reklama
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Madzix, u nas podobnie tzn. Milena kaszle. i tez siedzimy kolejny tydzien w domu.
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Rozalka to dobre rozwiązanie, jak angielski w tej samej sali.
Chociaz ostatnio zmienili im i na rytmike chodza juz do duzej sali gimnastcznej i Hubek spoko, zadowolony i dowartosciowany, ze chodza jak starszaki juz.
A u nas dziś nasilony bunt, do sali wejsc nie chciał i krzyczał jak juz go tam wsadziliśmy:-( nie wiem , kieyd on wreszcie peknie i sie podda
Chociaz ostatnio zmienili im i na rytmike chodza juz do duzej sali gimnastcznej i Hubek spoko, zadowolony i dowartosciowany, ze chodza jak starszaki juz.
A u nas dziś nasilony bunt, do sali wejsc nie chciał i krzyczał jak juz go tam wsadziliśmy:-( nie wiem , kieyd on wreszcie peknie i sie podda
Patch
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 1 306
Mi Stacha do przedszkola nie przyjęli, bo za mao miejsc.... A Staś chce bardzo....Ale razem po Ewkę jeździmy to zawsze na chwilkę się pobawi...
Niedaleko mnie mieszka taka dziewczynka 4 latka. Ba okropną sytuację: mama, babcia i brat mamy mieszkają razem, wszyscy piją... Urodził się tam jeszcze jeden mały chłopczyk z roszczepem podniebienia. Mieli z nim jechać na operację, ale minął już prawie rok i nic nie zrobili. Mi tej małej jest szkoda, że taki kawał do przedszkola pieszo chodz (ma nakaz uczęszczania do przedszkola przez MOPS) i ją podwożę... Ale teraz jestem w kropce. Mała ma co chwilę wszy. Tydzień temu ją zawiozłam, sprawdzili jej włosy i poprosili mnie żebym ją odwiozła do domu. Ona w aucie obok Ewki siedzi.... Caly tydzień ją niby leczyli. W poniedziałek znów jechała do przedszkola i znów ją wrócili...
Rok temu mamuśka obcięła ją na łyso i umyła głowę- tak z tym walczą!!! Mała ma może centymetrowe włosy..... Wygląda strasznie...
A ja boję się ją wozić....
Niedaleko mnie mieszka taka dziewczynka 4 latka. Ba okropną sytuację: mama, babcia i brat mamy mieszkają razem, wszyscy piją... Urodził się tam jeszcze jeden mały chłopczyk z roszczepem podniebienia. Mieli z nim jechać na operację, ale minął już prawie rok i nic nie zrobili. Mi tej małej jest szkoda, że taki kawał do przedszkola pieszo chodz (ma nakaz uczęszczania do przedszkola przez MOPS) i ją podwożę... Ale teraz jestem w kropce. Mała ma co chwilę wszy. Tydzień temu ją zawiozłam, sprawdzili jej włosy i poprosili mnie żebym ją odwiozła do domu. Ona w aucie obok Ewki siedzi.... Caly tydzień ją niby leczyli. W poniedziałek znów jechała do przedszkola i znów ją wrócili...
Rok temu mamuśka obcięła ją na łyso i umyła głowę- tak z tym walczą!!! Mała ma może centymetrowe włosy..... Wygląda strasznie...
A ja boję się ją wozić....
karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
o matko co to za rodzice biedna dziewczynka- naprawdę niektóre dzieci mają przechlapane przez takich rodziców z przypadku.mnie zawsze serce boli jak widzę taką krzywdę.ja to zresztą matka wariatka i dla dzieci bym zrobiła co się da by choć chwilkę się uśmiechnęły.
no dziś Szymek nie płakał ale smutna mina i taki przybity dzieci miały przynieść po dwa owoce.sam wybrał wczoraj ananasa i jabłko i od wczoraj nie mógł się doczekać co będą z nich robić- ja już wiem sok. na czwartek wymyslił że chce przynieść niespodziankę do przedszkola- już kiedyś pisałam że pani bardzo chętnie akceptuje jak rodzice przyniosą jakieś słodycze dla grupy.no i w piątek obiecaliśmy mu cyrk jak będzie dzielny w przedszkolu i ładnie się bawił.
no dziś Szymek nie płakał ale smutna mina i taki przybity dzieci miały przynieść po dwa owoce.sam wybrał wczoraj ananasa i jabłko i od wczoraj nie mógł się doczekać co będą z nich robić- ja już wiem sok. na czwartek wymyslił że chce przynieść niespodziankę do przedszkola- już kiedyś pisałam że pani bardzo chętnie akceptuje jak rodzice przyniosą jakieś słodycze dla grupy.no i w piątek obiecaliśmy mu cyrk jak będzie dzielny w przedszkolu i ładnie się bawił.
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Patch, trudna sprawa. Mała pewnie faktycznie od dorosłych sie zaraża, musieliby odwszawic całą rodzinkę i dom. BIedna mała. Dorosli błądzą, a cierpią zawsze dzeiciaki:-(
Rozalka pociesza mnie twój post - znaczy sie, ze i u nas kiedys ten moment nastapi
Rozalka pociesza mnie twój post - znaczy sie, ze i u nas kiedys ten moment nastapi
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 342
- Wyświetleń
- 88 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
J
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
J
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
- Odpowiedzi
- 93
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: