U nas karmienie wyglada mniej wiecej tak 7, 10.30, 15, 18 , czasami 20 czasami nie no i potem w nocy to dosc czesto... jak sie budzi.
My najpierw walczylismy z masakrycznymi kolkami, teraz mamy problemy z zasypianiem, potem zeby i tak w kolko...eh..dola mam dzisiaj.
My najpierw walczylismy z masakrycznymi kolkami, teraz mamy problemy z zasypianiem, potem zeby i tak w kolko...eh..dola mam dzisiaj.