Chciałam tak ogólnie napisać o tym co jemy itp.
Mari na razie nadal na diecie bezmlecznej i bezglutenowej. Je coraz więcej, gotujemy jej. Jeszcze jest na Nutramigenie (1-2x dziennie), ale leczenie homeopatią pomogło (nadal stosujemy) i już od dłużeszego czasu naprawdę wielka poprawa - skóra na buzi ładna, troszkę pod palcem jeszcze szorstka na plecach, ale naprawdę jest super.
Za 2 tyg. będziemy wprowadzać gluten i pozostałe kasze. Jak będzie ok to może zrobimy próbę z nabiałem.
Marika waży 9,3 kg - chyba trochę jej spadło, ogólnie apetyt ma, ale się wyciągnęła i już nie jest takim pulpetem
Większych problemów zdrowotnych nie ma, co jakiś czas wodnisty katar z noska, ale to może też alergiczne. Teraz ma jakiś gorszy tydzień - problemy z zasypianiem i się budzi w nocy (a od dawna przesypiała całe noce) - albo zęby, albo uszka - mamy kontrolować.