reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Irlandzkie mamy 2011

reklama
Josia - mój Synuś je 210ml x 5/6 razy

Witaj Taycia. Adas je 3x dziennie: wstaje rano i dostaje kaszke z butli (180ml), pozniej po poludniu ok 1-2 dostaje mleko -210ml i ok 5. dostaje kaszke (180ml) - troche lyzeczka i reszte z butli ciagnie. od swieta zje jeszcze ok 150ml mleka ok 9 ale to musi miec jakas "zachcianke". mimo to matka mi ciagle piep*y (za przeproszeniem), ze go opycham i bedzie tlusty (mowi, ze juz jest) :( boje sie, ze mi go zaglodzi jak bedzie w lutym i zostanie z nim sama :(


ja dzis na zakupy. maz dostal talony z pracy to poszalejemy :D


u mnie gotowanie skonczone prawie - jutro bede piernik piekla i robila ciasteczka lukrowane. ciesze sie bo jak tak patrze to gotowania malutko. wigilie spedzamy sami, swieta u znajomych - wiec za duzo pracy nie mam. a ze my ogolnie wigilia tylko ze wzgledu na tradycje a nie religie, to cisza spokoj, filmy i lody na deser (jak starczy miejsca :p)

dostalismy juz paszport dla Adaska wiec:

IMG_8376.JPG


w miedzy czasie ucze Adasia zasypiania samemu. Ostatnie dwa dni szly lekko - smoczek, misiu, melodyjka i zasypial. Dzisiaj masakra... od pol godziny wyje wnieboglosy i mam wrazenie, ze patrzy na mnie z travel cot'a jakbym mu nie wiem jaka krzywde robila.. ale staram sie byc twarda. Gimnastykowac sie nie musze: wstaje, schylam sie, smoczek, misiu, siadam, smoczek wypluty, misiu rzucony, ryk, i znowu: wstaje, schylam sie, smoczek, misiu, siadam... serducho mnie boli, ale musze go tego oduczyc, bo jak pojdzie do zlobka, to zadna pani sie kolo niego nie polozy, co najwyzej poglaszcze po glowce, a jak na razie, samo glaskanie mu nie wystarcza ;)


W nocy zasypia sam, ale co druga, trzecia noc budzi sie przerazony z placzem. nie wiem czemu. zastanawiam sie co takiego moze mu sie snic?

no i Mamuski, zycze wam WESOLYCH SWIAT i HUCZNEGO SYLWESTRA oraz DUZO ZDROWKA DLA MALUSZKOW W NOWYM ROKU!

kartkaok.jpg IMG_8274.jpg IMG_8278.JPG IMG_8259.jpg

i moj smieszek:

IMG_0135.jpg IMG_0095.JPG IMG_0115.JPG

a tu przylapany na "molenstancji" maskotki:

DSC00220.jpg DSC00219.jpg
 
Josia - to Adaś malutko je w porównaniu do mojego. My na dniach pewnie wprowadzimy słoiczki,bo Mały tak patrzy się na Nas jak jemu,że żal mi go :baffled: Ja już wszystko ugotowane, Mąż robi krokiety i powoli będziemy zasiadać do wigilijnego stołu.
Piękne zdjęcie Josia!!!!!!!!!! Synek cud miód!!!!!!!!!
Wszystkim Mamusiom w Irlandii życzę spokojnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia !!!
 
Lubiczanko dziekuje bardzo:)

i jak tam w Nowym Roku?u nas wszystko po staremu,dzieciaki rosna tak szybko ,ze szok:-Dani sie obejrze i Victoria zacznie biegac:-D
cale szczescie u nas choroby omijaja nas szerokim lukiem:tak:i mam nadzieje ze tak pozostanie:-D
poza tym jak pogoda dopisuje to chodzimy sobie i pewnie niedlugo juz bedziemy wiekszosc dnia spedzac na dworzu:happy2:uwielbiam tutaj to ze mozna cale dnie w ogrodku spedzac nie tracac przy tym nic bo i obiad sie ugotuje,posprzata a ja nawet na dworzy prasuje zeby czasu nie marnowac:-D:-D

no nic....dzieciaki spia to lece poczytac
 
Szczesliwego Nowego Roku!




