reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

Dzięki Dziewczyny, pewnie ze się pochwalę jak tylko będę mogła :) Wiem, że z zajściem w ciąże nie jest tak łatwo, ale samie wiecie, że jak się czegoś bardzo pragnie to czasem trudno trzeźwo myśleć. Zegar biologiczny tyka a dzieciątka dalej nie mamy. Ale nic, trzeba się brać w kupę i działać, a nie marudzić. Martka000 też rozważałam kupno testów owulacyjnych, ale przekonania nie mam co do ich wiarygodności. Chociaż, może warto spróbować?
 
reklama
jutro ide na poszukiwania nowego lekarza, ale tak myślę Provita, taka renomowana klinika a tu takie rozczarowanie ( czy naciąganie na in- vitro ? 12 tys). moze trafiłam tam do najgorszego lekarza :( kurde no zobaczymy co mi tu powie pani doktor :) oby powiedziała tak Kasiu damy radę i bedziemy w ciązy :D
pozdrawiam wszystkie straczki !!!!!!!!!!
 
Cześć dziewczynki, nigdy nie pisałam na takim forum, to jest mój pierwszy raz więc wybaczcie mi jeżeli coś będzie nie tak...pisze bo muszę podzielić się z kimś moimi obawami i pytaniami, a Wy może po części będziecie może umiały mi pomóc doradzić, albo chociaż zrozumieć. Jesteśmy z mężem (ja 24 mąż 25 lat) po ślubie 3 lata tyle też właśnie staramy się o dzidziusia, do tej pory nic nie przynosiło rezultatów....byłam i jestem w srachu że coś jest nie tak bo 4 lata temu w wieku 20 lat miałam cystę na jajniku i wielki krwotok a w zeszłym roku guzy w piersi - usuwane operacyjnie...więc pierwsza myśl gdy nie mogę zajść w ciąże to, że coś ze mną nie tak! ostatnio brałam clotybegyt i luteinę ostatnią miesiączkę miałam 23 lutego cykle gdzieś co 34 dni, no i do tej pory nic...brak miesiączki! w piątek zrobiłam test ciążowy bo stwierdziłam, że skoro to ciąża to chce powiedzieć mężowi w Święta ! ucieszy się, prawda? na teście pierwszym 2 kreski , na teście drugim 2 kreski, na teście trzecim 2 kreski, więc szczęście moje nie znało granic !dodam, że oprócz bolących piersi to nie mam żadnych objawów ciąży! Od razu umówiłam się do lekarza...ale cóż lekarz nie mógł potwierdzić ciąży a niby powinien już móc ! po drugie znowu wybadał mi dwie cysty na jajniku po ok. 6 cm.! i teraz tak wersje są do wyboru trzy ! pierwsza to ciąża tylko jeszcze na usg jej nie widać, druga wersja to że testy wychodzą pozytywnie tylko dlatego, że cysty podniosły poziom beta hcg, wersja trzecia to ciąża pozamaciczna i dlatego jest na teście ale jej nie widać na usg ! Święta miałam z tego powodu tragiczne bo dopiero dzisiaj mogłam iść zrobić test z krwi, czekam teraz na wyniki !!!!aż do 17.00 zaraz zwariuję ! spotkałyście się kiedyś z taką sytuacją? pozytywne testy - brak ciąży ? złudna nadzieja ? prosze pomóżcie cokolwiek ....... co myślicie na ten temat? jest sens się męczyć i mieć nadzieję...nakręcać się, żeby potem przeżyć rozczarowanie ?
 
witam motylek0810, trudno mi powiedzieć czy te cysty mogą doprowadzić do tego żeby wynik był pozytywny. ja też na początku ciąży nie miałam żadnych objawów. dwa dni po spóźniającym okresie zrobiłam również trzy testy i każdy wyszedł pozytywny a po tygodniu byłam u lekarza i wykazał mi ciąże z tym że bardzo wczesną, więc możliwe że po prostu jest jeszcze za wcześnie żeby to stwierdził. czytałam sporo artykułów i raczej bardzo rzadko testy mylą się w tą stronę. częściej ciążą jest a test tego nie wykaże. ja w pierwszych tygodniach czułam bóle brzucha jak na okres i bolały piersi. wiem że łatwo mi mówić, ale spokojnie poczekaj do 17, bo nerwy teraz nic nie pomogą, a możliwe że są bezzasadne i należy już się cieszyć z maleństwa. ja trzymam za ciebie kciuki. pozdrawiam
 
Motylek, nie wiem czy cysty moga podnieść poziom bety natomiast z własnego doświadczenia wiem, że USG może jeszcze nie wykryć ciąży.
Ja miałam ostatnią miesiączke 22 lutego, czyli dzień przed Toba i dopiero tydzień temu (we wtorek) było widac pęcherzyk w macicy, natomiast zarodek było widać w czwartek. Sporo też zależy od sprzętu do usg, ja byłam badana naprawdę dobrym. W tak wczesnej ciąży wszystko zmienia się z dnia na dzień. W poniedziałek trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciązy pozamacicznej, poznieważ nie było widać pęcherzyka w macicy (do tego miałam plamienia), we wtorek już było widać, w czwartek pokazał się zarodek.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było po Twojej myśli :-)

Jedyne objawy ciąży jakie mam to bolące piersi i uczucie pełnego brzucha na dole.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam, formalnie jestem nowa na tym forum choc przyznam, ze sledze wasze posty juz od dluzszego czasu. Zaczynamy z mezem starac sie o dziecko wiec powoli zbieram informacje o ewentualnych objawach ciazy. W moim przypadku ciezko mi jednak opierac sie na takich podstawowych objawach, poniewaz kazdy moj cykl rzadzi sie swoimi prawami. Pisze, poniewaz jestem obecnie w 44 dniu cyklu i od 10 dni mam lekkie plamienia takie brazowe ktore praktycznie widze tylko na papierze toaletowym i ktore czasami znikaja na 1 dzien lub polowe dnia do tego caly czas pobolewa mnie w podbrzuszu czasem jak na miesiaczke czasem po prostu jakby mnie tam ktos "skubał":) Z mezem kochalismy sie w 20 dc ale poniewaz mam zespol policystycznych jajnikow i bardzo nieregularne miesiaczki trudno mi stwierdzic, czy byly to dni plodne i czy w ogole w tym cyklu mialam juz owulacje. Pomiary temperatury zaczelam od niedawna wiec nie moge sie na nich oprzec i choc mierze je regularnie rano przed wstaniem z lozka, w ustach, na wykresie dzieja mi sie dziwne rzeczy i nie jestem jeszcze w stanie niczego wywnioskowac. Jak myslicie, jest jakas szansa na ciaze i czy test bedzie juz wiarygodny? Od jakiegos czasu miewam przed miesiaczka plamienia ale nigdy tak dlugo pozniej sie zawsze @ rozkrecala. Tym razem juz 10 dni i to ciagle pobolewania, ciagniecia w podbrzuszu, czasem jakby ktos mi czubkiem szpilki smyrał przez srodek podbrzusza. Nie robilam dotad testu, lezy sobie w szafce bo boje sie ,ze moze byc za wczesnie a z drugiej strony boje sie znow rozczarowac. Poza tym co moga wowczas znaczyc tak dlugie plamienia i ciagle pobolewanie brzucha?
 
Do góry