reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie maluszkow

Lena u nas kaszka manna jest teraz praktycznie na porządku dziennym :) obowiazkowo z sokiem malinowym.


My wczoraj podaliśmy małej słoiczek
"Cukinia z łososiem i ziemniaczkami"
121556%20cukinia%20z%20losos%20i%20ziem.png

Mała wsuwała tak że ja byłam w ciężkim szoku... :) Ja powiem szczerze średnio lubię rybi i mi to zwyczajnie śmierdziało :p a ona pochłonęła pół słoiczka i pewnie zjadłaby więcej ale stwierdziłam że poczekam na ewentualną reakcję... Całe szczęście obyło się bez niepokojących objawów i dzisiaj dokończyła słoiczek :) Muszę się chyba zaopatrzeć w rybkę dla Julki...

 
reklama
czesc dziewczyny
chcialam sie z Wami podzielic fajnym zdrowym modelem zywienia dzieci o ktorym sie ostatnio dowiedzialam
działa zgodnie z przysłowiem- czym skorupka za młodu nasiąknie..... ;)
a to przysłowie to nawet za mało: ,,An apple a day, may indeed keep the doctor away„, czyli mniej więcej: „jedno jabłko dziennie, a lekarz nie będzie potrzebny”.

moja znajoma (jest lekarzem) podpowiedziała mi to, ona to stosowala u swoich dzieci,
polega to na tym zeby podawac bardzo bardzo duzo owoców i warzyw, dzieki temu:
1. dziecko nabiera dobrych przyzwyczajen,
2.mniej choruje, bo wiadomo ze np maliny sa drugim po czosnku naturalnym antybiotykiem, witaminy, podniesienie odpornosci
3. korzysta sie z zawartosc pektyn, które mają tę zaletę, że oczyszczają organizm z substancji trujących. Podczas trawienia pektyny wiążą niektóre metale ciężkie (kobalt i ołów) w nierozpuszczalne sole, które są potem wydalane z organizmu.
4.nie ma kłopotów z kupka
4.osoby takie w przyszłości wygladaja bardzo młodo, bo przeciez w owocach jest tyle przeciwutleniaczy
5. zapobiega nadwadze w przyszłości i wysokiemu mianu cholesterolu i trojglicerydów+zdrowe naczynia, serce i cały organizm

ta znajoma, która stosowała dzieciom taka diete, odniosła moim zdaniem duży sukces, bo teraz jak jej dzieci sa już nastolatkami, wolą jabłka zamiast czekolady i cukierków, wiec chcialabym zeby moje dziecko tez było przyzwyczajone do duzej ilości owoców i je w przyszłości lubiło i samo po nie sięgało,

czytałam też troche podreczniki z pediatrii i tam wszyscy mówią jednogłosnie, zeby podawac tak duzo owoców jak sie da, (chyba ze wystapi biegunka),
nawet dopytalam sie pediatry, :eek:bo to aż niewiarygodne,zeby dawac az tak duzo owoców, pediatra potwierdziła, ze poki nie ma biegunki trzeba podawac coraz wiecej i zeby najwiecej podawac jabłuszek i śliweczek, bo to złote srodki na "ladna kupke" wiec moje dziecko je dziennie uwaga!
2 albo 3 słoiczki owocków + całe świeze jabłko w 2 podejściach i całego banana :szok:(oprócz tego cyca, posiłek z mieskiem i kaszke, niedługo bedzie jeszcze jogurcik, zeby troche wapnia "złapac")
zwiekszalismy ilość po troszku ale codziennie, badz co drugi dzien, i teraz na razie nie bede zwiekszac ilosci, dopiero za miesiac

nie ma biegunki, ale ładne ;) regularne stolce
a wczesniej tylko jeden słoiczek zjadał i to w 2 podejściach i mieliśmy trudne kupkowe dni


teraz patrze, ze uzylam w tym poscie sporo skrotów myslowych, ae mam nadzieje ze da sie zrozumiec
 
hefi- mojej ten słoiczek nie podszedł, ale to bylo wtedy jak jeszcze slabo jadla, wiec musze jeszcze sprobowac :) Rybka zdrowa jest :)
 
hefi- mojej ten słoiczek nie podszedł, ale to bylo wtedy jak jeszcze slabo jadla, wiec musze jeszcze sprobowac :) Rybka zdrowa jest :)


wiem wiem że zdrowa :) tylko zdziwiło mnie to, że chyba jest to najbardziej "aromatyczny" słoiczek jaki do tej pory dostała :) i zasmakował jej bardzo.
Zastanawiam się teraz czy np. nie kupować ryb świeżych i nie gotować jej i rozdrabniać tak raz-dwa razy w tygodniu dodając do tego warzywa. I nie wiem jakie ryby by się do tego nadawały? :) (łosoś? co jeszcze?)
 
najlepsze sa ryby morskie, ja planuje robic lososia i dorsza na poczatek (swieze, gotowane na parze), potem to juz pewnie wszystkie ktore my jemy

Dzis byla na sniadanie owsianka, i smakowala bardzo
A jutro jajeczko :)

mama kubulki
to strasznie duzo Kuba je!! Jak ja w moja wcisne 3/4 jej ulubionej gruszki to jestem mega szczesliwa, podziwiam jego apetyt. Nam lekarka na bilansie powiedziala ze na piersi w 6mc powinno dziecko zjadac 2-3 duze lyzki owocow i tyle samo warzyw plus jakas kaszka rano lub wieczorem, wiecej nie trzeba oczywiscie mozna :)

tutaj nie ma zadnej ekspozycji na gluten powiedziala ze moze jesc wszystkie kaszki od 6mc ze zbozami, i bedzie ok. Ciekawe ze podejscie do tego jest tak rozne od polskiego systemu..a mimo to malo sie tu slyszy o celiakii i alergiach
 
Ostatnia edycja:
hefi- ze aromatyczny to tez zauwazylam;/ W calym domu było czuć rybę :)

Koriander- no wlasnie tez mi sie wydaje ze to tylko w Polsce tak sie tymi schematami zywieniowymi przejmują...

