U mnie jakiś czas było dobrze i nagle bum. Mała płacze przy cycu, wogóle niechce doić. Zaczęłam odciągać, ale chyba pokarm mi zanika. Dziś przy godzinnym odciąganiu udało mi się tylko 60ml wydoić z obydwu piersi. Muszę ją dokarmiać sztucznie:-(. A ja tak chciałam ją karmić swoim mleczkiem.
reklama
yoshe
Fanka BB :)
jak to dobrze, że nie tylko ja przeżywam frustracje z powodu karmienia piersią. Ile razy mówiłam sobie, że to koniec i zaczynam karmić butlą! Czasami mam ochotę wyjść z siebie i nie wrócić Dziś jest akurat dobry dzień i wszystko jakoś idzie normalnie -mały je krótko i nie marudzi za bardzo (odpukać!). Ale to, że dziecko się najada w 20min, to jest wg mnie tylko bajka wyczytana w ksiązkach Czasem wiszenie raz na jednej piersi, raz na drugiej w sumie dwie godziny i wymięte do granic możliwości brodawki doprowadzają mnie do obłędu. Bo jak tylko chcę zabrać pierś to jest wrzask. Albo płacz z powodu bólu brzucha i zastanawianie się, czy to moja wina, bo zjadłam coś nieodpowiedniego. Nie wspominając o tym, ze nadal nie jestem pewna czy mam wystarczającą ilość pokarmu... Nikt mi nie wmówi, że karmienie piersią to łatwa i przyjemna sprawa.
ja wiem, że trochę smęcę, ale czy karmi pobudza laktację?!Co do Karmi to też mi za bardzo nie smakuje ale dla małego jakoś mi przechodzi przez gardło....gorzej mam przełknąć herbatkę laktacyjną Herbapolu, ale też się zmuszam.
magdalena79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2009
- Postów
- 511
a ja to chyba na wkładki laktacyjne majątek wydam, co chwile musze je zmieniać, mam całkowicie nieszczelne cycki a jak mały ciągnie z jednego to pod drugi podkładam już pieluche, bo to bez sensu założyć wkładkę i zaraz ją wyrzucić.
A wczoraj wieczorem miałam kryzys laktacyjny, mały wisial na cyckach prawie 3 godziny i chciał jeszcze a tu dwa flaki:-(. Byłam zmuszona pierwszy raz dać mu mieszanke... Dziewczyny, niewiem czy to hormony czy co, ale mały doił butle a ja ryczałam jak nienormalna, dobrałam dobie do głowy że nie potrafie sama zaspokoic swojego dziecka... a mąż? śmiał się ze mnie...
A wczoraj wieczorem miałam kryzys laktacyjny, mały wisial na cyckach prawie 3 godziny i chciał jeszcze a tu dwa flaki:-(. Byłam zmuszona pierwszy raz dać mu mieszanke... Dziewczyny, niewiem czy to hormony czy co, ale mały doił butle a ja ryczałam jak nienormalna, dobrałam dobie do głowy że nie potrafie sama zaspokoic swojego dziecka... a mąż? śmiał się ze mnie...
zyrraffka
Szczęśliwa mama
a ja to chyba na wkładki laktacyjne majątek wydam, co chwile musze je zmieniać, mam całkowicie nieszczelne cycki a jak mały ciągnie z jednego to pod drugi podkładam już pieluche, bo to bez sensu założyć wkładkę i zaraz ją wyrzucić.
A wczoraj wieczorem miałam kryzys laktacyjny, mały wisial na cyckach prawie 3 godziny i chciał jeszcze a tu dwa flaki:-(. Byłam zmuszona pierwszy raz dać mu mieszanke... Dziewczyny, niewiem czy to hormony czy co, ale mały doił butle a ja ryczałam jak nienormalna, dobrałam dobie do głowy że nie potrafie sama zaspokoic swojego dziecka... a mąż? śmiał się ze mnie...
mnie jeszcze nie dopadła burza hormonów. Mi też się czasem wydaje, że za mało mam cycków:-)mały ssie i ssie i końca nie widać, ale z tych flaczków leci mleko więc nie jest źle. Nawet nie wiedziałam ze można mieć tyle cierpliwości do małego ssaczka
dzięki, a to widzisz, nic nie wiedziałam o tym...Podobno pobudza, tak p[rzynajmniej mówiły położne w szpitalu.
magdalena79 - Jakich wkładek używasz? Mi NUK przeciekał strasznie, a teraz mam Johnsons i są super chłonne. Mlekotok mam taki, ze gdy mała na początku karmienia źle chwyci i poprawiamy chwyt to z wypuszczonego sutka leci fontanna w 4 kierunkach na 20 cm, także karmienie bez pieluchy wokół jest niemożliwością. Nieraz dostała biedna strumieniem po buźce i niestety czasem po oczkach
Dzisiaj byliśmy na ważeniu - mała waży 4600g, czyli w miesiąc przybrała kilogram od najniższej wagi, wiec przestałam schizować, że się nie najada:-)
Dzisiaj byliśmy na ważeniu - mała waży 4600g, czyli w miesiąc przybrała kilogram od najniższej wagi, wiec przestałam schizować, że się nie najada:-)
magdalena79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2009
- Postów
- 511
ja używam bella mama ale spróbuje te Jonson skoro polecasz;-) To tylko się cieszyć że masz tyle mleczka a córeczka rośnie jak na drożdzach. Mam nadzieje że u mnie też się unormuje produkcja bo narazie myśle że bąbel się nie najada. Po jednym karmieniu cycki mam jak flaki, za każdym razem obydwa wyciąga i to po kilka razy go przestawiam z jednej na drugą stronę... a może to przez to że się tym stresuje i stres hamuje laktacje,,,magdalena79 - Jakich wkładek używasz? Mi NUK przeciekał strasznie, a teraz mam Johnsons i są super chłonne. Mlekotok mam taki, ze gdy mała na początku karmienia źle chwyci i poprawiamy chwyt to z wypuszczonego sutka leci fontanna w 4 kierunkach na 20 cm, także karmienie bez pieluchy wokół jest niemożliwością. Nieraz dostała biedna strumieniem po buźce i niestety czasem po oczkach
Dzisiaj byliśmy na ważeniu - mała waży 4600g, czyli w miesiąc przybrała kilogram od najniższej wagi, wiec przestałam schizować, że się nie najada:-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 351
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: