reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

reklama
słomaiana wdowa trzymam kciuasy &&&
dragony dziwna ta Twoja sytuacja...niby objawy jak na fasolkę...ja bym na Twoim miejscu zrobiła betę, żeby w razie czego dupka nie przerywać. Jak minęło 10dni to badanie beta powinnno już ciążę wykazać.
 
Witam,
Od kilku dni śledzę Wasze wpisy. Staramy się z mężem o Dzieciątko. Okres spóźnia mi się wprawdzie tylko 2 dni, ale same wiecie jak to jest jak się bardzo chce. Zrobiłam test 2 dni temu, czyli w dniu spodziewanej miesiączki i wyszedł negatywnie. Nie daje mi jednak spokoju ból jajników, na przemian raz jednego, raz drugiego. Takie bóle miałam tylko raz, w pierwszych tygodniach mojej pierwszej ciąży. Przed zrobieniem testu miałam wielką nadzieję i przeczucie, że zobaczę jednak 2 kreski. Test zrobiła około 10 rano, ale byłam po nieprzespanej nocy (nocna zmiana), poza tym sikałam często (godzinę przed robieniem testu). Powiedziałam mężowi "niech mi kaktus na głowie wyrośnie jeśli nie jestem w ciąży", a tu ani śladu @ ani śladu kaktusa:-D Tak bardzo byśmy chcieli żeby się udało. Pierwsze Dzieciątko straciliśmy 9 miesięcy temu, w 40 tyg. ciąży. Boje się więc że marzenia o kolejnym Maleństwie przesłaniają mi zdolność racjonalnej oceny sytuacji. Oprócz właśnie tego charakterystycznego bólu jajników ciągle ganiam do toalety, ale czy to nie czasem moja podświadomość płata i figle? Kupiłam drugi, test chcę go zrobić jutro rano. Jutro prima aprilis, ale mam nadzieję, że testów to nie dotyczy :) Trzymajcie kciuki.
 
Dziewczyny....bardzo mocno trzymam za Was kciuki...pamiętam jakie to uczucie...czekać od owulacji do magicznego dnia, kiedy liczy się,że okres się nie pojawi...pamiętam swoje lepsze i gorsze dni, których niestety było więcej...bardzo chcieliśmy mieć dziecko i pamiętam,że w cyklu, w którym zaszłam w ciąże lekarz robiąc monitoring owulacji powiedział,..."już czas najwyższy, jak nie teraz to nie wiem kiedy"...i udało się:) Wam też się uda.
 
noi lipa po inseminacji tylko jestem stratna o 700 zł bo okazuje sie ze mi jaja nie pękają tzn nie rozpuszczają się. zaczynam się z mężem juz kłócić... bezsensu, żyć się odechciewa :(
a lekarz - specjalista mówi że tej przypadłości się nie leczy :O czytam na forach że można jakos zmusić jajo do pęknięcia :( poradzcie coś
 
Ostatnia edycja:
z tego co wiem to są zastrzyki na pękniecie jajeczka, chyba z pregnylu ale nie jestem pewna tej nazwy... poszukaj w necie na ten temat moze cos znajdziesz, ale jestem pewna ze twoj lekarz mówi bzdury wiec lepiej go zmień
 
No i dostałam okres:-( Nawet testu rano zrobić nie zdążyłam, bo przyszła ta wredna @.
Nie ma się co jednak załamywać, za 2 tygodnie trzeba intensywnie działać i liczyć, że tym razem się uda. Pozdrawiam
 
DSC02170..JPG

wesolych swiat mokrego smingusa dyngusa
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nataszo, z dziećmi nie jest tak łatwo :-). Zazwyczaj na świat się nie garną. Ale zyczę Ci ( i wszystkim staraczkom) małej fasolki :-D. Ja również się staram o dzidziusia. Pochwal się jak zajdziesz :)
 
reklama
Nataszo, powodzenia w dalszych staraniach. Również staram się o dzidzi, dziś mija 3 cykl, zakończony @. Zamówiłam dzis, testy owulacyjne, moze one jakoś pomogą. Rozmawiałam z wieloma ludzmi na ten temat, i ich odpowiedzi był podzielone, ale przeciez nie zaszkodzi spróbować. Zamówiłam je na allegro naprawdę za grosze. Nie wiem czy to dobry pomysł, w aptece droższe ale pewnie skuteczniejsze. Ale cóż, spróbuje.
 
Do góry