aga221122
mama Jurandzika :))
ja robię podobnie jak maran-atha, już się nikomu nie dam namówić, że może Juri nie będzie spał. Teraz się właśnie skończył awanturować. Ma dziś zły dzień. Pada u nas, burza i to może przez to. Rano pospał 2h jak nigdy a w południe tylko 40 min i teraz próbował mnie zmusić do niespania. Ale kilka razy go wkładałam do wózka i wyciągałam i po 30 min śpi. Mam nadzieje, że nie wstanie po 40 min, bo wieczorem murowana awantura. A jak wiem, że jest głodny, to go udobrucham i jak próbuje zasnąć a nie może z powodu głodu, oczy ma zamknięte, to mu tak daje jedzenie i jest ok. Ale tak mamy dopiero od 5 dni. Wcześniej było bardzo kiepsko, bo Juri nie spał w dzień, a ja nie umiałam go położyć spać. Teraz już jakoś nam idzie.