My na dniach pewnie wprowadzimy słoiczki,bo Mały tak patrzy się na Nas jak jemu,że żal mi go


my juz probowalismy marchewke (kocha!), jabluszko (kwasil sie strasznie ale jadl dalej :-D ), slodkiego ziemniaczka (uwielbia), szpinaku nie cierpi, gruszke raz wszamal, ale drugi raz juz nie bardzo. dzisiaj sprobujemy z brokulami :-)


bylsimy na szczepionce w srode i skonczylo sie na wizycie na Emergency w piatek wieczor. meczyl sie od srody, z czwartku na piatek temperatura skoczyla mu do 39-40, a w piatek wieczor juz nawet po nurofenie nie spadala wiec pojechalismy. powiedzieli, ze widocznie wirus jakis bo po szczepionce by go tak dlugo nie trzymalo i nie mialby az takiej temperatury. zrobili badania krwi i siuskow - okazalo sie, ze wszystko okej. zwiekszyli dawke nurofenu powiedzieli zeby dawac tez calpol i odeslali do domu.


Goraczki juz nie ma, ale marudzi strasznie (jak nigdy). zastanawiamy sie z J. czy zebole czasem nie ida. moze zeszlo mu sie i szczepienie razem z zabkami? smarujemy mu dziasla bonjela i tootha - uwielbia, jak mu sie je masuje (gryzaczki nie za bardzo bo leniuch nie chce sam trzymac). ale nawet przez sen szoruje dziaslami o dziasla. budzi sie z placzem/krzykiem, zjada polowe tego co powinien i do tego zaczela mu sie biegunka. Lekarz powiedzial, ze jak spadnie temperatura a bedzie marudzic to zeby wrocic, ale chwile po podaniu calpolu/nurofenu - juz sie usmiecha i bawi sam. jak na razie nic nie widac ani nie slychac (stukamy lyzeczka). czy to mozliwe ze to zabki juz?


kurcze po paru dniach ciaglego placzu i krzyku padam ze zmeczenia. tym bardziej, ze on zawsze spokojny i pogodny
 
Ostatnia edycja:
Josia - bardzo możliwe,że na ząbki. Szymek je namiętnie swoje paluchy, gryzaki i wszystko co ma pod ręką ,bo tak bardzo swędzą go dziąsła... ja kupiłam mu żyrafę Sophie za 14.99 e dostępna w smythsie i on ją uwielbia..miętoli, dusi, gryzie... może kup mu ją?? u Nas super się sprawdza...

Szymek je już zupkę jarzynową,a z deserków banana z jabłkiem. Marchewki z ziemniakiem jeść nie chciał :eek:
Współczuję z tą gorączką :-( biedny Adaś...
 
O kurczę,przykra sprawa,że tak Adaśko źle zniósł szczepienie.Dobrze,że już lepiej,zdróweczka dla niego:tak:
I Taycia ma rację,Sofijka i dla nas jest the best,Matt jej kopytka ciągle podgryza:-DJuż mu pomogła w wyjściu trzech ząbków:-)
A tu troszkę moich smyków
 

Załączniki

  • SDC15709a_706x600.jpg
    SDC15709a_706x600.jpg
    25 KB · Wyświetleń: 40
  • SDC15764_800x600.jpg
    SDC15764_800x600.jpg
    19,6 KB · Wyświetleń: 38
  • SDC15800_800x600.jpg
    SDC15800_800x600.jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 37
  • SDC15823a_800x600.jpg
    SDC15823a_800x600.jpg
    20,2 KB · Wyświetleń: 39
  • New folder (3)_800x450.jpg
    New folder (3)_800x450.jpg
    17,1 KB · Wyświetleń: 38
reklama
Jedziemy do lekarza jednak za chwile.J. sie juz z pracy wyrwal. Adasia wysypalo juz nie tylko na pleckach i brzuszku ale czolo, troche policzki glowka i uszy... masakra. wole sprawdzic bo podobnie rozyczka wyglada, a calkiem mozliwe, ze mogl przywlec z przychodni lub nawet ze szpitala. chociaz mam nadzieje, ze to J. ma racje i to potowki (choc nie wyglada) albo w najgorszym wypadku wysypalo go po baby rice.

na zabki pomaga bonjella. sam juz buzie otwiera jak widzi tubke ;)

Taycia, a sprobowalas slodkiego ziemniaka? moj wszamalaz mu sie uszy trzesly. i marchewke mu sama dalam. na szpinak nawet patrzec nie chcial - nie dziwie mu sie z reszta.

kurcze jak nic sie nie dzialo to nic sie niedzialo. a jak zaczelo to wszystko na raz. ale moze to i dobrze bo moze pozniej bedzie spokoj...
 
Do góry