Ewela mój ma to samo. Jeszcze jakiś czas temu miał tylko kaszkę na jednym policzku, tego samego koloru co skóra, a teraz od paru dni ma czerwone krostki i na drugi policzek też zaczyna wychodzić. Poza tym łuszczy mu sie skórka za uszkami. Jutro chcę z tym iść do lekarza + dodatkowo z jego katarkiem, choc wydaje mi się, że juz ma go mniej. Chciałabym też wziąść skierowanie do laryngologa, bo oprócz tego przeziebionego katarku, to on ma od urodzenia nos zapchany. Dodatkowo mam wrażenie, ze nie umie oddychać. Jak śpi głeboko to tak cicho jakby go nie było. Natomiast podczas snu płytkiego i w dzień tak ciężko oddycha jakby się dusił. No i chciałam zobaczyć czy aby on tam ma wszystko dobrze zbudowane.
Dorotka nie wiem na którym wątku pisałaś o stękaniu w nocy, ale ja sie kiedys skarżyłam na Maćka. Dalej stęka, choć już nie tak intensywnie ;-) albo ja mam juz ze zmeczenia mniej czujny sen
Od świąt Maciek śpi w swoim łóżeczku, co tez przekłada sie na to, ze mniej go słyszę. Pytałaś tez o spanie w osobnym pokoju. ja tak jakiś czas, jak byłam chora robiłam. Nie chciałam go zarazić. Mamy
monitor oddechu z nianią, który mozna było w końcu, od kiedy spi we własnym łóżeczku wykorzystać. No więc ja spałam w pokoju obok z włączoną nianią i było ok. Myślę, że mógłby już spać sam, ale niestety jak moja mama się do nas sprowadzi, przejmie pokój, który miał byc dla Maćka, więc on raczej na dłużej zostanie w naszej sypialni.
a co do spania, to raczej nie moge narzekać. Maciek jest kładziony spać po kąpieli ok. 20 i ostatnio zasypia snem nocnym, tzn nie budzi sie już. Mamy w ten sposób wolny wieczór. Potem ok 1-2 na spiocha je i jeszcze drugi raz ok 5 też na śpiocha. Budzi się jak ojciec wychodzi do pracy ok 8. Wtedy jest karmiony, przewijany, ubierany, poźniej mi asystuje przy porannej toalecie i robieniu śniadanka. Max po godz odlatuje ponownie na co najmniej godzinę, a jak miał cięzka noc to i na 2 godz no i po takiej ciężkiej nocce to ja mu w tym snie towarzyszę :-). W dzień natomiast śpi tak ze 3 razy ale wtedy raczej nie dłużej niż 30-45 min.
Dorotka nie wiem na którym wątku pisałaś o stękaniu w nocy, ale ja sie kiedys skarżyłam na Maćka. Dalej stęka, choć już nie tak intensywnie ;-) albo ja mam juz ze zmeczenia mniej czujny sen

monitor oddechu z nianią, który mozna było w końcu, od kiedy spi we własnym łóżeczku wykorzystać. No więc ja spałam w pokoju obok z włączoną nianią i było ok. Myślę, że mógłby już spać sam, ale niestety jak moja mama się do nas sprowadzi, przejmie pokój, który miał byc dla Maćka, więc on raczej na dłużej zostanie w naszej sypialni.
a co do spania, to raczej nie moge narzekać. Maciek jest kładziony spać po kąpieli ok. 20 i ostatnio zasypia snem nocnym, tzn nie budzi sie już. Mamy w ten sposób wolny wieczór. Potem ok 1-2 na spiocha je i jeszcze drugi raz ok 5 też na śpiocha. Budzi się jak ojciec wychodzi do pracy ok 8. Wtedy jest karmiony, przewijany, ubierany, poźniej mi asystuje przy porannej toalecie i robieniu śniadanka. Max po godz odlatuje ponownie na co najmniej godzinę, a jak miał cięzka noc to i na 2 godz no i po takiej ciężkiej nocce to ja mu w tym snie towarzyszę :-). W dzień natomiast śpi tak ze 3 razy ale wtedy raczej nie dłużej niż 30-45 min.