reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

Hej
No właśnie nie wiem. Nie chcę sobie niczego wkręcać. Wczoraj dziwnie się czułam. Zawroty głowy, osłabienie. A dzisiaj byłam strasznie .... zmęczona, no i oczywiście ból jak na @ i bolące piersi. Z chęcią bym zrobiła sobie już test, ale na razie jestem twarda. Musze do soboty jakoś wytrzymać :-) A jak tam u Ciebie?
 
reklama
Hej dziewczynki..

Dołączam do was.. tylko ja jestem w troszkę innej sytuacji, mam stwierdzone PCO i co chwilę robią mi się torbielę na jajnkikach. Od 18 dc do 28 dc biorę Duphaston już ponad pół roku i jak narazie efektów żadnych. Mam już 2.5 letniego synka..

Objawów nie miałam żadnych, tylko w dniu spodziewanej @ zaplamiłam na brązowo i to było tyle.. Ogólnie gdzieś w podświadomości wiedziałam że jestem w ciąży... ogólnie bylam rekrdzistką w testowaniu bo dopiero po 2 tygodniach od spóźniającej się @ test ciążowy mi wyszedł pozytywnie... ( w tedy nie wiedziałam o badaniu Beta Hcg) dopiero gdy ginek mi zlecił okazało się ze wynik 5000. Dziś z utęsknieniem czekam na fasolkę, bo bardzo pragniemy rodzeństwa dla małego.
Ale w tym cyklu to raczej nici z bobaska... owulacji nie było. Ale wiadomo do końca trzeba mieć nadzieję... pozdrawiam was:)
 
Hej
No właśnie nie wiem. Nie chcę sobie niczego wkręcać. Wczoraj dziwnie się czułam. Zawroty głowy, osłabienie. A dzisiaj byłam strasznie .... zmęczona, no i oczywiście ból jak na @ i bolące piersi. Z chęcią bym zrobiła sobie już test, ale na razie jestem twarda. Musze do soboty jakoś wytrzymać :-) A jak tam u Ciebie?


no kochana ja mam te objawy co miesiąc.. tyle że po Duphastonie... już zdążyłam przywyknąć i nie wkręcać się.. ale nie da się nie mysleć.. Ja @ powinnam dostać 16. 06.
 
witajcie już z rana

tak się zastanawiam nad tymi tematami i widzę, że oprócz tego na którym my jesteśmy jest jeszcze wątek
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/objawy-bardzo-wczesnej-ciazy-32907/index82.html
tak go wkleiłam gdyby któraś z nas chciała też i tam poczytać:-) ja tak przez przypadek natrafiłam bo myślałam, że jak dla starających się to tylko tu będzie taki temacik:-)

ale wracając do wątku, Dzastina222 ja na szczęście póki co nie mam żadnych większych przypadłości prócz 3 razy do roku problemy z zapaleniami, nie biorę żadnych wspomagaczy, przykro się czyta że tyle kobiet ma takie problemy, moja koleżanka też to ma, niedawno miała zabieg ale przez to zanim się dowiedziała 2 razy poroniła. Zobaczymy jak to będzie, ja właśnie miesiąc przed próbą zafasolkowania brałam antybiotyk i tak się zastanawiam czy on jakoś nie wpłynął np. na brak owulacji, co prawda robiłam testy (wiem że one mi nie powiedzą czy pęcherzyk pękł) i robię cały czas żeby sprawdzić na ile są realne, i jak na razie tylko w zeszły weekend i to w niedziele wieczorkiem pokazał mi dwie wyraźne kreski a tak to albo jedna albo drugą ledwo widać. A i temperaturkę miałam 37,4 a teraz mam 37, 37,1 cały czas ale to tak jak mówią że po owulce powinno być.
Pewnie jeszcze długa droga przede mną:-(

a z objawów u mnie jak na razie lipa tak jak pisałam wcześniej, zawsze przy i po owulce dość mocne bóle a teraz jak ręką odjął, troszkę piersi jak podnoszę do góry to lekko czuje taki ból, i są cięższe niż zawsze a mam tylko A wiec da się zauważyć:-D
wczoraj tak mnie mrowił cały brzuch, uczucie takiej miękkości, ale to wszystko zobaczę co dziś przyniesie dzień...
ale się rozpisałam

życzę wam kochane miłego dzionka
i cierpliwości...
 
Witam poranną kawką...

