reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy to może być kolka niemowlęca?

Ale to nie są kolki. Zielone kupy są normalne. Gdyby nałapał się powietrza, to płakałby po jedzeniu, nie w trakcie.
Dziecku ze smoczka powinno wolno leciec. Ma pracować, żeby coś mu leciało. Brown 1 leci całkiem szybko :p

Dziecko ma prawie 6 tygodni, a Ty już przeleciałas 3 różne mleka. Zrobiłaś mu rewolucję w brzuszku. Wybierz jedno i się go trzymaj. 2 tygodnie minimum dziecko przyzwyczaja się do zmiany mleka. Pamiętaj, ze mleka typu comfort są gęstsze.
W poniedziałek właśnie minął tydzień na Bebilonie narazie nie ma poprawy zobaczymy dalej. Wydawało mi się, że z Brown właśnie leci wolno bo tak jak pisałam mały jadł dość długi a praktycznie nic nie ubyło z butelki.
 
reklama
Bo mleko typu comfort jest gęste.
Jak był na Hipp bio combiotik to ok 3tyg zaczęły się płacze i przeszliśmy na comfort. Ktoś może wie co to może być jeżeli nie kolka? Wizyta u kolejnego pediatry zapewne skończy się stwierdzeniem, że to kolka i nic nie można poradzić tylko przeczekać.
 
Może spróbuj mojej "metody"? Przed podaniem butli ponoś małego, pogadaj, pokaż mu co za oknem itd... i wtedy daj butle... Moja mama mi podpowiedziala, zeby tak robić i zadzialało. A mały wrzeszczał masakrycznie, kiedy wkladalam mu butle do buzi
 
Może spróbuj mojej "metody"? Przed podaniem butli ponoś małego, pogadaj, pokaż mu co za oknem itd... i wtedy daj butle... Moja mama mi podpowiedziala, zeby tak robić i zadzialało. A mały wrzeszczał masakrycznie, kiedy wkladalam mu butle do buzi
Właśnie u mnie jest taki problem, że jak mały jest głodny to płacze bardzo a więc ja staram się go brać do jedzenia jak tylko uslysze, że zaczyna się wiercić właśnie żeby nie dopuścić do płaczu ale i tak jak tylko weźmie kilka łyków to zaczyna płakać a więc go uspokajam i znów daje butelkę i tak w kółko... Nie wiem dlaczego tak jest bo jak pisałam w nocy kiedy jest bardziej zaspany to nie płacze podczas jedzenia
 
Jak był na Hipp bio combiotik to ok 3tyg zaczęły się płacze i przeszliśmy na comfort. Ktoś może wie co to może być jeżeli nie kolka? Wizyta u kolejnego pediatry zapewne skończy się stwierdzeniem, że to kolka i nic nie można poradzić tylko przeczekać.
Dzieci mają niedojrzały układ pokarmowy. Mleko modyfikowane jest cięższe do strawienia niż mleko kobiece. Ten płacz mógł nie mieć nic wspólnego z mlekiem i byc całkowicie fizjologiczny.
Jeżeli dziecko nie ma zaparć, to dawanie mu mleka comfort jest bez sensu. Po pierwssym hippie trzeba było zmienic na coś normalnego, Bebilon, Bebiko, Nan, cokolwiek. I obserwować. Albo przeczekać.

Nie myślałaś o rozkręceniu laktacji jeszcze raz?
 
Mi kilka rzeczy wpadło do głowy, bo u nas też były cyrki z jedzeniem.

Po pierwsze butelka/smoczek. Coś mu chyba nie pasuje. Ja szukałam najwolniejszej butelki, bo mieliśmy też problemy z krtanią i połykaniem. Sprawdziła się difrax. Będę polecać kazdemu.

Ja zaobserwowałam coś takiego u mojej małej jak była bardzo głodna. Kilka łyków i płacz przeraźliwy. Tak jakby nie wiem, te pierwsze łyki mleka w żołądku sprawiały jej ból lub dyskomfort. Dopiero jak trochę zjadła, uspokoiła się to zaczynała jeść "stabilnie" . Może spróbuj go karmić zanim zacznie dawać znaki, ale czas karmienia się zbliża.

Po trzecie może właśnie niepotrzebnie mleko comfort. Mleko typu comfort u nas się nie sprawdziło. Po hipp były twarde kupy. Akurat u nas podszedł najlepiej zwykły nan.

Skąd teza, ze kolki?

Chciałabym jakoś pomóc, bo wiem co przeżywasz... Myślę, że te trzy rzeczy mogą mieć wpływ: butelka, zbyt długie przerwy i mleko.
 
Mi kilka rzeczy wpadło do głowy, bo u nas też były cyrki z jedzeniem.

Po pierwsze butelka/smoczek. Coś mu chyba nie pasuje. Ja szukałam najwolniejszej butelki, bo mieliśmy też problemy z krtanią i połykaniem. Sprawdziła się difrax. Będę polecać kazdemu.

Ja zaobserwowałam coś takiego u mojej małej jak była bardzo głodna. Kilka łyków i płacz przeraźliwy. Tak jakby nie wiem, te pierwsze łyki mleka w żołądku sprawiały jej ból lub dyskomfort. Dopiero jak trochę zjadła, uspokoiła się to zaczynała jeść "stabilnie" . Może spróbuj go karmić zanim zacznie dawać znaki, ale czas karmienia się zbliża.

Po trzecie może właśnie niepotrzebnie mleko comfort. Mleko typu comfort u nas się nie sprawdziło. Po hipp były twarde kupy. Akurat u nas podszedł najlepiej zwykły nan.

Skąd teza, ze kolki?

Chciałabym jakoś pomóc, bo wiem co przeżywasz... Myślę, że te trzy rzeczy mogą mieć wpływ: butelka, zbyt długie przerwy i mleko.
U nas jest właśnie odwrotnie na początku je w miarę ładnie a potem się zaczynają problemy tak 1/3 1/4 butelki je okey. Może to mleko comfort jest zbyt ciężkie ? Nie wiem właśnie. Pediatra kazał używać tego comfort bo stwierdził, że to kolki.
 
Ale na kolki nie pomaga mleko typu comfort. Na kolki generalnie nie pomaga nic, trzeba przetrwać, aż układ pokarmowy dojrzeje i się skończą. Wiekszość rodziców coś takiego przechodzi w cięższej lub lżejszej formie.
Tyle, że kolki są dosyć charakterystyczne, bo to płacz zwykle wieczorem, o podobnej porze, kończy się o podobnej porze, a nie że przy wiekszosci karmień przez cały dzień.
 
reklama
Ja właśnie nie wiem, gdzie Ci lekarze zdobyli dyplomy, że wszędzie widzą kolki. A potem okazuje się, że każde niemowlę miało kolki, A jest to nieprawda. Kolki w gruncie rzeczy nie są aż tak częste jak to matki przedstawiają, bo lekarze w błąd wprowadzają rodziców i wmawiają im te kolki, A do tego niepotrzebnie przypisują jakieś krople na nie...
Ja wiem jak wygląda prawdziwa kolka i nikomu nie życzę przez to przechodzić.
Masz wrażenie, że Twojemu dziecku dolega coś bardzo poważnego i chcesz szybko jechać do szpitala, jeśli nie wiesz, że to po prostu kolka. Przeszłam przez ten koszmarny okres 6 miesięcy i bardzo przy tym cierpialam, bo jestem bardzo wrażliwa i taki widok to dla mnie koszmar. Mam tylko cichą nadzieję, że moje drugie dziecko nie będzie miało tego problemu. 😔
 
Do góry