Mama kubulki- powiem Ci ze ja nie jem duzo ale jak bym zjadla 3 słoiczki owocow, banana, jablko i słoiczek z mięskiem to juz bym tego dnia na bank nic w siebie nie wcisnela, a jak by nie patrzec mam 3 dychy na karku i nieco większy żołądek od półroczniaka...
Ja wiem ze owoce są zdrowe, ale mozna tez nimi dziecko utuczyc bo mają bardzo duzo cukru, no i przede wszystkim rozepchac zoładek jak je tego tak duzo. No ale to oczywoscie tylko moje danie.
 
Ostatnia edycja:
Witam mamusie jestem mama 3 miesiecznej Laurki i od jakiegos czasu podczytuje wasz watek aby jak najlepiej sie przygotowac do wprowadzania nowosci dla dziecia. Jak naraze tylko mm i herbatki typu rumianek czy koperek.
Mam pytanko do tych co same robił soczki np jabłka czy marcherwki. Czy przy pierwszym podaniu dodawałyscie wody? Do tych gotowych kupnych pewnie bym dolała ale do tego co zrobie sama to nie wiem czy doac wode czy nie. Jak wy robiłyscie?
 
agast tez tak zareagowalam na poczatku, ale widze efekty u mojej znajomej, ktorej dzieci maja po 18 lat
i o ten cukier właśnie chodzi,bo jak sie dziecko przyzwyczai to takiej postaci cukru to nie bedzie jadło innych słodyczy, a rachunek jest prost, pomyślmy ile trzeba zjesc jabłek, zeby pochłonać aż tyle cukru ile jest w kostce czekolady, o to też pytałam pediatry, na tej diecie się nie tyje! z zębami tez nie ma kłopotów
wiesz, janikogo nie namawiam, chcialam, sie tylko tym podzielic ta informaca, bo sama niedawno sie o tym dowiedzialam,poczatkowo wydawało mi sie to przynajmniej dziwne
wiadomo, ze nie chce zrobic krzywdy dziecku, konsultowalam sie z pediatrami, w dodatku sama jestem lekarzem,

wiem, ze w Polsce sa troche inne schematy żywienia i az trudno w uwierzyc, ale sprawdza sie za granica

w USA np kobietom karmiacym lekarz przypisuje kw omega, a czy ktoraś z Was dostała takie zalecenie???? a dobroczynnosc tych kw niesamowita, szczególnie jesli chodzi o ukl nerwowy maluchów

koriander tak, to jest zaskakujace, ze tak malo sie mówi o celiakii, a to jest bardzo powazny problem, w Polsce jest dziwaczny schemat zywienia

hefi to niesamowite, moj Kubus nie chcial tej ckinii z łososiem, ale podam mu jeszcze, bo przeciez z rybka, samo zdrowie i kw omega, jeszcze jest inny słoiczek bobovity z rybka, ale chyba nie napisali jaka ;)
 
najlepsze sa ryby morskie, ja planuje robic lososia i dorsza na poczatek (swieze, gotowane na parze), potem to juz pewnie wszystkie ktore my jemy

Dzis byla na sniadanie owsianka, i smakowala bardzo
A jutro jajeczko :)


Jak robiłaś owsiankę? Tudzież jaką kupowałaś? :) bo owsianka dla mnie ma dość spore "kawałki" jak na malucha.

mama kubulki
to strasznie duzo Kuba je!! Jak ja w moja wcisne 3/4 jej ulubionej gruszki to jestem mega szczesliwa, podziwiam jego apetyt. Nam lekarka na bilansie powiedziala ze na piersi w 6mc powinno dziecko zjadac 2-3 duze lyzki owocow i tyle samo warzyw plus jakas kaszka rano lub wieczorem, wiecej nie trzeba oczywiscie mozna :)

tutaj nie ma zadnej ekspozycji na gluten powiedziala ze moze jesc wszystkie kaszki od 6mc ze zbozami, i bedzie ok. Ciekawe ze podejscie do tego jest tak rozne od polskiego systemu..a mimo to malo sie tu slyszy o celiakii i alergiach

Maluch podobno ma żołądek wielkości swojej pięści (tak gdzieś czytałam). :)

mama kubulki - moja julka nie tknie słoiczków z królika ma na nie odruch wymiotny :) więc każdemu dziecku pewnie co innego podchodzi i nie ma na to reguły. Cieszę się że chyba wszystkie owocki wcina (słoiczkowe), jej ulubiony to jabłko - banan i śliwka :D ale innymi tez nie pogardzi.
 
reklama
Do góry