reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naturalne, diety mam

ja wietrzę Milę, kładąc przewijak na podłodze a na nim Milę. W tym czasie też kładę się obok na kocyku i ćwiczę 6W :tak::-)
(dziś na wadze znowu 1 kg mniej! 56 kg!!! Mam nadzieje, że to nie jednorazowe! ale nie zmieniam na suwaku, bo przez kilka dni musi się to utrzymać!) :-D:-):-D:-)
A jak kładłam ją na podkładzie lub pieluszce flanelowej, to zawsze tak się wierciła, że te rzeczy lądowały jej zrolowane pomiędzy nogami. Albo całkiem z tego schodziła. Dlatego daję przewijak. Ale muszę ją pilnować, bo ostatnio się przegibała i połowę ciała miała na przewijaku, a od pupy do stopy była na podłodze :-D Oczywiście fotkę w takiej pozycji musiałam zrobić!
 
reklama
ja się nigdy nie stresowałam, że Mila się nie najada. Przecież jak jest głodna, to wrzeszczy tak, że cała okolica ją słyszy ;-):-) A po cycku zawsze jest wesoła i uśmiechnięta. To chyba coś znaczy, prawda?

Ale za to mało przybiera na wadze. 3 tyg temu u pediatry miała niecałe 5,5kg a wczoraj wieczorem zważyłam się razem z nią i wyszło, że waży 5,6 kg
Pediatra tylko się śmieje, że mam mniej do noszenia. Niby racja, ale jak czytam o Waszych 8 kilowych dziciakach to aż mnie ściska, czy Mila dobrze przybiera!
eee ona więcej waży to ty schudłaś

a co do pieluch zużywaliśmy 10-13 tetrowych do poniedziałku bo kupę robił w każdą a teraz nie robił już od wtorku kupki to przerzuciliśmy się na jednorazowe i idzie 5-6 na dobę
 
Maksowi trasznie smierdza siki. u was tez tak czuc? Jak np. podchodze do niego do lozeczka to juz czuje.

Larka u nas te podklady nie przydalyby sie, bo Maks jak robi siku to fontanna leci i nie wiadomo w ktora strone :)

a moze jesz duzo szparagów? nie wiem czy to sie jakos przeklada, ale po nich siki doroslego strasznie smierdza :-D a ja sie pogubilam czy smierdza siki czy pampersy, bo te 3 maja dziwny zapach...

u nas tez z sikaniem fontanna - raz sobie do buzi nasikał :szok: wiec jak wietrze malego to lekko zakrywam siusiaka pieluszka tetrowa i stoje nad nim te kilka minut. moze powietrza mniej dochodzi, ale przynajmniej nie trzeba go potem calego przebierac i buzi wycierać :-D
 
Ardzesh- ja nie chudnę nic a nic:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale też nie ćwiczę.... staram się zrobić 100 przysiadów z ciężarkami w dłoniach dziennie, ale nie zawsze sie udaje.... jem normalnie, ale jak ktoś ma mnie przyjść odwiedzić to w ruch idą ciasteczka:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: i chyba to mnie gubi...
 
ja tez nic nie chudne :( Kazdy mowi, ze jestem ''dopiero'' 4 miesiace po porodzie, a ja nie schudlam ani grama. Waze tyle samo co po porodzie ;/ Na szczescie to tylko 2 kg na plusie, choc chaialbys schudnac co najmniej 4.
 
ja też ciągle słyszę, że mam czas na schudnięcie, bo dopiero 3 miesiące po porodzie...
Ale ciuchy ciążowe wychodzą mi już uszami!

A co do mojego chudnięcia powiem tylko, że ograniczenie żarcia nic mi nie dało. Dopiero ćwiczenia połączone z tym ograniczeniem jedzenia pomogły. Ja chcę wejść w moje spodnie!!!! Tęsknie za nimi!!!!
I to jest dobra mobilizacja :) Bo pewnie gdybym kupiła sobie nowe - większe spodnie, to przestałabym ćwiczyć :zawstydzona/y:
 
a ja mam ciągle 10 za duzo do wagi sprzed ciąży a do mojej stałej (przed ciążą przytyłam) to nawet 13...i nie mogę schudnąć.......

ja nie wiem jak wy cokolwiek ściagacie z piersi...ja dzis 1 raz spróbowałam bo idę z synem do kina i sciągnełam tylko 20 ml....:( muszę lecieć bebiko kupic.....bo jak mam małą zostawić....wygląda na to że mam tyle ile potrzeba małej....i tylko ona umie pobudzić.,...
 
Ostatnia edycja:
ja jak gdzieś wychodzę a mam zostawić małego to karmię go przed wyjściem i wiem że 3 godz wytrzyma jak się wyjście przedłuża to M daje mu troszkę herbatki koperkowej żeby oszukać i jak przychodzę to już w drzwiach ściągam bluzkę i cyc na wierzchu i się udaje bez mleka

a ja bym chciała schudnąć jeszcze z 5 cm do niedzieli następnej bo wszystkie ciuchy co były na mnie dobre zanim schudłam przed ciążą powyrzucałam i teraz chciałabym się zmieścić w spódniczkę którą sobie kupiłam jak schudłam no i mi brakuje 5 cm a za tydzień chrzciny i szkoda mi nowej kupować chyba sobie na sznurek zawiążę albo intensywniej muszę się zabrać za ćwiczenia:crazy::crazy:
 
reklama
Do góry