In vitro 2022

[Izuu007]

Cześć dziewczyny, może mnie jeszcze pamiętacie
Dawno nie wchodziłam na forum, dzisiaj pomyślałam sobie zobaczę czy jeszcze istnieje ten wątek i wow ile tu się dzieje

MamaAnioła i Kaja gratulacje
Dla reszty dziewczyn życzę powodzenia przy rozpoczęciu kolejnych procedur i transferów️️
Widzę, że refundacja otworzyła dla wielu nowe możliwości i to jest super
Będę tu zaglądać częściej.

My mamy jeszcze jeden zamrożony zarodek w klinice, kusi mnie po niego wrócić i zobaczyć co będzie. Na razie jednak nie jest to chyba jeszcze dobra porą i nie jesteśmy gotowi na kolejne dziecko. Naszek synek-naturalny cud skończył niedawno półtorej roku.

I ja chciałam się przywitać
Witam i ściskam wszystkie dziewczyny na grupie .
Jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny za każde wsparcie jakie przekazujecie każdej na grupie
A przy okazji tyle wspaniałych wieści. Jak dobrze Was "słyszeć " Nie powiem, ale tęskniłam za Wami

Jenn, AniaKo witajcie!!
No Was znowu czytać
Pamiętam Jenn jak rodziłam a Ty zaszlas w ciążę, jakie to były emocje
Ania a co u Ciebie ?

 

[klaw]

Dziewczyny pytanie: cały czas z ginem szukamy przyczyny dlaczego tylko jeden zarodek na cztery transfery się zagnieździł. Ostatnio robiłam krzywą cukrową i insulinową. Ta insulinową lekko się lekarzowi nie spodobała i na poprzedniej wizycie polecił mi konsultację z diabetologiem. Wyleciało mi to z głowy, ale dziś zajrzałam do teczki i przypomniało mi się. Umówiłam teleporadę: lekarz powiedział mi że mam lekką insulinooporność, przepisał glucopgage xr-metforminę. Mam brać codziennie jedną podczas kolacji. Powiedział że to nie ma wpływu na stymulację, jakie są wasze doświadczenia? Czy mogło mieć to wpływ na brak implantacji?

Ja przy braniu glucophage xr też się u mnie implantacja nie powiodła, ale insulinoopornosc można fajnie ogarnąć za pomocą diety. Ja trafiłam do dietetyka klinicznego i owszem tanie to nie było ale nauczyliśmy się z mężem zdrowiej jeść.
Poprawiły nam się parametry, insulinoopornosc została pokonana dieta (wyniki cudowne).
Dzięki temu po roku od wdrożenia diety transfer się udał i czekamy na malucha.
Pod kątem diety polecam też dziewczyny z akademii płodności. Sprzedają ebooki, mają kanał na YT i podcasty na Spotify. Dość aktywne także na IG.

 

[MamaAniola]

Cześć dziewczyny, może mnie jeszcze pamiętacie
Dawno nie wchodziłam na forum, dzisiaj pomyślałam sobie zobaczę czy jeszcze istnieje ten wątek i wow ile tu się dzieje

MamaAnioła i Kaja gratulacje
Dla reszty dziewczyn życzę powodzenia przy rozpoczęciu kolejnych procedur i transferów️️
Widzę, że refundacja otworzyła dla wielu nowe możliwości i to jest super
Będę tu zaglądać częściej.

My mamy jeszcze jeden zamrożony zarodek w klinice, kusi mnie po niego wrócić i zobaczyć co będzie. Na razie jednak nie jest to chyba jeszcze dobra porą i nie jesteśmy gotowi na kolejne dziecko. Naszek synek-naturalny cud skończył niedawno półtorej roku.

Pewnie, że pamiętamy!
Dziękuję za gratulacje jak u Ciebie? Jak się spełniasz w roli mamy?

 

[MamaAniola]

@Kaja356 , jak samopoczucie ?

 

[AniaKo]

Ania co u Ciebie?

Dziękuję, że pytasz. Wiele by się chciało napisać, ale kto by tylr czytał. Od września posyłam córkę do żłobka . Czas tak przeleciał, że nie wiem kiedy. Zastanawiam się nad rodzeństwem dla córki. Ja sama mam 4 rodzeństwa Czytając forum tak bardzo się cieszę, że udało się tym którzy byli mi wtedy bliscy ; @Jennn ,@MamaAniola , @Strusio85 , @Kaja356 . A wiecie co u @asiawin ( chyba źle
wpisałam)

 

[Kaja356]

Dziękuję, że pytasz. Wiele by się chciało napisać, ale kto by tylr czytał. Od września posyłam córkę do żłobka . Czas tak przeleciał, że nie wiem kiedy. Zastanawiam się nad rodzeństwem dla córki. Ja sama mam 4 rodzeństwa Czytając forum tak bardzo się cieszę, że udało się tym którzy byli mi wtedy bliscy ; @Jennn ,@MamaAniola , @Strusio85 , @Kaja356 . A wiecie co u @asiawin ( chyba źle
wpisałam)

 

[Kaja356]

Ona chyba teraz ma nik WinWin

 

[Kaja356]

@Kaja356 , jak samopoczucie ?

Dzięki że pytasz,
Czuję się dobrze. Chociaż w nocy muszę zmieniać pozycje spania bo mnie dziwnie ręce bolą jak długo śpię na jednym boku, i palce rąk mnie bolą jak nimi ruszam. Rano przechodzi.
A z dobrych wiadomości to młody strasznie się wierci ostatnio, zwłaszcza jak leżę , ale to dobrze bo wiem że jest wszytko ok i nie mam już takich kryzysów zaczynam myśleć o wyprawce a jak na razie to mam tylko łóżeczko od koleżanki.
Za mną już krzywa cukrowa i z tego co widzę po wynikach to jest w porządku a to dzięki młodemu bo nie daje mi jeść nic słodkiego , ja już zapomniałam jak ciastka smakują

Pisz co tam u Ciebie , późno masz jakoś te połówkowe, w którym tygodniu będziesz.

 

[Madame JS]

Dzięki że pytasz,
Czuję się dobrze. Chociaż w nocy muszę zmieniać pozycje spania bo mnie dziwnie ręce bolą jak długo śpię na jednym boku, i palce rąk mnie bolą jak nimi ruszam. Rano przechodzi.

Może to zespół cieśni nadgarstka? U mnie zaczęło się dokładnie w ten sposób, od nocnego bólu... Musiałam wręcz wstawać i chodzić, żeby trochę mi ulżyło...

 

[Kaja356]

Może to zespół cieśni nadgarstka? U mnie zaczęło się dokładnie w ten sposób, od nocnego bólu... Musiałam wręcz wstawać i chodzić, żeby trochę mi ulżyło...

To tu nie, wyprostuję rękę i przechodzi, to chyba bardziej od tego że śpię na ręce pod głową