No różnie to bywa. Ja nie zaszłam w ciążę w ogóle i nie poroniłam. Z synem miałam ciążę książkową.. tyle że z porodem były komplikację ale skończyło się wszystko dobrze...
Ja mam dziś 28 dc i typowe objawy na @ ..... ból jajników ( jakby puchły) cycoliny tylko troszkę i oczywiście poranne mdłości.. mój organizm już tak fisiuje po tych hormonach że co miesiąc mam objawy fasolkowę... ale już zdążyłam do tego przywyknąć:):):) Póki co to czekam na @ by móc porobić wszystkie badania i udać się do poradni leczenia bezpłodności... bo mój ginekolog okazał się konowałem.. tak jak wszyscy lekarzę w tym mieście gdzie mieszkam. Powiedział mi że nie mam szans na drugie dziecko, i że powinnam się cieszyć że jedno już mam. Na moje pytanie... czy da się to podleczyć? powiedział że nie ma sensu... o !! i to się nazywa lekarz z powołania... brrrrr jeszcze mnie trzepie jak sobie przypomnę... normalnie mi go żal...
 
No to faktycznie jakiś konował i leń, bo widać, że mu się nie chciało, ale odbierać kobiecie nadzieje na dziecko skoro jest tak dużo sposobów i leczenie można zacząć, mógł cię chociaż na badania wysłać i do poradni jak mówisz. Mam nadzieje, że ten lekarz nie prowadził Twojej pierwszej ciąży brr faktycznie strach.
Ja z @ nigdy nie miałam problemów czasem jakiś mocniejszy ból brzucha, jedyne co mi doskwiera to ból krzyża tak, że nie mogę na tyłku siadać, ale tego nigdy nie zdiagnozowano więc to chyba naturalne:-)

a co do kawki to ja już 2 tydzień nie piję tak na zapas dla lepszego przygotowania, tylko inkę z mlekiem i powiem, że jakoś mi jej nie brakuje;-)
 
Hej dziewczyny
Widzę, że tu rozmowy toczą się od rana. Ja dopiero teraz doszłam do siebie po małej drzemce:-) Dzastina222 też walczyłam parę lat temu z torbielami na jajnikach, ale na szczęście moja pani ginekolog mnie wyleczyła i już się nie pokazują. U mnie dzisiaj w nocy sen, że nadeszła @,aż mnie zimne poty oblały:-). To czekanie mnie dobija. No niestety taki nasz los kobiet, ale dobrze że tu możemy sobie odreagować;-) Dobra, idę spać dalej.
Pozdrawiam was
 
witam Panie:-)

ja dziś jakoś tak nie wytrzymałam i w sumie nie dobrze bo zrobiłam test:-) cholercia a nie powinnam, niepotrzebnie je sobie kupiłam, bo jak się okaże, że ta bledziucha druga kreseczka którą dziś ujżałam a później się nie pokaże będzie:-(

co tam u was ja wczoraj pierwszy raz miałam coś w rodzaju chyba mdłości, trochę mnie zgaga od 3 dni wzięła, i teraz najlepsze sutki zrobiły mi się takie fioletowe rzekłabym, i wydają się takie wyraziste, wcześniej nie zwracałam uwagi ale teraz widzę, a i podbrzusze mnie dzisiaj coś kłuje, temperatura ta sama, to tyle z moich obserwacji;-)
 
Hejka
No ładnie, ja się mocno powstrzymuje, a tu testy w ruch poszły :-) Dużo czytałam na forach i dziewczyny pisały, że jak się pojawi druga kreska mało widoczna to jednak się udało :-) Mocno trzymam za Ciebie kciuki. Powiem szczerze, że u mnie test w szufladzie leży, ale boje się go zrobić. Nawet owulacyjne już zakupiony na wszelki wypadek jakby teraz się nie udało.
A co do moich objawów to jakby mi wszystkie przeszły, temperatura poszła w górę do 37,1. No nic czekam dalej :-(
 
reklama
a ja stwierdziłam, że co ma być to będzie i jak zrobię test i wyjdzie jedna to trudno,
do @ będę robić kolejne, w razie czego będę mogła określić w którym dniu można się spodziewać wyników:-) (taki test testów przy okazji)
tak sobie liczyłam ze jak @ miałam 27 maja to w sumie jest to 20dc albo 21dc bo nie wiem czy się liczy od dnia @ czy od dnia następnego po @.
 
Do góry