reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie maluszkow

reklama
Wczoraj podałam pierwszy raz jedzonko. Dzidziak dostał troszkę marchewki, ładnie otwiera dziubek i chętnie je ;)
Tylko zastanawiam się czy podawać znowu, bo w kupie dzisiaj była normalnie tak jakby niestrawiona marchewka, pasemka takie pomarańczowe.
Nie wiem, może jego układ trawienny nie jest jednak jeszcze gotowy. A może to normalne?
 
Wczoraj podałam pierwszy raz jedzonko. Dzidziak dostał troszkę marchewki, ładnie otwiera dziubek i chętnie je ;)
Tylko zastanawiam się czy podawać znowu, bo w kupie dzisiaj była normalnie tak jakby niestrawiona marchewka, pasemka takie pomarańczowe.
Nie wiem, może jego układ trawienny nie jest jednak jeszcze gotowy. A może to normalne?

niczym się nie martw, to pierwszy taki posiłek, spróbuj jutro, powoli układ trawienny się przyzwyczai, jeśli nie ma innych objawów- wysypka, ból brzuszka itp. to nie ma obaw.
 
My juz prawie miesiac wprowadzamy jedzonko i nadal znajduje w kupie niestrawione kawalki, ale musze przyznac ze zoladek trawi juz bardzo ladnie, kupki sa bardziej zwarte nie wylewaja sie z nogawek, i bardziej regularne niz na samym cycu
 
Ja wczoraj podałam małemu warzywa z kurczakiem. Dałam pół dużego słoika tak dla sprawdzenia, nie zaobserwowałam żadnych problemów z brzuszkiem, tylko tyle że w kupce było trochę niestrawionego nic poza tym więc dziś dam mu resztę słoiczka. Dziewczyny mój smyk po raz pierwszy zrobił mi wielką aferę kiedy się obiadek skończył :-) po pierwszej łyżeczce zrobił taką minę, iż myślałam że nic z tego nie będzie ale po chwili zaczął tak wcinać że nie nadążałam z podawaniem łyżeczki jeszcze fajnie przy tym mruczał :-D :-D Jednak gdy się skończyło to był ryk:szok::szok: chciała dokarmić go mlekiem ale gdzie tam nie chciał tylko ryk i ryk :szok::szok: musiała się poratować deserkiem dopiero jak znów dostał łyżeczkę to buzi to się uspokoił i wchłoną cały słoiczek :-) aż boje się co będzie dzisiaj :-) W ogóle zauważyłam, że im mniej słodkie tym bardziej mu smakuje :-)
 
Dziewczyny mój smyk po raz pierwszy zrobił mi wielką aferę kiedy się obiadek skończył :-) po pierwszej łyżeczce zrobił taką minę, iż myślałam że nic z tego nie będzie ale po chwili zaczął tak wcinać że nie nadążałam z podawaniem łyżeczki jeszcze fajnie przy tym mruczał :-D :-D Jednak gdy się skończyło to był ryk:szok::szok: chciała dokarmić go mlekiem ale gdzie tam nie chciał tylko ryk i ryk :szok::szok:

ja miałam wczoraj dokładnie to samo:-D:-D
 
czy Ktoras z Was podawała juz herbatke malinowa z róza przed ukonczeniem 5 msc życia? moja konczy za tydzien i zastanawiam sie czy podac juz jej czy nie?

Ja podaje Ninie i sobie :-) pyszna herbatka jest :-D mam tą z hippa i pijemy ją obie za smakiem, Nina z butli i mama trochę mocniejszą ze szklanki :tak::-D heh

Ja wczoraj podałam małemu warzywa z kurczakiem. Dałam pół dużego słoika tak dla sprawdzenia, nie zaobserwowałam żadnych problemów z brzuszkiem, tylko tyle że w kupce było trochę niestrawionego nic poza tym więc dziś dam mu resztę słoiczka. Dziewczyny mój smyk po raz pierwszy zrobił mi wielką aferę kiedy się obiadek skończył :-) po pierwszej łyżeczce zrobił taką minę, iż myślałam że nic z tego nie będzie ale po chwili zaczął tak wcinać że nie nadążałam z podawaniem łyżeczki jeszcze fajnie przy tym mruczał :-D :-D Jednak gdy się skończyło to był ryk:szok::szok: chciała dokarmić go mlekiem ale gdzie tam nie chciał tylko ryk i ryk :szok::szok: musiała się poratować deserkiem dopiero jak znów dostał łyżeczkę to buzi to się uspokoił i wchłoną cały słoiczek :-) aż boje się co będzie dzisiaj :-) W ogóle zauważyłam, że im mniej słodkie tym bardziej mu smakuje :-)

Hih moja też tak czasem reaguje :-D najpierw przy 1 łyżeczce krzywa mina, a potem pretensja, że tak mało :-D ale póki co więcej na raz jej dawać nie będę :tak:
 
reklama
My dzisiaj po pierwszej śliweczce, sama chętnie bym z trzy słoiczki zjadła hihihi. Łukaszkowi bardzo smokowała, szkoda ze zupki mu mnije smakują:((( marchewka jest dobra ale zupki to bez entuzjazmu kilka łyżeczek zje
 
Do góry