reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naturalne, diety mam

lajfik - jak dla mnie, to chyba najbardziej prawdopodobne, to to, że pozwolą na cycusia. Bo na pokład nie wolno wnosić żadnych płynów. Więc w butli z wodą też. Przecież taka butelka z wodą to coś tak strasznego, że mogłabyś nią zagrozić i porwać samolot ;-):-p
Chyba, że pusta butla, a poprosisz stewardesy o nalanie wody.
No ale najważniejsze że cycuś jest wszechobecny i że dostaniesz pozwolenie :-):tak:
Andresh gdy ostatnim razem lecialam do Polski,a bylo gdy byla w 18 tc. ciazy to mamy z pociechami mogly miec buteli i mlekiem i soczkami z tym ze mamy musialy sie napic z kazdej butelki malucha :-):-):-)Zabawnie to wygladalo
 
reklama
lajfik no cyca to chyba nie bedą ci kazali zostawić przed wejściem;-):-p
Ale dobrze że możesz karmić i że nie męczycie się już z nauką picia z butelki.

Cypuś umie jeść i pić z łyżeczki

:-D:-D:-D

widze jezyk ze u was nauka lyzeczkowania tez przebiegla bezproblemowo :tak:
 
Andresh gdy ostatnim razem lecialam do Polski,a bylo gdy byla w 18 tc. ciazy to mamy z pociechami mogly miec buteli i mlekiem i soczkami z tym ze mamy musialy sie napic z kazdej butelki malucha :-):-):-)Zabawnie to wygladalo
mało zabawne było to , gdy miałam trzy butle dla Maji i cały plecak lekarstw[ kupionych na wrazie wu... gdyby dzieciaki mi sie pochorowały tu] inteligentna pani miotła kazała mi wszystkiego się napić. Myślałam że babe zabije, najbardziej było mi szkoda lekarstw otwierać , bo fabrycznie pozamykane, a ona że ją to nie interesuje i żeby mąż mi pomógł w otwieraniu i piciu tyl wszystkich płynów bo kolejka jest za nami :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:....nienawidze tego kraju i ich procedur :angry::angry::angry::angry:
 
ardzesh pozwolic to mi na pewno pozwola ...tylko jak jest start czy turbulencje ...to trzeba byc przypietym w pasach , a dziecko miec na kolanach , wiec nie wiedzialam czy dam rade karmic :confused::-p... ale jakos to wykombinuje i juz nie peniam :-p;-)
pbg. ja lece bez meza tylko z dziecmi on dolatuje do na 1-go wrzesnia ....
robimy chrzciny i 12-tego wracamy razem w czworke :-D
A poza tym wykupilam sobie pierszenstwo wejscia na poklad, wiec wybiore sobie miejsca na spokojnie :-)
a napoje rzeczywiescie dla dzieci trzeba samemu posmakowac :tak:
 
ardzesh pozwolic to mi na pewno pozwola ...tylko jak jest start czy turbulencje ...to trzeba byc przypietym w pasach , a dziecko miec na kolanach , wiec nie wiedzialam czy dam rade karmic :confused::-p... ale jakos to wykombinuje i juz nie peniam :-p;-)
pbg. ja lece bez meza tylko z dziecmi on dolatuje do na 1-go wrzesnia ....
robimy chrzciny i 12-tego wracamy razem w czworke :-D
A poza tym wykupilam sobie pierszenstwo wejscia na poklad, wiec wybiore sobie miejsca na spokojnie :-)
a napoje rzeczywiescie dla dzieci trzeba samemu posmakowac :tak:
Te pasy dla niemowląt, które będą przypięte do twojego to ściema. Na pewno po opasaniu Kaji dasz radę ją jeszcze w tym do cycusia przyłożyć. Swoja droga gratuluje odwagi, że tak sama z dzieciakami lecisz... Choć synek już nie taki maluch, więc na pewno bardzo ci pomoże :-)
 
Te pasy dla niemowląt, które będą przypięte do twojego to ściema. Na pewno po opasaniu Kaji dasz radę ją jeszcze w tym do cycusia przyłożyć. Swoja droga gratuluje odwagi, że tak sama z dzieciakami lecisz... Choć synek już nie taki maluch, więc na pewno bardzo ci pomoże :-)

:-):-):-)
 
mało zabawne było to , gdy miałam trzy butle dla Maji i cały plecak lekarstw[ kupionych na wrazie wu... gdyby dzieciaki mi sie pochorowały tu] inteligentna pani miotła kazała mi wszystkiego się napić. Myślałam że babe zabije, najbardziej było mi szkoda lekarstw otwierać , bo fabrycznie pozamykane, a ona że ją to nie interesuje i żeby mąż mi pomógł w otwieraniu i piciu tyl wszystkich płynów bo kolejka jest za nami :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:....nienawidze tego kraju i ich procedur :angry::angry::angry::angry:
Rzeczywiscie malo zabawne:zawstydzona/y: Nie rozumiem po co to wszystko,przeciez zadna matka nie wleje do butli dziecka chemikaliow:confused::confused::confused:
 
Rzeczywiscie malo zabawne:zawstydzona/y: Nie rozumiem po co to wszystko,przeciez zadna matka nie wleje do butli dziecka chemikaliow:confused::confused::confused:
ale jesli bedzie to jakas terrorystka :-p to wcale nie musi dac butli dziecku ...tylko zrobi BUM!!! w samolocie :cool2::blink:....
ja nie jestem przeciwna takiej praktyce ..w koncu chodzi o nasze bezpieczenstwo ... a ze jest w tym troche zachodu ...no coz takie zycie :-D;-):-D
 
ale jesli bedzie to jakas terrorystka :-p to wcale nie musi dac butli dziecku ...tylko zrobi BUM!!! w samolocie :cool2::blink:....
ja nie jestem przeciwna takiej praktyce ..w koncu chodzi o nasze bezpieczenstwo ... a ze jest w tym troche zachodu ...no coz takie zycie :-D;-):-D

no ja teraz jak leciałam też musiałam próbować mleka Zuzki. Dać do przświetlenia cały wózek..., ale miałam butelkę z wsypanym do środka proszkiem (mlekiem) i nikt się nie czepiał jak powiedziałam, że to mleko, nie wąchał :-D a to mógł być przecież wąglik...:-D
 
reklama
dziewczyny pomóżcie, od tygodnia nie ściągam już mleka i nie karmie piersią i mam problem z prawym cyckiem - jest miękki, poza lewą stroną, która sprawia wrazenie jakby ktoś tam włożył coś twardego. troche boli jak naciskam. a jak nacisne mocniej to leci ciurkiem mleko, ale tylko jakby z jednego kanalika... nic mnie nie boli, nie gorączkuje - czy to jest jakis zastój po zatrzymaniu laktacji? nie wiem czy mam z tym isc na usg czy samo minie
 
Do góry