reklama
A
agik25
Gość
Dziewczyny co byście zrobiły na moim miejscu?:
W ostatnią sobotę Wojciu mi wymiotował i miał rozwolnienie. Tak to wyglądało jakby całe jedzonko przez niego przeleciało prosto do pampersa. Wymiotował też obiadkiem, no to ja już panika, że to NA PEWNO jelitówka ale...żadnych innych objawów nie miał, był grzeczny, roześmiany tak jak zawsze. Dzwoniłam do naszego lekarza, to kazał Smectę dać na rozwolnienie, Gastrolit i 1/4 Aviomarinu na wymioty. W niedzielę już nie wymiotował, ale ciągle rzadka qpa była. To dawałam Smectę, bo naprawdę zachowywał się jakby nic mu nie było. W poniedziałek, wtorek i dzisiaj po jednej, ale rzadkiej qpie. Przypomnę, że zawsze mamy problemy z baaardzo twardą qpą, ledwo ją może wydusić. A te rzadkie mają taki dziwny zapach - jakiś kwas jakby. No chyba jutro jak znowu będzie taka qpa wodnista to trzeba do lekarza, no ale co to może być do cholerci
W ostatnią sobotę Wojciu mi wymiotował i miał rozwolnienie. Tak to wyglądało jakby całe jedzonko przez niego przeleciało prosto do pampersa. Wymiotował też obiadkiem, no to ja już panika, że to NA PEWNO jelitówka ale...żadnych innych objawów nie miał, był grzeczny, roześmiany tak jak zawsze. Dzwoniłam do naszego lekarza, to kazał Smectę dać na rozwolnienie, Gastrolit i 1/4 Aviomarinu na wymioty. W niedzielę już nie wymiotował, ale ciągle rzadka qpa była. To dawałam Smectę, bo naprawdę zachowywał się jakby nic mu nie było. W poniedziałek, wtorek i dzisiaj po jednej, ale rzadkiej qpie. Przypomnę, że zawsze mamy problemy z baaardzo twardą qpą, ledwo ją może wydusić. A te rzadkie mają taki dziwny zapach - jakiś kwas jakby. No chyba jutro jak znowu będzie taka qpa wodnista to trzeba do lekarza, no ale co to może być do cholerci
elmaluszek
Amelkowo-Kesiowa mamusia
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 1 816
Agik-a nie ida Wojtusiowi ząbki?.Mi w lutym pediatra tlumaczyla ze jak wychadza ząbki to moga byc luzne qpy i polecila mi fajny lek Nifuroxazyd sie nazywa.Ogolnie jest na luzne stolce szczegolnie przy ząbkowaniu.No ale jak sie martwisz to zawsze warto sprawdzic.;-)
Agik, grunt żeby Wojtuś uzupełniał płyny, aby się nie odwodnić. Ale jeśli masz jakieś obawy to idź do lekarza. Zawsze to lepiej mieć pewność i się uspokoić że wszystko gra. Ja to panikara jestem, zawsze wymyślam sobie wszystko co najgorsze, a do lekarza idę żeby mnie zwymyślał że wariatka jestem.
Oj, widzę że wywołałam lawinę z tą ciemieniuchą. ;-)
Ja Madzi posmarowałam główkę oliwą z oliwek dwa dni temu i czesałam grzebieniem, potem umyłam, następnie zrobiłam dzień przerwy (włosy mimo mycia tłuuuuuste jak diabli), a wczoraj zrobiłam powtórkę z rozrywki. No i jak dziś rano zajrzałam to wygląda że ciemieniucha poszła precz. A wczoraj dodatkowo "czesałam" i masowałam tą miękką szczoteczką. I mimo że włosków dużo i tłuste po oliwie, to chyba ten masaż pomógł. A jak Madzi się podobał - poddawała mu się z wielką lubością na twarzy.
Oj, widzę że wywołałam lawinę z tą ciemieniuchą. ;-)
Ja Madzi posmarowałam główkę oliwą z oliwek dwa dni temu i czesałam grzebieniem, potem umyłam, następnie zrobiłam dzień przerwy (włosy mimo mycia tłuuuuuste jak diabli), a wczoraj zrobiłam powtórkę z rozrywki. No i jak dziś rano zajrzałam to wygląda że ciemieniucha poszła precz. A wczoraj dodatkowo "czesałam" i masowałam tą miękką szczoteczką. I mimo że włosków dużo i tłuste po oliwie, to chyba ten masaż pomógł. A jak Madzi się podobał - poddawała mu się z wielką lubością na twarzy.
