reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

reklama
według moich obliczeń nasz "mały" misiek :-) przybiera 400 gram na tydzień. w ciągu 5 tygodni ma 2 kilo więcej, urodził się 4150, a teraz ma 6150. no i jest dłuuugi. nie wiem, ile mierzy, ale ubieram go już w ciuszki rozm. 68. nieźle, co? nie wiem, czy tu się cieszyć, czy martwić, bo "mały" znalazł się poza normą... normalnie wielkoludek! :szok:


U nas na samym cycu wychodzi 402 gram na tydzień, młody jest na 97centylu:szok::szok:
Waga urodzeniowa 3340 a po 6 tygodniach 5750:szok:
 
kurcze jak tak Was tu podczytuje, to aż mnie skręca, bo ja narazie jestem nieświadoma ile moj maluc przybrał. Ostatnia informacja to jak miał 6tygodni wazył 5260, przy wadze urodzeniowej 3950. A wizyta u lekarza dopiero 1października (przynajmniej mam nadzieje, ze nie trzeba bedzie isc wczesniej), a nie mam wagi żeby go zwazyć w domu:-(

a co do spania to Szymek też spi dużo na brzuszku:tak:i w takiej pozycji chyba najdłuzej spi;-) jeszcze niedawno w nocy tylko tak spał, bo w innej pozycji to się budził co chwilę, albo w ogóle nie chciał usnąć, ale ostatnio w nocy śpi na pleckach. Na boczku w ogóle nie śpi, bo albo na plecki albo na brzuszek się odrazu przekłada:eek:
 
kurcze moja mala wogole nie chce spac na brzuszku, najlepiej na boczku ale tylko tak zasypia bo za chwile juz lezy na pleckach. no ale chyba jej najlepiej u mamy na reku podczas karmienia i nie lubi gdy sie ja bierze do odbicia albo odklada do lozeczka.
moja ksiezniczka po 6 tyg wazy 4300 z waga urodzeniowa 2800 i urosla 7cm teraz ma 56cm. ja jestem zadowolona a i ona wyglada jak maly pulpecik teraz, ciezko jej umyc te faldki pod broda:-D
ja czekam na list z przychodni o dacie kiedy szczepimy.
Alusia ale masz fajnie ze twoj bobas tyle spi, pewnie korzystaj z okazji:-D i odpoczywaj
 
Heheh to teraz my - na dzien dzisiejszy 4160, przy wyjsciowej wadze urodzeniowej 3200. Moze w koncu dobijemy do 1kg :-) przed skonczeniem 2msc. Za to w dlugosci poszla sporo, boz roz. 62 juz wyrosla- ma wszystko na styk, tak,ze nozki ledwo prostuje, a czesc za male juz jest. Pediatrzy sie na nia patrza i sie dziwia, ze tak malo je (450-550 ml na dobe) i malo przybiera na masie , a tak w dlugosci poszla. nie wiem czym oni ja tu faszeruja :-) :-)

Co do LEZENIA NA BRZUSZKU - to Lena najchetniej tak by chciala spac. ja ja czesto ak klade - praktycznie caly dzien i wieczor. Kladzenie na brzuszku jest wskazane po jedzeniu!!! - jak dziecku nie do konca sie odbije, ulewa, ksztusi sie, zapowietrza, ma refluks, i dziala rewelacyjnie na brzuszek, zwlaszcza jak sa gazy, zapowietrzenia.Masaz w sam raz :-) Ja ja musze kalsc na brzuchu czest,ze wzgledu na refluks, zapowietrzenia, ksztuszenie sie itd.
Jednak spanie dziecka w nocy na brzuchu jak my spimy jest ZABRONIONE. Ja troche patrzylam na to z przymrozeniem oka i w nocy tez jej pozwalam czasem spac na brzuszku, ale tu w szpitalu bardzo tego pilnuja i krzycza jak dziecko w nocy spi na brzuchu.!!! Chodzi o nagla smierc lozeczkowa. Nie wazne,ze dziekco ladnie trzyma glowke i przekreca. Do 1r,z dziekco nie moze spac na brzuszku bez nadzoru rodzicow. W trakcie snu moze przydusic sie , nie przekrecic glowki, choc normalnie to robi bez problemu.

Co do SPANIA NA PODUSZCE - to tez raczej tego unikac, poki dzieic sa male. wazne jest, aby lozeczko bylo pod katem. Super sa takie poduszki twarde, ze spadkiem pod przescieradlo, wteyd nie trzeba ksiazek pod lozeczko wkladac :-) :-) Glowka zawsze musi byc wyzej niz reszta ciala.


p.s. jest szansa,ze wyjdzemy ze szpitala w weekend . Wszystko zalezy od badan kontrolnych w piatek. Mala dostala ejscze wiecej lekow. Juz jest neisttey rekordzistka w ilosci brania lekow na oddziale. Mam nadzieje,ze jej pomoga...
 
Widzę, że się chwalicie wagą to i ja się pochwalę, a co :-) Moja Hania waży już 5020g przy wyjściowych 1630 :-) Nareszcie przekroczyła ten magiczny próg :-) Co do wzrostu to nie wiem, bo dawno nie mierzona, ale ubranka na 56 powoli zaczynają być dopasowane :-)
Spanie i leżenie na brzuszku polecają wszyscy. My mamy monitor oddechu łóżeczkowy i normalnie kładę spać małą w nocy na brzuchu. Ona na plecach się strasznie rozbija i jeździ po łóżeczku, choć ostatnio to staram się kłaść ją naprzemiennie, raz na brzuch, raz na plecy.
A dziś mieliśmy kontrolne USG bioderek i już koniec z tym, mała dostała IA :-)
 
Oj rosną dzieciaczki rosną!
U nas największy rozwój był do drugiego miesiąca , teraz już powoli przybiera na wadze , a i rośnie mniej , za to doskonali inne umiejętności! Od paru dni sam uderza w zapawki wiszące na łuku z maty !
No i z kolkami od paru dni cisza, ale nie będę się cieszyć na zapas!
Ostatnio tylko strasznie płacze jak pije z prawej piersi , ale chyba mu nie wygodnie , więc karmie go na leżąco!
Mam pytanie ile mam korzysta z chusty! Bo ja ja mam od niedawna i jestem bardzo zadowolona, tylko nie wiem kiedy można, nosić w niej bobasa tyłem do mnie! Bo ja nie śpi to po chwili płacze bo nic nie widzi!
 
reklama
Ale Wam zazdroszczę świadomości wagi maluszków :tak: my dopiero za +- dwa tygodnie się dowiemy co prawda Roksanka robi się ciężka ale na oko cieżko coś powiedzieć . Co do wzrostu :-) ciuszki na 62 robią się już małe więc przy wzroście urodzeniowym 54 sporo urosła :-) Ostatni zmieniłam spacerówkę z dostawką na mięką gondolę (przygotowujemy się do jesieni) i doznałam szkoku ... jak tak dalej będzie rosła to nam miejsca do zimy zabraknie :szok:;-)Co do spania najbardziej lubimy spać na pleckach z główką w lewą stronę ... ile ja się nawalczę co by panieneczkę namówić na przekręcenie główki w prawą to moje ... i przyznam się szczerze że w tym pojedynku Roksanka wygrywa mama nie ma sumienia przekręcać jej na siłe co chwilę ;-):-)
 
Do góry