reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak U Was Ze Snem Maluszka?

uooo hajduga gratulacje z tym czytaniem :D
u nas czytanie nie wchodzi w rachube :d mala zaraz by sie zaiteresowala to ksiazka to gadaniem to czymsjeszcze :D przewracala by strony ksiazki.. chcialaby dyskutowac.. ooooj nie :D to by w zyciu sie nie udalo :D
 
reklama
Hajduga - również gratuluję tego czytania. U mnie tak jak u Domiśki Oliwka woli rwać książeczki na strzępy albo wkładać mi palce do ust jak czytam a ostatni krzyk mody to jest ślinienie książeczek i rozmazywanie śliny rączką po całej stronie. Jak próbuję "jej nadal czytać" wbrew jej woli to podnosi pisk i zamyka mi książeczkę, albo zabiera i rzuca nią po pokoju, więc chyba czytanie jeszcze u nas poczeka na lepsze czasy.
 
Silunia, Bedytka, Domiska - tylko pozazdroscic :tak:
U nas to wyglada tak, ze kapie Sare, idziemy zrobic mleczucho, mala kladzie sie w lozku, ja obok niej, ale w takiej pozycji polsiedzacej, gasze swiatlo. Mala pije mleko i zazwyczaj w ciagu 10-15 min. spi jak zabita, a ja normalnie wstaje i wychodze z pokoju :tak:Jakbym z nia nie lezala to mala wychodzilaby z lozka i chodzila za mna ;-):-p
no tak to jeszcze rozumiem;-) myślałam, ze padasz razem z Sarunią, przypomniało mi się jak szwagierka sprytną Miśkę usypiała, kładła się razem z nią, i już więcej z łóżka nie wychodziła:-p
 
MAJKA01 - Kubus też na poczatku miał z tym problemy , ale jakos udało sie nam . Ja na poczatku wsadzałam go do łóżeczka i siadałam troszke dalej żeby niemógł dosiegnąć książki . Gdy podnosił głos to ja głośniej czytałam . Albo sie uspokajał i pozwolił czytać , a jak nie to wychodziłam na chwilke z pokoju . Po paru minutach układałam go w łóżeczku i dalej czytałam . To jest troche czasochłonne na początku , ale warto . Musisz byc cierpliwa i stanowcza . A w końcu sie uda . Nam zajeło to niecałe 2 tygodnie . Ale warto
 
ja kładę sie z mała i zdarza mi sie drzemnac ale na góra godzine, choć jak jestem padnięta to budze sie o 2 w nocy tak jak wczoraj:-ppewnie spałabym do rana gdyby nie to że musze na 6 miec kaka w termosie i chcac nie chcac musze sie zwlec z łózka je zrobic , bo mała robi pobudke o 6 i nie mam mocnych kakao musi byc natychmiast:baffled:
 
chciałam się pochwalić- julcia kilka ostatnich nocy z rzędu spała bez pobudek:tak::tak::tak: jaka to dla mnie ulga:-) jeszcze żeby chciała zasypiać z godzinkę wcześniej, to już w ogóle byłoby super:tak::tak: bo na ogól- jak julka zasypia o 22, to ja idę się wykąpać, robię i jem kolację i też ląduje w wyrku...
 
ewo i my bijemy gratulacje dla Julci!!! Julciu slicznie! coraz starsza dziewczynka z Ciebie ! teraz mamuska bedzie miala troszke wiecej snu i wypoczynku :)
 
reklama
Do góry