reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zabieg a bardzo szybka ciąża

Z tego co pisze to 14mm? Nie wiem czy dołączył się plik. A kiedy wiadomo że to zaśniad? W którym momencie idzie to stwierdzić?
Po pierwsze to zakryj swoje dane, po drugie od zabiegu minęło chyba 6tyg? Tak wynika z dokumentacji, co znaczy że ciąża jest o tydzień młodsza niż powinna wg wymiarów, do tego nie widać jeszcze pęcherzyka żółtkowego, a już powinno. Kiedy masz kolejną wizytę?
 
reklama
Po pierwsze to zakryj swoje dane, po drugie od zabiegu minęło chyba 6tyg? Tak wynika z dokumentacji, co znaczy że ciąża jest o tydzień młodsza niż powinna wg wymiarów, do tego nie widać jeszcze pęcherzyka żółtkowego, a już powinno. Kiedy masz kolejną wizytę?
W środę, pani doktor na USG widziała ciałko żółtkowe ale zmierzyła tylko pęcherzyk tak jak pisałam zabieg miałam 31.12.
 
Nie stresuj się, ciężko jest po zabiegu określić jaki jest faktyczny wiek ciąży, póki nie pojawi się zarodek.
Może i racja ☺️ jakoś ta ciąża jest spokojniejsza, nie mam kloc w sercu, ścisków żołądka... Tam towarzyszyło mi to od początku i te myśli że może jednak coś nie wyjść... Teraz tego nie ma i jestem zaskoczona bo tym bardziej po tym co się stało powinnam tak czuć ale nie czuje, nie mam złych przeczuć i jest mi z tym o wiele lepiej ☺️
 
Po pierwsze to zakryj swoje dane, po drugie od zabiegu minęło chyba 6tyg? Tak wynika z dokumentacji, co znaczy że ciąża jest o tydzień młodsza niż powinna wg wymiarów, do tego nie widać jeszcze pęcherzyka żółtkowego, a już powinno. Kiedy masz kolejną wizytę?
u mnie na 6+1 był pusty pęcherzyk ciążowy. Tydzień później już prawidłowej wielkości zarodek i bijące serduszko. Ten tydzień oczekiwania na kolejne usg to był koszmar, więc zamierzam opowiadać dziewczynom żeby nie traciły nadziei. I proszę nie sądować, że „już powinno” być widać pęcherzyk żółtkowy, bo jak widać na moim przykładzie różnie to bywa. Póki nie wiadomo kiedy była owulacja i kiedy doszło do zagnieżdżenia to na tym etapie jeszcze można nie trafić z wiekiem ciąży.

Nie zgadzam się też z Waszymi komentarzami, że to nieodpowiedzialne niezabezpieczać się po łyżeczkowaniu. Uważam, że natura wie lepiej i gdyby organizm nie był gotowy to ciąży by nie było.
Sama też poroniłam i znam to uczucie gdy o jedynym o czym wówczas myślisz to aby jak najszybciej być znowu w ciąży.

Inną rzeczą jest, że po poronieniu poza usg (które jest badaniem bardzo subiektywnym i niedokładnym), należy sprawdzać betę i poczekać aż spadnie do 0 (a właściwie poniżej 5). Dopiero to daje Ci pewność, że wszystko się oczyściło.

Trzymam kciuki ✊
Postaraj sie nie martwić i zaufać swojej intuicji.
Zazdroszczę tak szybkiej ciąży, mi to zajęło 15cs po stracie…
 
To nie chodzi o to czy się odchodzi czy nie. Lekarze różnie do tego podchodzą. Jeden każe czekać a drugi nie. Po łyzeczkowaniu macica to rana. Ja dla własnego spokoju fizycznego i psychicznego czekalabym.
Dobrze, Ty byś czekała, ale jaki to sens ciosać dziewczynie kołki na głowie, że jest nieodpowiedzialna, bo zaszła w ciążę? Zaszła i już, tego nie odwróci, nie prosiła o ocenę swojego zachowania, tylko pisala w zupełnie innej sprawie.
 
Będzie Dobrze. Ja 3lata temu miałam zabieg 29.10 a 01.01 wyszedł mi pozytywny test ciążowy. Ciąża przebiegła prawidłowo i urodziłam zdrowego malucha [emoji6]
 
reklama
u mnie na 6+1 był pusty pęcherzyk ciążowy. Tydzień później już prawidłowej wielkości zarodek i bijące serduszko. Ten tydzień oczekiwania na kolejne usg to był koszmar, więc zamierzam opowiadać dziewczynom żeby nie traciły nadziei. I proszę nie sądować, że „już powinno” być widać pęcherzyk żółtkowy, bo jak widać na moim przykładzie różnie to bywa. Póki nie wiadomo kiedy była owulacja i kiedy doszło do zagnieżdżenia to na tym etapie jeszcze można nie trafić z wiekiem ciąży.

Nie zgadzam się też z Waszymi komentarzami, że to nieodpowiedzialne niezabezpieczać się po łyżeczkowaniu. Uważam, że natura wie lepiej i gdyby organizm nie był gotowy to ciąży by nie było.
Sama też poroniłam i znam to uczucie gdy o jedynym o czym wówczas myślisz to aby jak najszybciej być znowu w ciąży.

Inną rzeczą jest, że po poronieniu poza usg (które jest badaniem bardzo subiektywnym i niedokładnym), należy sprawdzać betę i poczekać aż spadnie do 0 (a właściwie poniżej 5). Dopiero to daje Ci pewność, że wszystko się oczyściło.

Trzymam kciuki ✊
Postaraj sie nie martwić i zaufać swojej intuicji.
Zazdroszczę tak szybkiej ciąży, mi to zajęło 15cs po stracie…
Dobrze że się udało ♥️
 
Do góry