reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

No ja też nie znam wagi mojego Aniołka ;)) ale jak tylko wróce z nad morza to go zważe na wadze kuchennej ;D :) w połowie sierpnia ważył 5300 :)) a ubranka to hmm 68 już są przyciasne i ubieramy się w rozmair 72 <szok> ;D:D

Padło pytanie co do chusty :)) ja jestem obecnie nad morzem i ciągle nosze w niej małego ale z przodu i on mi ciągle spi wiec nie ma opcji z płaczem ale wiem że bez chusty bym sobie nie poradziła ;P super wynalazek :D;)
 
reklama
ja też się zaopatruję w chustę. Co prawda nie kupuję gotowej, tylko wykorzystałam trochę mamusię i jej zdolności krawieckie i zaoszczędziłam na tym niesamowicie:-) A wczoraj kupiłyśmy materiał, dzisiaj mamusia podszyła i już można bedzie korzystac, tylko musze do mamy podjechać:-)
A nad chustą już się przy Natalii zastanawialam, ale w sumie nie byla mi potrzebna, ale teraz przy dwojce dzieciaczkó chyba bedzie nieunikniona, bo nawet jak gdzies jade z nimi i Nati nózki "bolą" (nie chce się jej isc) to łatwiej mi bedzie wsadzic ją do wózka, Szymka do chusty i jedziemy dalej, a nie musze takiego kloca 14kg nosić:-D Szymek narazie jest ok 6kg;-) wiec zawsze mniej:-D:tak:
 
aha! byłam wczoraj z dzieciakami u lekarza. Z szymkiem na badaniu bioserek- okazało sie ze jedna panewka jest jeszcze nie do konca wyształcona tak jak powinna, ale lakarka powiedziala, ze w tym wieku tak jescze moze byc, poza tym mam mu prostowac stópki, bo mu sie wyginają w lekki półksiężyc, i bioderkami robic takie "kółeczka" przy przewijaniu, bo ma dość "lużne".
Poza tym odebralismy wyniki posiewu moczu i wyszly bakterie Escherichia coli w ilosci 10^4:-(. Nasza pani doktor powiedziała, że tragedii nie ma, ale mamy zrobić jeszzce raz posiew dla pewnosci i jak znowu wychodują bakterie to bedziemy robic usg brzuszka i dalsze leczenie. A tymczasem przez weekend mam małemu siusiaka dodatkowo przemywac rivanolem.
 
co do bioderek to jeszcze z mala nie bylam...:-( bo u nas takie kolejki ze juz wybralam sie 5 razy i lipa.. rejestracja od 7 do 7:30 ale zeby sie zalapac trzeba byc od 5 rano chyba:eek:. musze sie dowiedziec jak w szpitalu przyjmuja i czy przyjmuja.
 
karola615 a jak to wyczuć ze bioderka są luźne? czy jak ruszasz nóżkami synka to idzie cos wyczuć?albo jak to wygląda?
 
iwon3004 to jest tak ze na stronie przychodni pisze ze jest rejestracja telefoniczna przy czym jak sie dzwoni to mowia ze trzeba przyjsc osobiscie ze skierowaniem i rejestracja jest od 7 do 7:30. a jak sie idzie to tam juz pelno matek z dziecmi. zeby to jeszcze wszystkich przyjeli to ok ale sa limity np 20 dzieci na dzien a lekarz jest pon, sroda, czwartek.
 
Raany... Stasznie duże te wasze dzieciaczki! :szok: Moja Agatka we wtorek ważyła dokładnie 5kg, przy wadze urodzeniowej 3470 a przy wypisie 3200 więc od wypisu przybrała 1800, nie wiem ile ma długości ale niektóre śpiochy na 62 są jeszcze za duże a przy urodzeniu miała 55cm. Pani doktor powiedziała że "idzie jak należy" i sama widzę że od samego początku idzie idealnie po 50 centylu :tak:
 
nikolleczka wiesz co... ja w sumie na to tak bardzo nie zwrócilam uwagi, dopiero mi lekarka powiedziała i poczytałam co mi tam napisała na "magicznej kartce" i po "insrukcji" jak mam nosić malego wszytsko by się zgadzało, że mam szczególnie zwracać uwagę, zeby kolanka byly wyzej od bioderek jak go noszę (czyli tzw. żabka), bo w sumie to teraz zauwazylam, ze jak go nosze, to nogi mu trochę "wiszą". A jak mu robię te "kółeczka" to takjakoś swobodnie, nie muszę się z nim "siłować", ale nie wiem czy to też od tego.
 
reklama
aha! byłam wczoraj z dzieciakami u lekarza. Z szymkiem na badaniu bioserek- okazało sie ze jedna panewka jest jeszcze nie do konca wyształcona tak jak powinna, ale lakarka powiedziala, ze w tym wieku tak jescze moze byc, poza tym mam mu prostowac stópki, bo mu sie wyginają w lekki półksiężyc, i bioderkami robic takie "kółeczka" przy przewijaniu, bo ma dość "lużne".
Poza tym odebralismy wyniki posiewu moczu i wyszly bakterie Escherichia coli w ilosci 10^4:-(. Nasza pani doktor powiedziała, że tragedii nie ma, ale mamy zrobić jeszzce raz posiew dla pewnosci i jak znowu wychodują bakterie to bedziemy robic usg brzuszka i dalsze leczenie. A tymczasem przez weekend mam małemu siusiaka dodatkowo przemywac rivanolem.


KAROLA nam lacznie 4x w posiewie moczu wyszlo coli 10do4 . Przy 2pobycie w szpitalu jeszcze ic z tym nie robili. Teraz jak wyszlo w pierwszym posiewie coli to powtorzyli posiew, znow wyszlo. I w koncu skonczylo sie cewnikowaniem. 10do4 nie leczy sie jezeli sie nie powtarza sie po kilku tyg. Jesli powtarza sie albo rosnie do 10do5 to konczy sie antybiotykiem dozylnie w szpitalu. Nie zycze Wam tego!!! My wlasnie jutro konczymy antybiotyk.
 
Do góry