reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jest pęcherzyk i ciałko żółte, nie widać zarodka.

reklama
U mnie 28.03 bylo 700 dzis 4500.. żyję nadzieją..

Mi lekarz powiedział dziś ze słaby przyrost i brak zarodka na tym etapie nie wróży nic dobrego! Powiedział ze jak chce dla spokoju psychicznego możemy poczekać kilka dnia ale ze on nie widzi zadnej szansy na pojawienie się zarodka przy tak rosnącej becie! Boje się jak cholera tego łyżeczkowania
 
reklama
Dziewczyny co w takiej sytuacji jak brak zarodka i nie ma szans ze się pojawi? Lekarz powiedział ze jeśli nie będzie samooczyszczenia to muszę zrobić łyżeczkowanie. Znacie jakieś inne mniej inwazyjne sposoby?
Cześć, podczytyję Was ze staraczek 2018. Ja miałam analogiczną sytuację w lutym. Bety nie robiłam co prawda, ale miałam dwa pęcherzyki ciążowe, w tym jeden tylko z ciałkiem żółtym i zarodkiem bez echa serca. Czekałam kilka dni na poronienie samoistne, które nie nastąpiło i miałam wywoływane farmakologicznie. Dostałam tabletki dopochwowo i doustnie w dwóch turach (po pierwszej się nic nie ruszyło). Roniłam przez dwa tygodnie. Wszystko samo się oczyściło. Mój lekarz, po konsultacji ze mną, w obliczu moich planów ciążowych bardzo chciał uniknąć zabiegu (ja też zresztą) i się szczęśliwie udało.
Słabe wzrosty bHCG, brak zarodka i np. przerośnięty pęcherzyk żółtkowy (miałam) faktycznie niczego dobrego nie wróżą. Zwyczajnie coś poszło nie tak...:(.
Bardzo mi przykro dziewczyny :(. Bądźcie dzielne :*

Napisane na Lenovo K53a48 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry