reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie naturalne, diety mam

Dziewczyny mieszkające na obczyźnie tak zazdrościłyście pogody, a dzisiaj przynajamniej w Poznaniu leje, jest zimno ;/
Ja na razie nie dopajałam małej, ale to dlatego, że jeszcze nie widziałam potrzeby. Mimo wczorajszego upału Helka aż tak się nie zgrzała, może dla tego że spała na ogrodzie, w cieniu wśród drzew.
Wiecie co jak przy Franku nienawidziłam prawie karmienia piersią, to teraz uwielbiam, najchętniej małą karmiłabym rok, a zamierzałam tylko 6 m-cy. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce.
 
reklama
golimek ja zanim miałam dziecko to zakładałam, że 4 miesiące to max!
a teraz?
teraz zamierzam do roku ciągnąć mniej więcej :)
 
Dzięki za odpowiedzi. Mam w sumie tylko 90 ml,troche mało, ale na razie więcej nie odciągam, bo Fionka tak się dziś popłakała z głodu, że coś strasznego. Wszystko dlatego, że wczesniej nigdy nie odciągałam pokarmu, więc mam tyle ile ona potrzebuje, ni mniej ni wiecej. Widoczenie jak odciagnełam to "zabrałam" trochę z jej porcji i nie dojadła. ;-)

i ja mam tak samo... probowalam odciagac na zapas przez ostatani miesiac i nic to nie dalo bo zawsze to co odciagnelam musialam od razu dac malemu:tak: takze mam w domu Humene na wszelki wypadek jakbym wyszla i nie zdazyla wrocic na karmienie to moja mama daje m ta Humane

larkaa ja daje do picia herbatki koperkowo rumiankowa i na trawienie hipp (to z innych wzgledow niz upaly), wiec jak jest cieplej to mu daje do picia taka troszke chlodniejsza niz normalnie - ale nie zimna! ;-) no i daje tylko 2 razy dziennie po 50 ml
 
dla mnie z kolei karmienie to tragedia. Do puki mi ładnie jadl to byla przyjemnosc, ale jak zaczely sie problemy to juz nie bylo tak rozowo. Ja przy kazdym karmieniu bylam cala mokra, Maks też, nie chcial jesc, darl sie, ja sie denerwowalam. W takie upały to nie za fajnie się karmi. Teraz tylko karmimy się z piersi o 5 rano i o 7. Potem dostaje mleko odciągnięte o 19 dnia wczesniejszego :) A potem mieszanka :)
 
No tak karmienie ma sens gdy jest przyjemnością dla obojga....poczekajcie aż im ząbki zaczną wychodzić!! bedą nas przygryzać :-D
Ja mam nadzieję tez karmic do roku....uwielbiam to...
a wczoraj na spacerku karmiłam u nas na ławeczce przed porodówką bo akurat w okolicy się syrena właczyła a tam ławki są- szły mamusie z brzuszkami :-) ja się oglądałam za ich brzusiami z rozrzewnieniem a one obracały się pewnie z myślą ze juz by tak chciały....:-)
 
No ja wiem to wszystko zależy od tego jak dziecko je. Helka je pięknie i dlatego polubiłam karmienie, a z Frankiem męczyłam się pól roku i to była gehenna.
 
daggy :tak: mam tak samo... teraz ciagle natykam sie na ciezarne i wspominam chwile ciazy, a zeszlego lata ciagle widzialam gdzies mamy karmiace i zatanwaialm sie jak to bedzie ze mna :-D
 
Ja też uwielbiam karmić Kajunię :-D:-D:-D
Do 6 miesięcy ..sam cycuś ..a potem zacznę podawać inne rzeczy i zobaczymy jak to będzie ..pewnie cycuś zostanie na noc lub ranek :-D
 
moj terrorysta nawet prz karmieniu butla wygina sie, kreci na wszystkie strony a jak z butla za nim :) przy piersi nie usiedzi w jednej pozycji. tylko w nocy
 
reklama
Maciek ostatnio siedziec chce przy karmieniu - juz nie na lezaco.... ale dzieki temu troszke latwiej mi jest go karmic bo sadzam go na kolankach i jedna reka podtrzymuje... Piers sam chwyta, czasem mu pomoge :tak: i lubi jesc trzymac piers obiema rekami, ze nawet mnie nie pozwoli potrzymac sobie piersi :-D tak samo robi z butelka ze woli sam sobie trzymac choc jeszcze nie umie i ona mu z rak wypada...ale probuje nadal :tak:
 
Do góry