rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Madzix wiem, że niestety tak to wyglada i tez pewnie bym posłała swoje dziecko na te wszytskie zajecia skoro cała grupa idzie
. Założe sie tylko, ze połowa rodziców nie chcialaby tak naprawdę puszczać dzieciaki na te wszystkie zajecia, ale myśla własnie w ten sam sposób
dlatego ja sie ciesze, że u nas takie podejscie, że narazie tylko u nas rytmika i to w sali grupy, niech sie dzieci najpierw oswoją ze swoją sala, nowym miejscem i paniami, a potem moga dojśc dodatkowe zajęcia, które wiążą sie z przejsciem do innej sali z inna panią, a to kolejny stres niestety.
Widzę, że dziewczyny odwazne i bez problemów, za to nasze chłopaczki wrażliwce małe, wsyztsko bardziej przezywają...
potem sie wszystko sie pozmienia;-)


dlatego ja sie ciesze, że u nas takie podejscie, że narazie tylko u nas rytmika i to w sali grupy, niech sie dzieci najpierw oswoją ze swoją sala, nowym miejscem i paniami, a potem moga dojśc dodatkowe zajęcia, które wiążą sie z przejsciem do innej sali z inna panią, a to kolejny stres niestety.
Widzę, że dziewczyny odwazne i bez problemów, za to nasze chłopaczki wrażliwce małe, wsyztsko bardziej przezywają...
