reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jestem sobie przedszkolaczek, nie grymaszę i nie płaczę :)

a Szymek dziś był na dworze a u nas naprawdę wieje na maksa i już słyszę że zaczyna mieć katar i ma chyba przewiane oczko bo lekko czerwone od wew. kącika.

A to Z Szymkiem nie wychodziłas?.Kuba codziennie na dworze biega.
a oczko szybko przemywaj rumiankiem,może nic sie nie rozwinie.
 
reklama
na rumianek uczulony to pierwsze no a jak tak wieje na maksa że Szymek nie może sam otworzyć drzwi to wtedy nie wychodzimy.no to już wiecie jak wieje.

no a dziś wejście do sali wszystko spoko ale ja też przeżyłam szok bo dziś nie będzie żadnej z jego pań.ani pani Andzelika która go drapie po główce jak leżakowanie ani pani Iwonki.matko widzę ten płacz i rozpacz i boje się że cofniemy się znów do tyłu. A do tego oczka doszedł gęsty zielony katar z rana po nocy.puściłam go dziś zobaczymy jak w ciągu dnia po przedszkolu.

te choroby a raczej chyba przeziębienia koszmar.już chciałam go zabrać przed leżakowaniem ale w sumie cały czas myślę i może niech zostanie bo może mnie później wykorzystywać.
 
Byłysmy z Marta w parku i spotkałyśmy jej 2 kolezanki z przedszkola. Zdziwałam sie, ze nie chciały bawic się razem z Martą.
Zapytałam córe o co chodzi. A Marta na to:"Mamo, ale ty sie przejmujesz-niepotrzebnie!My sie po prostu nie lubimy!One nigdy nie chciały sie ze mna bawić".Pytam więc Martę czy nie jest jej przykro z tego powodu, a Marta na to:"No co ty! gdybym lubiła sie ze wszystkimi z mojej grupy, to w nocy musiałabym siedziec w tym przedszkolu, zeby sie z nimi bawic.A ja mam 7 najlepszych kolezanek z przedszkola.Przciez nie musze sie przyjaźnic, ze wszystkimi!"

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie wypowiedź Marty, jestem ogromnie dumna z tego jak poradziła sobie z taka rówiesniczą nieprzychylnością, która dla mnie była jakimś ciosem. Pierwszy raz widziałam zeby dzieci(kolezanki z przedszkola!) odmówiy Marcie wspólnej zabawy na placyku. A Marta wyluzowana, w ogóle nie zniechęcona ich odmowa, podeszła do innych dzieci, zapoznała sie z nimi i po chwili kompletnie zatraciła się w swietnej zabawie. To przedszkole to musi byc niezła szkoła życia-ciesze sie nawet, ze nie widze tego wszystkiego, bo pewnie bardzo bym przezywala takie sytuacje.Nie wiem dlaczego, ale nie przyszło mi wczesniej do głowy , ze moje dziecko, moze nie byc przez kogos akceptowane. Na szczescie Marta radzi sobie z tym o wiele lepiej niz ja-uff.
 
no i dziś był pierwszy raz zadowolony i nie płakał ani ciut ciut. tylko w nocy obudził się i płakał że boli ucho dałam nurofen i poszedł spać rano jak pytałam czy boli mówił że nie ale i tak o 14 poszliśmy do lekarza no i rano już mu powiedziałam że przyjdę przed leżakowaniem czyli 12:30 był taki szczęsliwy. dziś był u nich teatr i byli chwilę na dworzu i był ulubiony obiad: pomidorowa i kopytka z cukrem no i mama czekająca tak szybko.

ucho ok może źle leżał i dlatego go bolało.ale i osłuchała przy okazji też ok gardło ok. koniec tyg. pozytywny.
 
Karola, no widzisz, jeszcze trochę, a Szymek będzie biegł do przedszkola tak chętnie, że będzie się w weekend o nie dopytywał :tak:
Madzix, ja się wiele razy spotkałam, że dziewczynki nie chcą się bawić z jakąś inną dziewczynką, to chyba normalne u dziewczyn :sorry: Ale Martusia super sobie poradziła :tak: Oliwka też się ze wszystkimi nie lubi, nie widzę w tym problemu, ona też nie.
 
madzix ale córcia wyluzowana i rezolutna.
Karola widzisz coraz lepiej.

U nas super,zero płaczu,chętnie w miarę idzie.
 
Rozalka matko ty spać nie możesz ????? jak zobaczyłam tą godzinę to zrobiłąm wielkie oczy.

Szymek mówi że lubi wszystkich i wszyscy lubią gho bo on jest fajny.Wszystkie Misie są fajne.
 
Rozalka matko ty spać nie możesz ????? jak zobaczyłam tą godzinę to zrobiłąm wielkie oczy.

Szymek mówi że lubi wszystkich i wszyscy lubią gho bo on jest fajny.Wszystkie Misie są fajne.

no ja bym posapała,aleee...Hania wstaje na karmienie koło 5-6.00,Kuba wstaje cos koło 6.00-6.30..więc nie ma juz szans na spanie:-)
 
Madzix ale Martusia jest mądrą, rezolutną i pewną siebie dziewczynką:-) Naprawdę super Ci tą sytuację wytłumaczyła, możesz być z niej dumna:tak: Ja bym była;-)

Victor ma w przedszkolu przyjaciela Bartka i lubi też Scotta, ale zawsze mówi, że bardziej Bartka, bo ścigają się szybkimi samochodami:-D

Karola
cieszę się, że nastąpił u Szymcia przełom:-) Oby już poszło z górki, wtedy będziesz mogła spokojnie odpocząć i nie martwić się o niego, bo nie będzie czym:tak:

Rozalko ale masz w domu ranne ptaszki:rofl2: Ja to bym nie dała rady chyba, bo moi to po 7. wstają;-) Ale za to masz dłuuugi dzień;-)
 
reklama
Do góry