji przychodzą nowe siły na walkę i mówię sobie że następnym razem na pewno się uda!
Co do objawów to powiem ci że ja już nie wierzę w żadne objawy, bo za każdym razem znajduje u siebie typowo ciążowe oznaki, a @ ciągle przychodzi. To chyba jest kwestia autosugestii, sama nie wiem.
poziomka28, co do Mikołaja to masz rację, ale jakby mi się udało w ostatnim cyklu to dzidzia urodziłaby się około moich urodzin (16 lipca).Mam nadzieję że Mikołaj o mnie nie zapomni, bo jak do świąt bożonarodzeniowych dalej będę w pojedynkę, to zaryczę się chyba na śmierć (sama myśl o tych wszystkich życzeniach, żebyśmy wreszcie mieli dziecko mnie przeraża), a mój M. to już całkiem przy mnie zwariuje:-D.
Trzymajcie się kochane, będzie dobrze, ja to wiem!!!
 
Co do objawów to powiem ci że ja już nie wierzę w żadne objawy, bo za każdym razem znajduje u siebie typowo ciążowe oznaki, a @ ciągle przychodzi. To chyba jest kwestia autosugestii, sama nie wiem.

dokładnie!! ja w każdym cyklu nieciążowym jak się okazywało, miałam większosc możliwych objawów ciążowych. a w cyklu, w którym zaszłam w ciąze-żadnego. no w końcu @ się tylko nie pojawiła i gdzies w 7 tyg żyganko się nagle objawiło. a tak poza tym nic szczególnego:-) .
 
Zrobilam teraz test strumieniowy ...niestety jedna krecha ...Juz nic nie rozumiem....tamten test to chyba urojenia a @ nadal nie ma mam dość:no:
 
reklama
Coś z tymi urojeniami może być na rzeczy :eek: Ja, jak Elżbietka, nie miałam żadnych objawów, gdy zaszłam w ciążę. 1-szym był brak @, potem częstsze sikanie i bolące piersii, ale to dopiero 6-7 tydzień.
 
Do góry