reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jakie imiona dla grudniowych maluszków...

Wiktor -ladne imie, troszke powaznie brzmi ale z drugiej strony wiecznie dzieckiem nie bedzie a napewno zdrobnienie samo sie stworzy z czasem.A wracajac do imnion na ta sama litere to znajomy spytal czy bede rodzila konia ,bo podobno koniom nadaje sie imiona na ta sama litere:sorry2:Swinia
 
reklama
Ja uważam że imię ma mieć ładne zdrobnienia ale i poważną formę "dorosłą"
Co do Wiktora to Wiktorek, Wikuś, Wiki, Wikunio.
Moi znajomi sobie radzą ze zdrabnianiem, a samo Wiktor to piękne imię:tak:
 
Najwazniejsze zebys ty czula ,ze to jest to ,np.u mnie myslelismy ze bedzie Madzia i jak moj M mowil do brzuszka Madzia to jakos tak dziwnie sie czulam ,a teraz jak zmienilismy na Emilia to czuje ze to jest to .No ale moze moj M jest bardziej skory do kompromisu hehe
 
No własnie ja się nie najlepiej czuję z tym imieniem, dla mnie to nie jest strzał w 10, tylko problem z negocjacjami :D
 
A jak mój szanowny mąż ostatnio wszedł na temat imion to aż się popłakałam ze śmiechu:
No więc tydzień temu mój kochany mąż mówi że pasiło by imię wybrać dla bąbelka, ale jeszcze nie znaliśmy płci. No więc doszło do tego że jak dziewczynka to Martynka lub Agnieszka. A przy chłopcach zaczął się problem: Bo mój mąż ma na imię Dariusz i z tego powodu doszedł do takiego wniosku że:
Dariusz był królem Persów i był władczy i jego syn też musi mieć "władcze imię" :-D
I zaczął mi wymieniać że syn może mieć na imię: Cezar albo Aleksander
Hihi a ja do niego już ze łzami w oczach że jak już tak bardzo chce to niech będzie Aleksander tylko powiedziałam mu że nie podoba mi się jak do chłopaka mowią Olek a on do mnie, dlaczego by mieli na Aleksandra Olek mówić :-) to już padłam i tłumaczę mu że jeśli Aleksandra to Ola, w takim razie Aleksander to Olek.
A mój Dariusz na to że od kiedy Aleksandra to Ola i aż na internecie musiałam mu sprawdzać że to prawda. Ale miałam ubaw, potem zaczął już też żartować że jeśli nie zgodzę się na Cezara lub Aleksandra to daje mi jeszcze do wygoru Zeus, Hanibal lub Adolf :rolleyes2:
I skończyło się na tym że powiedział że Dariusz był wódz i on nie odpuści - więc cieszę się że jednak bedzie dziewczynka- hihi a potem zaczęłam się z niego śmiać że jak jest taki Wóc to niech idzie do swojego królestwa rzadzić (chodziło mi o WC) i się bidocek obraził na mnie.
 
A jak mój szanowny mąż ostatnio wszedł na temat imion to aż się popłakałam ze śmiechu:
No więc tydzień temu mój kochany mąż mówi że pasiło by imię wybrać dla bąbelka, ale jeszcze nie znaliśmy płci. No więc doszło do tego że jak dziewczynka to Martynka lub Agnieszka. A przy chłopcach zaczął się problem: Bo mój mąż ma na imię Dariusz i z tego powodu doszedł do takiego wniosku że:
Dariusz był królem Persów i był władczy i jego syn też musi mieć "władcze imię" :-D
I zaczął mi wymieniać że syn może mieć na imię: Cezar albo Aleksander
Hihi a ja do niego już ze łzami w oczach że jak już tak bardzo chce to niech będzie Aleksander tylko powiedziałam mu że nie podoba mi się jak do chłopaka mowią Olek a on do mnie, dlaczego by mieli na Aleksandra Olek mówić :-) to już padłam i tłumaczę mu że jeśli Aleksandra to Ola, w takim razie Aleksander to Olek.
A mój Dariusz na to że od kiedy Aleksandra to Ola i aż na internecie musiałam mu sprawdzać że to prawda. Ale miałam ubaw, potem zaczął już też żartować że jeśli nie zgodzę się na Cezara lub Aleksandra to daje mi jeszcze do wygoru Zeus, Hanibal lub Adolf :rolleyes2:
I skończyło się na tym że powiedział że Dariusz był wódz i on nie odpuści - więc cieszę się że jednak bedzie dziewczynka- hihi a potem zaczęłam się z niego śmiać że jak jest taki Wóc to niech idzie do swojego królestwa rzadzić (chodziło mi o WC) i się bidocek obraził na mnie.


ahahahahahhaha :-D:-D:-D:-D te chłopy to mają pomysły ....... mój też kiedys strzelał podobnie ......Na samym początku obstawiał, że on ma na drugie Staś, ojciec jego też, dziadek też to i syn ma mieć :p

Na co ja ,że u mnie się nazywali Wiesław :D i dał sobie spokój z imionami z pokoleń:-D


Myślałam jeszcze o imieniu Jacek, jak mój brat .....na co mój M :

''Jacek - placek na oleju matka krzyczy stój złodzieju'' heh (0_o)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No pomysły mają na prawdę niezłe, ale jak tak sobie czasem pomyślę że gdyby nie mój wódz "Dariusz" to bym się chyba czasem zanudziła- kochany jest kombinator.
 
Do góry