Hope - moj mlody dwa bedzie konczyl 27 czerwca i chodzi do przedszkola - bo tu w ire zlobkow jako takich nie ma. To wszystko sa przedszkola z podzialem na grupy wiekowe. Najmlodsza grupa to dzieciaki 1-2 lata wlasnie. I moj mial rok i miesiac jak maszerowal pierwszy raz. Nie powiem nie obylo sie bez placzu. Zreszta do dzis sie to zdarza. Serce mnie bolalo i jestem zdania ze dzieci nie powinny tak szybko isc ale nie mielismy innego wyjscia za bardzo. Jestesmy tu sami tzn. bez rodziny, rodzicow itd...
Wiesz...sa plusy i minusy- jak ze wszystkim w zyciu
Minusy to napewno fakt ze z poczatku dziecko traci poczucie bezpieczenstwa bo jest jescze bardzo amlutkie i nie rozumie ze sie go "oddaje" na chwile. Czasem sie zdarzaja sytuacje ze dziecko przyjdzie z siniakiem czy ugryzieniem itd. Ale to jest przedszkole io takie rzeczy sa w to wpisane. Dzieci rywalizuja ze soba mimowolnie. w domu to jest nasz jeden jedyny ukochany a w przedszkolu jeden z kilkorga lub nawet wiekszej liczby maluchow. To wywoluje u dzieci poczucie zazdrosci jedno o drugie, o zabawki itd... No i jeszcze choroby :-( to tez zlo konieczne wpisane w zycie przedszkolne. Jednego dnia ktos przychodzi z katarem i po dwoch dniach wszystkie dzieci zasmarkane z ciompami do kloan lataja. I wszystko jest ok dopoki to sa tylko lekkie przeziebienia.
Ale z drugiej strony dzieci bardzo szybko lapia ze soba kontakt, ucza sie pierwszych zachowan "spolecznych", bycia w grupie i robienia czegos razem a nie tylko konkurowania ze soba
Ponadto u nas duzym plusem bedzie jezyk, bo mlody juz wlasciwie nie widzi roznicy w jakim jezyku sie do niego mowi. Uczy sie dzielic z innymi, wspolnego spedzania czasu i tego ze caly swiat sie nie kreci tylko w okol niego mowiac krotko
I tak by mozna wymieniac i wymieniac
Napewno decyzja taka nie jest latwa. Ale z perspektywy czasu ja widze u nas wiecej plusow niz minusow
I nie martw sie o mala
napewno sie przystosuje. Dzieci bardzo szybko sie adaptuja
Moj mlody do dzis czasem placze i sie oderwac od nogi nie moze...Ale to maly cwaniak jest
Ja tylko wychodze za drzwi i juz jest cicho
Poprostu lubi czasem taki performace odstawic dla mamy
Co do spania to tez bez problemu. Powiem wiecej - spal lepiej niz w domu
Moze to zasluga tego ze chcial "jak inne dzieci" A tam maja taka w miare wspolna pore spania, wiec szybciutko sie przestawil
No a z cycem to nie doradze bo moj mlody "wyplul" jak mial 6 miesiecy
Robil sobie tylko z niego smoczek wiec obylo sie bez placzu itd. :-)