...tak dawno tu nie wchodziłam ale mieliśmy ciężkie kilka tygodni... najpierw trzydniówka, później całkowity zanik pokarmu w piersi :/ niechęć do butelek itp.
my jemy mleczko modyfikowane, pijemy herbatkę z kopru włoskiego i herbatkę z jabłka i melisy (Julek mówi jej pyyycha

) piliśmy też soczek jabłkowy rozcieńczany z wodą,
od tygodnia próbujemy po troszeczkę jabłuszka ze słoiczka i jabłuszka z marchewką (podaję, ale tylko troszkę może mały zjada resztę wypluwa i chyba nauka żucia nie idzie nam zbyt dobrze hihi) oczywiście mały dostał już polizać "dla smaku" rosołku i zupki (mina mówiła, że mógłby chcieć więcej -ale jeszcze na to nie czas)
a od wczoraj zamierzam podawać raz dziennie kaszkę ryżową z jabłkiem- wczoraj dla próby mały wciągnął 50ml i bardzo mu smakowało
może nie wszystko jest podręcznikowo podawane ale nie dajmy się zwariować- dziecko moim zdaniem powinno poznawać różne smaki, po troszeczkę oczywiście, robię później dzień przerwy i sprawdzam czy nie ma jakiejś złej reakcji, na razie idzie nam dobrze, kupki 1, 2 dziennie.
dziewczyny jak podajecie kaszkę czy kleik? z butli czy łyżeczką? jak powinno się podawać?