reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią lipcowe mamy

  • Starter tematu użytkownik 902
  • Rozpoczęty
Bzdury. A nagle po roku zaczęła tyc?
Za pewne po prostu jest z tych na wyższym centylu. Ot niebawem przyrost zwolni bo taka fizjologia i zacznie gubić przy bieganiu. A jesli przybieranie jednak patologiczne to raczej sprawa hormonów lub złej diety a nie mleka matki, nawet nocnego bo z tego to sam zdrowy tluszczyk.
Akurat moi jedli w nocy dużo dłużej i otyli nie są
Co ja bym bez Ciebie zrobila;-) mi się też wydaje ze tp sprawa hormonów bo starsza córka też ma nadwagę ale właśnie z powodu tego że długo nie była zdiagnozowana. I mnie słodyczy nie ma nawet w święta chyba że schowane gdzieś dla mnie na noc;-) także moje dziewczyny żądło mają do czynienia z takim jedzeniem
 
reklama
Moje początki z kp nie były łatwe. Mała w drugiej dobie tak mnie zagryzla ze wyglądała jak wampirek cała we krwi i troszkę się zalamalam ze będzie powtórka ze starsza ze moje brodawki nie są takie jakie mają być ze nie są gotowe. Okazało się ze małą ma wedzidelko do podciecia i stąd problem ze ssaniem. Laktator elektryczny to było moje must have do dnia zabiegu czyli całe 2 miesiące po porodzie uzywalam go do każdego karmienia czyli w sumie cały czas byłam podłączona. Nikt nie umiał mi doradzić co robić bo przecież mleko matki ma być z tzw. Karmienia na żądanie a żebym mogła dac je dziecku musiałam je ściągnąć także miałam momenty żeby się poddać. Ale walczyliśmy i się udało mala po zabiegu nie chciała wogole butelki i odrazu przyssalasię do piersi i tak wisi do dzis;-) także dziewczyny trzeba w siebie uwierzyć. I walczyć. Trochę poświęceń i się uda.
 
To moje pierwsze dziecko tez myślę o kp. Ale jak orzed wszysykim man ogromnie dużo stresu
Jesteśmy w tej samej sytuacji [emoji6] ja póki co nie wyobrażam sobie karmienia piersią trochę dlatego że nie lubię jak ktoś ich dotyka czasami nawet mąż dostaje zje.. Poza tym jestem po usunięciu guzka niby lekarz mówił że powinno być ok ale różnie bywa czasami coś niechcący uszkodza i klapa
 
reklama
Jesteśmy w tej samej sytuacji [emoji6] ja póki co nie wyobrażam sobie karmienia piersią trochę dlatego że nie lubię jak ktoś ich dotyka czasami nawet mąż dostaje zje.. Poza tym jestem po usunięciu guzka niby lekarz mówił że powinno być ok ale różnie bywa czasami coś niechcący uszkodza i klapa
Znaczy ja chyba chce karmic ale boje sie ze tego nie ogarnę [emoji13]
 
Do góry