reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie maluszkow

reklama
Jakby mi ktoś dziecko zamienił :-) Rano kaszka pięknie zjedzona, nawet śliniaczek był czysty. Teraz deserek (jabłuszko i kleik) też ładnie zjedzone ale śliniaczek i body do prania nie mówiąc już o mojej bluzce :-)
 
Bo moja cały czas pije ze smoczków gumowych NUK-a. Nie chce silikonowych Aventa, więc się tak zastanawiam czy chwyci ten z kaszką:( Może będę próbować metodą prób i błędów i kupię ten lovi skoro mówisz że leci super:)

Moja mała również tylko lovi zaakceptowała z całego arsenału smoczków które próbowaliśmy, avent z racji tego że jest twardszy nie sprawdził się juz na początku. Do kaszki polecam trójprzepływowy, niestety jedyny minus jest taki że smoczek na początku małej zapowietrzał się, trzeba było co jakiś czas wyjmować jej z buźki, teraz już sama sobie z tym radzi.
 
Na początku nie mogłam się doczekać kiedy Mały skończy 4 miesiące a teraz jak już je ma to jakoś nie chce mi się do tego wszystkiego zabierać:(
Alanek ma wprowadzoną marchewkę i dzisiaj dodałam mu jedna miarkę kaszki do mleka.
 
Dziewczyny jak podajecie owocki ze sloikow to na cieplo czy w temp pokojowej? A zupki jak?
Ja dzis wyjelam z lodowki pol sloika z gruszka i dalam Malej lyzeczke oblizac zeby zobaczyla co ja tam z tym sloikiem robie (a chcialam go podgrzac troche) i tak sie zalizywala ta zimna gruszka chyba jej na zabki dobrze zrobilo. A jak podgrzalam to juz mniejszy entuzjazm:dry:
 
Dziewczyny jak podajecie owocki ze sloikow to na cieplo czy w temp pokojowej? A zupki jak?
Ja dzis wyjelam z lodowki pol sloika z gruszka i dalam Malej lyzeczke oblizac zeby zobaczyla co ja tam z tym sloikiem robie (a chcialam go podgrzac troche) i tak sie zalizywala ta zimna gruszka chyba jej na zabki dobrze zrobilo. A jak podgrzalam to juz mniejszy entuzjazm:dry:

jak słoiczek nienapoczęty to podaje w temperaturze pokojowej, a jak rozpoczęty i wyjęty z lodówki to podgrzewam
 
Dziewczyny jak podajecie owocki ze sloikow to na cieplo czy w temp pokojowej? A zupki jak?
Ja dzis wyjelam z lodowki pol sloika z gruszka i dalam Malej lyzeczke oblizac zeby zobaczyla co ja tam z tym sloikiem robie (a chcialam go podgrzac troche) i tak sie zalizywala ta zimna gruszka chyba jej na zabki dobrze zrobilo. A jak podgrzalam to juz mniejszy entuzjazm:dry:
ja tez podgrzewam jak z lodowki ale Jaskowi mniej smakuje takie cieple, tez woli zimne
 
reklama
Do góry