Agik spokojnie daj się dziecku wychorować i wydalić to co trujące z organizmu, tak jak mówi Dzagud ważne by przyjmował płyny ( biegunka może trwać do 10 dni). A podajesz Wojciowi jakiś probiotyk?
Tak na marginesie to moim zdaniem leki na powstrzymanie biegunki i wymiotów są jakimś nieporozumieniem i nie mam dobrego zdania o lekarzach którzy przepisują je jak tylko dziecko złapie jakiegoś wirusa i zacznie z nim walczyć biegunką i wymiotami - przecież jakoś musi się pozbyć toksyn, a jak nie wydali to będą zalegać wewnątrz i uszkadzać organy.
Tak na marginesie to moim zdaniem leki na powstrzymanie biegunki i wymiotów są jakimś nieporozumieniem i nie mam dobrego zdania o lekarzach którzy przepisują je jak tylko dziecko złapie jakiegoś wirusa i zacznie z nim walczyć biegunką i wymiotami - przecież jakoś musi się pozbyć toksyn, a jak nie wydali to będą zalegać wewnątrz i uszkadzać organy.
A
agik25
Gość
Szopka, Odwodnienie mu raczej nie grozi (chyba), bo to jest po prostu jedna rzadka qpa na dzień, nie leci z niego non stop.Mam mu Gastrolit podawać.
Agik lekarze często zapominają - może zapytaj waszego pediatrę czy nie powinnaś podawać probiotyku np. Lakcid, lub sama podawaj - na pewno nie zaszkodzi, a może jedynie pomóc w unormowaniu.
Czarek miał taką krótką infekcję z wymiotami i biegunką przed świętami ( złapaliśmy oboje od tatusia) i nasza pediatra zalecała oprócz Smekty, Gastrolitu także Lakcid.A i probiotyk warto namoczyć na jakieś 20 min. przed podaniem w niewielkiej ilości letniej wody.
Czarek miał taką krótką infekcję z wymiotami i biegunką przed świętami ( złapaliśmy oboje od tatusia) i nasza pediatra zalecała oprócz Smekty, Gastrolitu także Lakcid.A i probiotyk warto namoczyć na jakieś 20 min. przed podaniem w niewielkiej ilości letniej wody.
A u nas katastrof ciąg dalszy. Weronika dostała jelitówki.:-angry: Zaczęło się od bólu brzucha, potem wymioty i biegunka. Teraz jest głównie "zwrot górny". Co zwróci to wlewam w Nią przynajmniej 3 łyki gastrolitu, który i tak po jakiś 15-20 minutach jest wydalany. Cholera mnie trzaska. Noc mam z głowy, bo będę spać z Weroniką i miską między nami. A do tego boję się że i Magda to cholerstwo złapie. I tak mi zaczyna trochę odmawiać jedzenia. I dziś i wczoraj nie zjadała całości mleka, kaszy też nie chce, deserek zjadła dziś na dwa razy. Tylko obiadek wcięła, no i pije normalnie póki co. Wrrrrr...
Szopka, ile to u Was trwało, bo pamiętam że mieliście? Mnie nastraszyła kuzynka, która przechodziła to z synkiem dwa tygodnie temu, że trwało to 5 dni non stop. "Pocieszyła" mnie że Weronika zrzuci przy tym ze 3 kilo. Tylko ja się pytam z czego??????Ona i tak jest sama kość!!!
Szopka, ile to u Was trwało, bo pamiętam że mieliście? Mnie nastraszyła kuzynka, która przechodziła to z synkiem dwa tygodnie temu, że trwało to 5 dni non stop. "Pocieszyła" mnie że Weronika zrzuci przy tym ze 3 kilo. Tylko ja się pytam z czego??????Ona i tak jest sama kość!!!
reklama
Monika77 7 czerwiec
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2007
- Postów
- 983
Dzagud, jak się ma dwójkę to już wszystko podwójnie - nawet jelitówka, kurna.
Ja miałam ostatnio prawie podwójne zapalenie oskrzeli. Podwójne prawie, bo Ada miała a Karolina prawie. Mam nadzieję, ze jednak Madzia nie złapie
Agik, też sądzę, że to zęby. U nas było podobnie przy pierwszych dwóch zębach, a wcześniej i później zatwardzenia to norma
Ja miałam ostatnio prawie podwójne zapalenie oskrzeli. Podwójne prawie, bo Ada miała a Karolina prawie. Mam nadzieję, ze jednak Madzia nie złapie
Agik, też sądzę, że to zęby. U nas było podobnie przy pierwszych dwóch zębach, a wcześniej i później zatwardzenia to norma
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 756
- Wyświetleń
- 60 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 40
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 11 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: